Kinia1
Wrześniowa mama '10
Witam, dawno nie pisałam nic na wątku głównym.. Dzisiaj mnie tak tknęło i przegladałam sobie nasze wrześniowe archiwum i zdjątka maluszków po urodzeniu. Kurczę jak ten czas szybko leci.
olcia współczuję Ci tych infekcji maleństwa. My też się borykamy z okropnym katarkiem i teraz czekam na wizytę u laryngologa, bo to najprawdopodobniej coś z błoną śluzową noska.
Joasia jejku jak fajnie, że chociaż tata mówi... Moja tylko marudzi ciągle i nie chce narazie nic mówic...
olcia współczuję Ci tych infekcji maleństwa. My też się borykamy z okropnym katarkiem i teraz czekam na wizytę u laryngologa, bo to najprawdopodobniej coś z błoną śluzową noska.
Joasia jejku jak fajnie, że chociaż tata mówi... Moja tylko marudzi ciągle i nie chce narazie nic mówic...