Witajcie
My już po usg brzuszka i na szczęście wszystko ok, poza tym pierwszy raz chyba weszliśmy o czasie, bez kolejki, byłam bardzo pozytywnie zaskoczona :-) woreczek z siuśkami już oddany, jutro łapiemy na posiew, w poniedziałek pobieranie krewki i mam nadzieję, że tam też wszystko będzie ok ;-) spacerek jeszcze przed nami, ale jakoś nie napawa mnie to radością ,bo Nina ostatnio jest wręcz uczulona na wózek... większość spaceru na rękach, a najlepiej cały, a jak jestem jeszcze z psiakiem to ciężko jest :-( tym bardziej ,że zrezygnowaliśmy ze smoczka więc nie ma już co podziumlać, jedynie jakąś książeczkę sobie czasem obejrzy, albo zabaweczką się zajmie, ale żeby tylko siedzieć i obserwować to mowy nie ma ze słoiczkami obiadkowymi jest ponownie na nie, robionych przeze mnie też nie chce, jedynie owoce i deserki jako tako je, ale rewelacji też nie ma. I jak tu niby ma przybrać na wadze, jak tylko mleko i mleko.. coraz bardziej z łakomczucha zmienia mi się w niejadka.. cieszę się jedynie ,że weekend już prawie to będziemy działać razem z G ,a wtedy zawsze łatwiej i ciekawiej, może uda się wypad na basen ,albo do znajomych :-)
tosia- moja oprócz mleka też niewiele, z tym, że my już od miesiąca na mm a nie na cycusiu i masz rację nie ma co się przejmować, najważniejsze ,że niunia ma radochę :-)
toshi- super ,że mała tak przybiera i rośnie ładnie i oby braciszek zawsze miał super relacje z siostrzyczką :-)
My już po usg brzuszka i na szczęście wszystko ok, poza tym pierwszy raz chyba weszliśmy o czasie, bez kolejki, byłam bardzo pozytywnie zaskoczona :-) woreczek z siuśkami już oddany, jutro łapiemy na posiew, w poniedziałek pobieranie krewki i mam nadzieję, że tam też wszystko będzie ok ;-) spacerek jeszcze przed nami, ale jakoś nie napawa mnie to radością ,bo Nina ostatnio jest wręcz uczulona na wózek... większość spaceru na rękach, a najlepiej cały, a jak jestem jeszcze z psiakiem to ciężko jest :-( tym bardziej ,że zrezygnowaliśmy ze smoczka więc nie ma już co podziumlać, jedynie jakąś książeczkę sobie czasem obejrzy, albo zabaweczką się zajmie, ale żeby tylko siedzieć i obserwować to mowy nie ma ze słoiczkami obiadkowymi jest ponownie na nie, robionych przeze mnie też nie chce, jedynie owoce i deserki jako tako je, ale rewelacji też nie ma. I jak tu niby ma przybrać na wadze, jak tylko mleko i mleko.. coraz bardziej z łakomczucha zmienia mi się w niejadka.. cieszę się jedynie ,że weekend już prawie to będziemy działać razem z G ,a wtedy zawsze łatwiej i ciekawiej, może uda się wypad na basen ,albo do znajomych :-)
tosia- moja oprócz mleka też niewiele, z tym, że my już od miesiąca na mm a nie na cycusiu i masz rację nie ma co się przejmować, najważniejsze ,że niunia ma radochę :-)
toshi- super ,że mała tak przybiera i rośnie ładnie i oby braciszek zawsze miał super relacje z siostrzyczką :-)