reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

ikalla jeśli mogę zapytać to na co dostał antybiotyk???
Wysypka 3dniówki wyglada bardziej jak kaszka, drobne czasem ledwie widoczne krosteczki a czasem mocno czerwone. Bledną od 1 -3 dni max. Czerwone placki mogą być alergią u nas alergia na lek tak wygladała.
Czy to czasem nie pulneo?
 
reklama
kerna
pola dostala antybiotyk po miesiacu leczenia katarku tzn zaczely pojawiac sie zolte fafle w nosie i wiedzielismy ze na wirusie sie ta choroba nie zakonczy dodatkowo mokry kaszel za dnia i suchy w nocy (kilka dni byla w zlobku) no wiec lekarka uznala ze osluchowo schodzi na oskrzela stad augmentin 2x2ml i wydawalo sie ze zaregaowala super bo przestala kaszlec i katar prawie zszedl ale po 6 dniach dostala goraczki bylismy u lekarza i kazala podawac neosine i wykonczyc antybiotyk przez weekend, do tego flavamed i clemastinum, i zaczely sie jazdy zoladkowe biegunka i bole brzucha w nocy wiec postanowilam juz nie dawac antybiotyku (brala 7dni) i leczymy sie tylko flavamedem i neosine goraczka zeszla w niedziele wtedy tez przestawalismy dawac antybiotyk a pojawila sie wysypka goraczke miala 3dni (oczywiscie bole brzucha tez zniknely)..zastanawialam sie czy to mozliwe by po tygodniu dostala wysypki od antybiotyku?? te leki ktore wypisalam wczesniej brala juz jakis czas temu na pierwsze katary i nigdy tak nie reagowala, a najbadziej denerwuje mnie to ze przez te 10 dni leczenia zeszly prawie cale butle syropow a super zdrowa nadal nie jest niestety..
 
Ikalla no niestety. U nas reakcja była na 3ci dzień po podaniu.
Czy lekarz zrobił badanie krwi żeby dowiedzieć sie czy to wirus czy bakteria?
Moje dzieci chorowały tej zimy bardzo często. Starszy co 3 tyg miał zapalenie oskrzeli, dwa razy zap. płuc. Regularnosć zachorowań zawdzieczam antybiotykom i jestm ich przecwinikiem zagorzałym bo moje dziecko sie nacierpiało a efektów brak. Doszłam do wniosku, że bedę działać na własną rękę i moze ktosmi zarzucić to i owo, ale ostatnie zap. płuc w lipcu wyleczyłam sama bez antybiotyku. Dzeicko zdrowe.
nie wiem co Ci doradzić, bo anwet jak doradzę po swojemu to i tak nic to nei zmieni(wiem z doswiadczenia). Na katar jest mnóstwo sposobów. Na goraczkę też i na zapalenie oskrzeli też. Czy kazał smarować klatkę piersiową? Oklepywać? Robic inhalacje z soli? Podawać duzo wit. C w wysokich temp? Czy zwyczajnie przepisał "zestaw"?
 
kerna
idac do lekarza zawsze bije sie z myslami co tym razem i jak dlugo. jesli chodzi o nas to przerobilismy wszystkich pediatrow w przychodni liczac na to ze trafimy na takiego z sercem a nie sluzbiste i niestety wszystkie 3 okazaly sie byc tak samo bezndziejne.. ale od poczatku kiedy siedzialam z pola w domu 2 razy miala katar ktory udalo sie wyleczyc bez antybiotyku raz miala zolty to dostala krople do oczu ktore mielismy wkraplac do nosa - taki mini antybiotyk i pomoglo, jak trafila do zlobka to sie zaczelo ..tzn ciagle katary choc udalo sie i chodzic 3 mce do zlobka bez zadnych chorob problem zaczal sie teraz od sierpnia jak wrocilismy znad morza co dziwne siedziala w domu a ciagle chora w przedszkolu z przerwami byla w sierpniu moze 4 dni. Pytalam pediatre wyraznie czy mam robic badania czy to moze alergia moze cos z odpornoscia nie tak na co pani lekarka odpowiedziala ze skoro dziecko chodzi do zlobka to musze sie liczyc z tym ze bedzie mialo pernamentny katar i mam sie cieszyc ze nie miala zawalonych oskrzeli ani pluc ani chorych uszu i ze zadne badania nic tu nie wykarza, poczulam sie jak smarkczac ktory sie wtraca w nie swoje sprawy pomyslalam o badaniach ale nawet nie wiedzialabym komu je dac by mi je zinterpretowal jak wyszlagoraczka pomyslalam ze zbadam jej mocz jesli potwierdzi ze to 3 dniowka to odpuszcze ale jesli bedzie miala inne spostrzezenia i zacznie wymyslac to powiem ze chce wykonac badania, nie wiem czy dobrze postepuje mam mnostwo dylematow, do tej pory nie mialam zastrzezen co do leczenia bo szybko cora z chorob wychodzila a teraz niestety wszytsko sie wlecze a robi sie nerwowo bo nie mamy za bardzo z kim malej zostawiac a w pracy jest roznie. jesli chodzi o leki to glownie lykamy flavamed i neosine czasem bactrim, duzo witaminy C n, po flavamedzie mamy oklepywac plecki niczym nie smarujemy tylko nosek mascia majerankowa.. nawilzacz wlaczamy godzine przed spaniem chodzi jakies 2-3 godz i jest wylaczany inhalacji nie stosujemy
jesli masz swoje bardziej naturalne metody na leczenie to chetnie sie o nich dowiem, wmuszanie w dziecko kolejnej butli syropu chyba mnie dobije to dziecko ciagle faszerowane jest chemia mam nadzieje ze nie ma uszkodzonej watroby ani zoladka
piszcie o swoich sposobach na pewno cos okaze sie dla nas skuteczne
dziekuje
 
Witam


Zdrówka, radości i dużo miłości dla wszystkich dzisiejszych i tych zaległych wrzesniowych roczniaczków, :-):-):-)
Rośnijcie duuuuzi i wspaniali !
:-)


Pozdrawiam
 
ikalla kup sobie tłuszcz z gęsi albo sadło z borsuka nie ma nic lepszego na początki choroby jak smarowanie klatki stopek oraz plecków na noc działa rozgrzewająco a do nosa według mnie sol morska i oldbals czy jak sie to pisze na podusie pokropic w nocy no i regularne ściąganie my używamy katarku rewelacja:)
nawilżacza bym nie stosowala bo w nich się gnieżdzą bakterie:)
ogolnie jak widzę że mlodemu zaczyna sięcoś dziać to robie poprostu herbatke z sokiem malinowym i cytryną zawsze pomaga zanim zacznie nas dopadać choróbsko.
na kaszel polecam prawoślaz jest syropek gorowy w aptece za ok 3 zł albo w sklepie zielarski mozesz kupic ziolka i sama zrobic/W sklepie zielarskim kup paczkę korzenia prawoślazu i lukrecji. Wymieszaj niewielką ilość każdego z ziół, zalej wrzątkiem 1/3 szklanki. Tak przyrządzony napar pij 3 razy dziennie. Prawoślaz zawiera substancje śluzowe, które działają osłaniająco na podrażnione gardło. Lukrecja natomiast zawiera związki o działaniu przeciwzapalnym, przeciwalergicznym, gojącym i wykrztuśnym/
kąpiel w olejkach eterycznych też dobrze działa :)chociaz niektórym dzieciaczką może skóre podrażnić:) ja czasem świeczki palę np. lawendowe zamiast olejku.


  • drażniące – drażnią czuciowe i bólowe zakończenia nerwów, rozszerzają naczynia krwionośne, wywołując przekrwienia i stany zapalne, co przyspiesza wytwarzanie przeciwciał przez ustrój (ol. rozmarynowy, ol. eukaliptusowy, ol. gorczyczny, kamfora)
  • przeciwbakteryjne – wstrzymują rozwój drobnoustrojów lub zabijają je (ol. tymiankowy, ol. miętowy, ol. anyżkowy, ol. majerankowy)
  • wykrztuśne – pobudzają wydzielanie śluzu i dezynfekują drogi oddechowe (ol. sosnowy, ol. eukaliptusowy, ol. szałwiowy, ol. miętowy, ol. czosnkowy)
  • moczopędne – pobudzają wydzielanie moczu i działają dezynfekująco na drogi moczowe (ol. jałowcowy, ol. pietruszkowy)
  • żółciopędne – pobudzają tworzenie i wydzielanie się żółci oraz przeciwdziałają skurczom woreczka żółciowego (ol. miętowy, ol. tymiankowy)
  • żołądkowe – pobudzają wydzielanie soku żołądkowego i ułatwiają trawienie (olejki z roślin z rodziny baldaszkowatych)
  • uspokajające i znieczulające – porażają ośrodki kory mózgowej i rdzenia przedłużonego (ol. walerianowy, ol. melisy, ol. goździkowy, ol. tatarakowy)
kernuś podziel się swoimi radami bo ja przeciwniczką chemii jestem może skorzystam z czegoś jak narazie mielismy raz antyb na pleśniawki :wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
Hej Dziewuszki!!!
Długo mnie nie pisałam ale jakoś czasu brak. Czytam Was za to regularnie!!!
marta buziolki i życzenia dla Adasia.

Dla wszystki SOLENIZANTÓW : Rośnijcie duzi i niech uśmiech nie schodzi Wam z buzi!!!

Całuski dla Was :*****

gizelko dla Ciebie sil i wytrwałości!!! Jeśli czegoś Ci potrzeba to wal do nas! Pomożemy :)

Mam już nadzieję że znowu więcej się będę udzielać!!! Buziaczki!!!
 
Witajcie mamcie wieczorkiem:)Nie dawno wróciłam od mamy i jestem padnięta jak mops....
Mój nynuś dostał serię syropków i poszło 50zł,aż sie poryczałam...ale cóż dziecko ważniejsze.,mamy takie syropy:paracetamol Galena,Diphergan,Pyrosal i wapno,oprócz tego pije herbatkę z cytrynką...
Dziewczyny aż łzy mi stanęły,że są dobrzy ludzie na świecie i nie chodzi tu tylko o pomoc materialną...dobre słowo wsparcie to coś dla mnie wielkiego,bo czasami wystarczy usiąść koło drugiego człowieka,pozwolić mu płakać i nic nie mówić......to to czego brak u mojego m....Teraz wiem,ze w tym wszystkim nie jestem sama są mamusie,kobiety które dodają mi sił do codziennej walki.
A mama szczęśliwa w domku...ale widać ubytki neurologiczne....,widać jakie spustoszenie zrobił guz....dziś widziałam zaszyte miejsce-strasznie to wygląda.......ech lekarz mi dziś powiedział wprost...szykujcie się na najgorsze......:(
 
Gizelko, współczuję choroby mamy ... Ogromnie to przykre, gdy się wie, że najbliższa osoba powoli odchodzi. Może te dni was bardzo zbliżą, najważniejsze jak napisałaś, to czasem być obok, dac swój czas i uwagę. Pomodlę się, za najlepszy czas dla Twojej mamy.

Życzę zdrowia Michałkowi, pooklepuj mu klatkę piersiową, kilka dni na herbatce malinowej też nie zaszkodzi. A leki okropniście drogie, a lekarze wlną ręka tak sobie przepisują.
Aptekarze mówią, że wielu ludzi leków nie wykupuje gdy usłyszą cenę, bo dla ludzi to ogromne koszty. Może i dobrze, że nie wszystko kupują, koncerny na nas żerują, to jedne z najbogatszych przedsiębiorstw na świecie. Także nie wiń się, jeśli czegoś nie wykupisz. Mamine i babcine sposoby na przeziebienia są częste lepsze i bezpieczniejsze niż cała torba leków.
Trudne czasy, wielu z nas to teraz odczuwa, ja mam zmniejszony etat(oj czuje na wypłacie:/) w firmie kiepskawo ostatnio, bo kryzys, każą zaciskać pasa i chyba wyjścia nie ma....Tylko kiedy będzie lepiej, może rzeczywiście czasem lepiej wyjechać z rodziną i na emigracji zaczynać życie od nowa, ale godnie. Oby naszym dzieciom w tej Polsce było już lepiej, ja jestem dobrej myśli, bo ile można pasa zaciskać.

Wszystkim roczniaczkom życzę 100 lat i mnóstwo uśmiechu !!!!!!!!!!
 
reklama
ksiulka my też mamy borsuka na zmianę ze smalcem topionym, z cebula ,też działa rozgrzewajaco.
My leczymy się homeo wiec antybiotyków mam nadzieje długo nei zobaczyć w apteczce.
Nawilzacz pomieszczeń moim zdaniem też nie jest dobrym pomysłem.
Oklepywanie
Inhalacje w soli, teraz przy zapaleniu płuc mucoslovan na zamine z pulmicortem
Przy przeziebieniach syrop z cebuli (3 latek) czosnek, mleko z miodem, soki malinowe, olbas, vic vaporub, wit.C z aceroli naturalna, witaminowa dieta, lekkostrawna. W lipcu przy zpaleniu płuc ściagałam starszemu moje mleko :)
Temp zbijam powyżej 39,3, najpierw okłądy lub kąpiele. W ostatecznosci lub na noc ibuprom.
Na katar marimer i frida. Na bolace ucho geranium.
 
Do góry