Fajnie, że znowu jesteś, mi osobiście brakowało Ciebie na BB, bo wcześniej zawsze byłaś, ile razy włączyłam komputer to zawsze jakiś post od Ciebie tam był.
Oj ja obecnie jestem na rocznym urlopie, ale ledwo nadążam, nawet czasem nie mam czasu odpalić kompa.
Rano wstaję ok. 7.00, potem sniadanko, ścielenie łóżek, karmienie dzieci, z Kamilem to szybko ale z Anią masakra-zarówno wstawanie jak i jedzenie to koszmar, potem ubieram Kamila, Anię na końcu sama się ubieram pakuję wózek i pedem do przedszkola, zawsze się przychodzimy po czasie, tylko dziś się udało. Potem jak wrócę do domku to mało czasu zostaje a jak po drodzę wstąpię do miasta na zakupy to już w ogóle nie ma czasu, bo biegiem na górę z wózkiem, rozebrac małego nakarmić i znowu do wózka i do przedszkola.
Dwa razy w tygodniu po przedszkolu gonitwa bo prowadzę Anię na zajęcia baletu. Mam dosyć, jestem tak zmęczona, do tego w kółko to samo i z nikim człowiek się nie spotyka, nawet nie mam czasu na to, żeby jakoś pomysleć o sobie. Jak pracowałam to był czas na makijaż itd no i można było zająć się czymś innym niż tylko domem. Ale mimo tego że się wkurzam, to jestem szczęśliwa, że ma właśnie takie zmartwienia i dwójkę urwisów, bo Kamil rośnie na urwisa
W niedzielę mieliśmy roczek, jedyna okazja by spotkać się z całą rodziną.
Następna to komunia Ani, chyba,że wreszcie pojawią się jakieś dzieci w rodzinie albo jakiś ślub, to wtedy znowu się wszyscy spotkamy.
To tyle o Mnie, powklejam jeszcze jakieś zdjecia, bo mam chwilę.
Pozdrawiam
100 lat dla wszystkich roczniaków!!!!