Hejka,
Dla Pati i Weroniczki...pamiętamy kochane...
[*]
[*] Smutno bez Was :/
Trixi, wow jak to szybko mineło, i juz za 3 tygonie...
Trzymam kciuki, odpoczywaj,to juz tak niedługo
Magdzik, my pobieramy krew na morfologie w czwartek, wiem e na pewno z paluszka, ma to byc na skierowaniu, zobaczymy
KasikN, oj...smutne to :/ Trzymam kciuki,i modlitwa zeby wszystko dobrze sie ulozylo.
Witaj Masdracula!!!
U nas tez klopty z zasypianiem, a drzemki...raz dziennie
czasem tylko 2 rozbite po godzince.
Mamy 6 ząbkow, nareszcie przbiera, ladnie je, zdaje sie ze kropelki witaminowe pomogly , lekarz nam w czerwcu zapisal po trzydniówce, bo spadla z wagi, nazywaja sie VIBOMIL ( jak vibowit tyle ze dla niemowlat krople)
Gosiunia, szkoda ze niewypal z ta praca, ech...
A poronienia to w sumie w przyrodzie rzecz niemal naturalne, wiele z nas poronilo nie wiedzac nawet o tym, ale teraz o ciazy wiemy w 4 gora 5 tyg, a kiedys bywalo ze w 12 albo i dalej dopiero, i teraz sie kazda ciaze w Polsce podtrzymuje, czasem nieslusznie, bo natura wie swoje i dziala swoimi prawami, smutne czasem te prawa ale natura unika rozwoju nieprawidlowego zarodka, a czlowiek probuje wszystko za Boga naprawic i czesto potem jest wielki smutek jak umiera wiekszy płód, wydaje sie ze w Anglii np az tak nie ingeruje sie we wczesna ciaza, bo dopiero od 12 tyg uznaje sie ze to ciaza, robi sie USG i prowadzi ciaze, a u nas same wiecie, ze wiele wczesniej. Jakby nie bylo, poronienie to wielka trauma dla kobiety, taki nasz los kobiet :/
I dla Skrzacika... to chyba bedzie miesiąc jutro?
[*]
Dobrej nocy