reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

Cześć dziewczyny,
ja też mam problem z ubieraniem. :) Za każdym razem, jak mała jest na zewnątrz, sprawdzam, czy nie marznie. Narazie wyciągnęłam dwa kombinezony - polarowy i drugi bardziej ocieplany i śpiworek, pod spód ubieram tak, jak wcześniej do zimowego - body z długim rękawem, bluza i kombinezon cieńszy lub body plus kombinezon grubszy, dół tylko spodenki + skarpetki. Najbardziej obawiam się wiatru, gdy Karolinka jest w foteliku.

Moja kropka też nie garnie się do mówienia, czasem tylko usłyszę jakieś gugu lub bbbbbb...... Ząbków też narazie brak. Obraca się za to na macie i często wędruje (pełza) po podłodze do tyłu, co ją irytuje, bo pewnie zamierzała do przodu. ;)

Przyjemnej pracy, dziewczyny rozpoczynające dzisiaj!!!:-)
 
reklama
Witam kochane,musze sie wam czyms pochwalic !!! Dzisiaj pierwszy raz Kaska powiedziala
MAMA !!!
i to tak ze zrozumieniem :) Tato zmienial pieluszke ja weszlam do lazienki i jak mnie zobaczyla to powiedziala ! Az mi oczy zwilgotnialy ,wspaniale uczucie !!!

Buziole Wam wszystkim i maluszkom takze !!!
Trixi, gratuluję całym serduszkiem!!!:laugh2::laugh2::laugh2:. Ja nie mogę się doczekać jakichś świadomych słów od mojej Wiki - gada ciągle goś pod nosem do siebie, czasdem jej się wyrwie coś głośniejszego, ale jeszcze nikogo ani nic świadomie nie nazwała:-(

Dziewczyny ja takie pytanie innej beczki bo za kazdym razem jak ide z mala na spacer mam taki ogromny dylemat W CO JA UBRAC ???????? kurcze nigdy nie wiem najwieksza zagwozdka kazdego dnia hehe jak ubierac swoje maluszki w taka pogode jak dzisiaj czyli mniej wiecej 12 stopni tak jak to bylo u mnie na pomorzu ;):szok: no i jeszcze slysze ze na weekend zapowiadaja 18 stopni takze to juz wogole bedzie problem bo niby cieplo ale... no i zawsze to ale jest;)

Dziewczyny w co ubieracie maluchy teraz na spacery? boja dalej w zimowy kombinezon ale wiem ,ze jest mu juz za cieplo .Chcialam cos kupic przejsciowego ale nic nie moge znalesc .

Dziewczyny, ja tak jak Asiek ubieram Małej body z reguły z długim rękawkiem, na to bluzeczkę (nie bluzę!) i kurtkę - ja mam taką cieńszą, ale na polarku. Czpeczka już od kilku dni wiosenna, czasem zakładam kaptur, jak wydaje mi się chłodniej. Na nóżki rajtuzki, spodenki i buciki- adidaski albo takie skarpetko- kapcie.

Karolina, ja też niedługo zamierzam Wiki przebić uszka, ale ma troszkę opóźnione szczepienia, więc teraz idę ją zaszczepić i jakieś dwa tygodnie później wybierzemy się do sprawdzonej kosmetyczki.

Beniaminko i inne dziewczyny dzisiaj powracające, trzymam kciuki za pierwszy dzień w pracy!!!!
 
witam, chwilowo nie będę miała neta, bo umowe zerwaliśmy i chcemy wziąć nową :) Także z tydzien pewnie dostępu nie będę mieć.

A my dzis do alergolog na kontrolę. Oby szybko poszło bo to wieczór będzie i mały marudkę załączy już:tak:
 
Trixi gratki!!!
Co do ubrania, to ja tez mam ten dylemat. U nas jest teraz okolo 14 stopni, a w poludnie, w sloncu dochodzi do 20 i zawsze mam problem czy Laurze nie za cieplo. Ubieram ja tak: body z dlugim rekawkiem, bluzeczka i kurteczka wiosenna, rajstopy i spodnie lub zamiast kurtki wiosennej cieplejsza bluze i bezrekawnik. W wozku przykryta jest kocykiem tylko wtedy, gdy spi.
Karolina mi nie podoba sie, jak takie maluchy maja kolczyki, wiec jeszcze dlugo poczekamy;-)
Asiek witaj, trzymam kciuki za latwy powrot do pracy.
Dwie mamusie, ktore dzis wrocily do pracy (Beniaminka a drugiej nie pamietam przepraszam z gory :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:) jak minal pierwszy dzien?
Gaja trzymam kciuki za wizyte. Wracaj szybko
 
Witajcie
Mała jeszcze śpi, mieszkanko lśni, przeczytałam już Wasze posty to może coś też sama stworzę.
Karolina- nie słyszam o niczym takim i mam nadzieję, że szybko sytuacja się wyjaśni :tak::tak:
Beniaminko- gratuluję odroczenia szczepień, jednym słowem cel osiągnięty :tak:
Marja, maja- my ubieramy nadal niby zimowy kombinezon ,ale taki najlżejszy (bo mamy trzy wersje :-)) i małej już nie nakrywam kocykiem ani niczym tylko, że my jeszcze w gondoli. Zawsze sprawdzam czy jest spocona po spacerze i do tej pory nic takiego się nie zdarzyło.
A teraz moje pytanie :-D czy Wasze dzieciaczki też się budzą jeszcze w nocy ,ile razy ?
Bo Nina czasem tak w nocy działa ,że później cały dzień lewituję, zasypia po kąpieli ok 19-20 i ładnie śpi do 23, później smok ,albo przytulanki i pośpi do 1-2 wtedy jedzenie i śpi do 3 i zaczyna się cyrk istny :szok: co chwile się budzi, nie zdarzę się dobrze ułożyć i zasnąć ,a ona już wzywa. Nie wiem o co chodzi i co zrobic... :-( na noc dostaje kaszkę (130ml) i dopija jeszcze mlekiem, o tej 1-2 wciąga ok 120- 150ml więc to raczej nie głód... dobija mnie to powoli ,bo miałam nadzieję, że będzie coraz lepiej,a to niestety w druga stronę zmierza... A jesli chodzi o drzemki to ma 2-3 ale łącznie nie śpi nigdy dłuzej niż 3 godziny, najczęściej 2 więc to chyba też nie za dużo? Ehh zgłupiałam już i nie wiem gdzie szukać przyczyny... :zawstydzona/y:
Miłego dnia i spacerowania ! My dziś w domku ,bo pada co chwilkę i wieje jakoś.
 
Agata u nas to samo:-( Mala zasypia okolo 20-20:30 spi gdzies do 23, potem pobudki sa ok 1,4,5, a o 6 ciagnie mnie za brode i to jest koniec spania. Probowalam juz roznych metod i odkladania do lozeczka po karmieniu (bo moze z nami jej za goraco) i rozszczelnialam okno na noc i zmienialam jej pampka i dalej jest to samo. Ten typ po prostu tak ma, tak mnie pocieszyla pielegniarka od laktracji:-D Do tego dzis mam jakis migrenowy bol glowy i czekam z utesknieniem jak maz wroci z pracy i przejmie mala, a ja sie na chwile poloze
 
Dzien dobry :-)
Bardzo, bardzo Wam dziekuje za trzymane kciuki. Było dobrze, rano dciagnelam dla niej mleczko, ale udalo mie sie jedynie 80 ml, wypila, potem zjadla owoce ze sloiczka 1/2 i pozniej maly sloiczek obiadku z rybka, 1/2 bobofuita....wiec kurcze nie bylo tak żle....Tylko kaszek nie tknie i mm. Nadrobla jak wrocilam, czekaly na mnie z babcia pod blokiem bo udali im sie zejsc na spacerek, no super :-D Teraz malutka po calym dniu wrazen slodko zasnela...Oby tak dalej. I kolejny raz przekonuje sie , ze strach ma wielke oczy .

Trixi, brawo...ale szczescie uslyszec MAMA !!!! :-)

Ja ubieram Julke lekko, jestem zwolenniczka "zimnego chowu" ale jedynie w kwestii temperatury. W domu zimą prawie nie grzalismy, tem p góra 21 C , w domu non stop jakies okno otwarte, spi od okolo miesiaca przy otawrtym oknie w dzien, na spacerki lekko jak u Asiek, lekka bawelniana czapeczka juz od miesiaca, do wozka zabieram kocyk zawsze tak "w razie", ale Julka woli chlodniej niz za cieplo, bo potem jojczy w wozku jak sie poci głowka. I odpukac nawet kataru jeszcze nie miala. A ja pije wciaz tran, dzien w dzien i tez sie jakos trzymam, bo wczesniej to chorowitek bylam.
Co do wstawania w nocy, to nie narzekam, ale dzisiaj np wstala i o 24 a potem o 3 i 5...takze nie dala mi pospac, ale taki tryb wstawania w nocy dzieci moga miec nawet do 4 roku zycia, to bardzo indywidualne, kazde dziecko ma inaczej.
Lece obiad konczyc i chyba jeszcze na spacer pojdziemy :-D

Pieknego popoludnia i wieczorku ! :-D
 
ja znowu do Was na chwilkę bo zaczęłam się martwić nie na żarty... Wiktor teraz śpi i to bardzo spokojnie no i właśnie o to chodzi bo moi sąsiedzi wiercą coś i jest niemiłosiernie głośno a Wiktor sprawia wrażenie że mu to nie przeszkadza... tak jakby tego nie słyszał :-( Bardzo się martwię bo moja siostra rodzona urodziła się z poważnym nieedosłuchem (98 i 95 %) zaraz po urodzeniu były robione badania i wszystko było ok ale że jest z grupy ryzyka i zamiast niebieskiej kartki z badania ma przyklejoną żółtą... powtórnych badań nie miał robionych (chociaż mi to się wydawało dziwne bo powinni je powtórzyć i kartkę z żółtej zmienić na niebieską ale pediatra powiedział "przecież słyszy po co mu badania") a ja się boję że coś może być nie tak... nad jego słuchem zastanawiałam się już jakiś czas temu ale mój mąż mówi że jest ok a ja cały czas się martwie :-( nie wiecie czy na badania słuchu muszę mieć skierowanie??
 
reklama
Trixi gratuluję!!! Oj też bym chciała już usłyszeć MAMA, no ale Ania najpierw mówiła TATA, a mam dopiero potem. Może choć Kamil powie MAMA:)
Beniaminko-gratuluję tego pierwszego udanego dnia w pracy:)
Asiek-fajnie, że jesteś znowu:)
Co do kolczyków to Ania dostała na roczek i potem gdzies po 2 miesiącach poszłam przebić jej uszy, chciałam od razu po roczku, ale nie miałam czasu. Było Ok, nawet nie zdążyła zapłakać, gorzej było jak musiłam potem założyć już te właściwe kolczyki. Poszłam znowu to tego gabinetu i pani zdjęła te co zakładają na początku, zapomniałam jak się nazywają i założyła już te nasze.
A u mnie tydzień minął bez choroby, może wreszczie będzie już dobrze. Kamil miał powtórne badanie krwi i jednak musi brać żelazo, miał poprzednio na granicy normy, dostał kwas foliowy i witaminę B6 i po sześciu tygodniach badania kontrolne i teraz już żelazo poniżej normy.
Może taka uroda moich dzieci, Ania też miała poniżej normy.

Miłego wypoczynku życzę, a wszystkim mamusiom, które wkrótce wracają do pracy, życzę powodzenia!!!!!
 
Do góry