Pytasz o rączkę? Uważaj bo ten temat potrafię rozwlekać godzinami
Nie wiem na jakim etapie się zatrzymałaś...
Ręka lepiej, Laura potrafi ją podnieść do ust, ale nie potrafi zjeść. Nie potrafi obrócić dłoni, paluszki ma mało ruchliwe i bardzo niezgrabne dlatego gdy każę jej cos zrobić prawą rękąszybko się irytuje, rzuca na podłogę krzyzem i ryczy
Cwana jest
Ale porównując do tego co było to wiesz...
Jednak ja mam niedosyt bo wielu czynnosci nadal nie jest w stanie zrobic. Ręka jest minimalnie szczuplejsza, zobaczymy w listopadzie jak pojedziemy na konsultację.
bylismy u neurochirurga w KAtowicach który był w szoku
Pozytywnym rzecz jasna
Powiedziała nam, że nie przypuszczałby takich postępów widząc ją pierwszy raz. Zresztą lekarze ciągnęli ją na stół przecież a tu masz
Laura potrafi bic brawo, tzn prawą ręke potrafi trzymać w takiej pozycji, ale nie uderza obiema dłońmi. Brak supinacji narazie uniemożliwia jej całe mnóstwo czynności
rzekręcanie pokręteł w radiu , co bardzo by chciała zrobic, wkładanie klocków do sortera.. no ale ćwiczymy, teraz mniej chociaż już mam wyrzuty sumienia że tak długo jej nie ćwiczyłam. Laura bardzo nie lubi ćwiczeń a mi coraz cieżej ją namówić do współpracy. Raczkuje ładnie więc dzięki temu ustawiła sobie łopatkę i wzmocniła rękę. Nie ma przykurczu, ale łokieć z nadgarstkiem jeszcze są słabe, strzelają stawy przy każdym ruchu :/
Nie potrafi wyciagnać ręki wysoko do góry, jednak jest to wiecej niz 90st w ramieniu. Gdy ramie przekracza magiczne 90st wtedy głowę odchyla do tyłu, plecy wygina i w ogóle cała sie wykrzywia żeby tylko podniesc rękę wyrzej..widok dla większosci całkiem zabawny, normalny , dla mnie makabryczny, bo wiem czym togrozi w przyszłosci. Ale tfu tfu nie kraczę i myslępozytywnie.
Co do operacji, to tan a nerwach oczywiscie została całkowicie odrzucona bo nerwy się zregenerowały dośc dobrze chociaż jeszcze nie wszytkei i słaby impuls jest co moze być spowodowane blizną na nerwie a to pasowałoby oczyścić operacyjnie :/
Niestety myślałam że doktor mnie pocieszy że nie muszę już myśleć o operacji ale niestety. Takie dzieci w przyszłosci majaprblemy z ukł. ruchowym, przykurcze są na poziomie dziennym bo namówienie 2-3 latka do ćwiczeń codziennie jest na prawdę sztuką.
mówiłam, że ja tak mogę długo ?? Hehe sorki