reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

Witam!

Faktycznie - cichutko tu!

My już zdrowi:-):-):-):-):-)
Cieszę się bardzo, bo ostatnie dwa tygodnie dały mi w kość!

A u nas dziś ładnie. Za jakąś godzinkę wybieramy się na spacer!

Cześć wszystkim!

My też od 7 na nogach. Teraz Adaś drzemie. A ja usiłuję dodzwonić się do naszej przychodni - często graniczy to z cudem! Jutro mamy USG brzuszka - kolejne - ze względu na bakterie w moczu, które ciągle są. Furaginę ma przepisaną, a wcześniej łykał 2 różne antybiotyki :/ Ogólnie jest pogodny i wesoły. Nie gorączkuje i gdyby nie posiew to nawet byśmy nie wiedzieli, że bakterie są. Czy któraś z Was też tak miała?

Wczoraj było cudnie. Spacerowaliśmy rodzinnie i odpoczywaliśmy. A dziś już pogoda nie najlepsza... :/

Udanego dnia wszystkim!

Współczuję! Moja starsza często miewała problemy z bakteriami w moczu, ale leczyłam ją homeopatycznie. Dużo zdrowia życzę!

Wszystkim życzę miłego dnia! Powodzenia dla mamuś pracujących!
 
reklama
Marja wszystkiego najlepszego dla półrocznego szkrabka!!!! :-)

Cisza tu dzisiaj, czyzby wiosna, praca? Pewnie wszystko razem :tak:

U nas Ok, Julka nawet ładnie je gdy jestem w pracy, ale sa to owoce i zupka jarzynowa, soki, z mleczkiem czeka na mamę, oj tęsknię za nią bardzo, bardzo :-)
PrzyszlaMamo, moja panna raz dorwala sie do mojej parowki, w rece trzymalam, ale absolutnie za wczesnie na takie odpadowe jedzenie, lepiej juz miesko dac, jarzynke ugotowana do raczki, bo to wiele za wczesnie na parówki( nawet jak pisza ze dla dzieci, to sa one po 2 roku zycia, jak nie 3:baffled:ale zrobisz jak zechcesz.
Na chodzik tez za wczesnie, lepiej chronic miednice i kolanka jeszcze.Sam chodzik jest uzwazany przez ortopedow za bardzo szkodliwy. My dostalismy chodzik jako gratis do wozka, ale nie bedziemy raczej korzystac ,a na pewno nie do 10 miesiaca. Tak bezpeiczniej:tak:

Dobrej nocy :-)
 
Ostatnia edycja:
Witam wieczornie!
Ja znów po 2 zmianie. Naprawde tu ciiiicho! Aż trudno uwierzyć,że kiedyś,żeby przeczytać posty z jednego dnia trzeba było siedzieć ze 2 godziny murem, a teraz...
Marja, wszystkiego najlepszego z okazji połówkowych urodzinek Karolka!

Beniaminko, jeśli chodzi o paróweczki, to na pewno są jakieś w słoiczkach dla maluszków. Nie jestem pewna, ale chyba z Gerbera. Tyle,że pojęcia nie mam od jakiego wieku, ale myślę, że gdzieś ok. roczku dopiero. Na pewno zwykłe parówki nie są wskazane dla takiego Maluszka.
Jeśli natomiast o chodzik chodzi, to też nasłuchałam się bardzo wielu negatywnych opinii na ich temat. I choć moi dwaj starsi synowie korzystali z chodzików, to jednak teraz raczej nie kupię. Bardziej myslałam o takim chodziku- balkoniku, przy którym dziecko samo uczy się wstawać. Faktem jest, że mój młodszy syn ma rotującą miednicę ( wyszło w badaniach przesiewowych w szkole) i od zawsze był jakiś mało mobilny. Choć nogi na głowę swego czasu zakładał, to bardzo szybko się męczył, kiedy trzeba było dłużej pospacerować i tak jest do dzisiaj. Najbardziej widać tą wadę kiedy biega- jakoś inaczej pracują biodra- nie umiem tego obrazowo wyjaśnić.
 
witam kochaniutkie póznym wieczorem!!!
wszystkiego naj naj dla półroczniaków,moja już też skończyła;-)
ale w rozwoju postepów brak ,siedzieć nie chce,jak ją chwytam za rączki to wstaje na nogi(oczywiście nie pozwalam),a chwytając ją pod paszki skacze ja sprężynka-hahhaha-ubaw straszny,co do chodzików to uważam ze każda mama zrobi jak uważa moje dwie córki w nich siedzały,miały wielką frajde i nigdy im sie krzywda nie stała ,zadnej wady postawy nie mają,ale to jest sprawa indywidualna ;-)ja julce zamierzam kupić taki chodzik który ma matę pod spodem i będzie dobrze,coraz częsciej słysze o tzw pchaczach i mi sie osobiście wydaje ze są one bardziej niebezpieczne niż tradycyjne chodziki;-)
pozdrawiam i całuje
 
Hejka, ja tak na chwilę.
Trochę mnie nie było, nie bardzo mam czas na pisanie bo z Polski przywiozłam sobie mamę do pomocy, ale w poniedziałek wyjeżdża to będę chyba częściej. Laura w Polsce w końcu przyzwyczaiła się do nowych twarzy i nawet szła na ręce do pierwszy raz widzianych osób:-). Ze spaniem u niej całkiem się niestety poprzestawiało, co prawda chodzi spać dużo wcześniej koło22.30 ale za to potrafi budzić się do jedzenia co 1,5h:-(. Z butli dalej nie chce pić:no:, na śnie wypija jedną, a potem nie daje się uspać na głoda, żeby jej wcisnąć kolejną jak się obudzi:baffled:.
Wszystkiego najlepszego dla półroczniaków.
 
witam z rana
rzeczywiście cichutko tu strasznie nie ma problemu z zaległościami podczytuję was w miarę regularnie :)
Wiktor też śmiga troszkę w chodziku bardzo się wtedy cieszy że wszędzie może dojść nie siedzi tam godzinami więc uważam że krzywda mu się nie dzieje kiedyś nie było jeździków większośc dzieci w chodzikach biegała i maleńki odstetek jest dzieci z dysfunkcją biodrową pozatym nikt na 100% nie powie że to od chodzika gdybyśmy miały na wszystko tak patrzeć to większość zabawek dla dzieci była by niebezpieczna:)
Najlepszego dla półroczniaków wczorajszych i dzisiejszych :)
Ropucha fajnie że małą się zaklimatyzowała babcia pewnie w siódmym niebie że może z małą pobyć dłużej:)
Beniu Angeluś PrzyszłaMamo moje dziecko też jak widzi kiełbaski to się trzęsie parówek nie daje chociaż są w słoiczku włąśnie jakoś dla roczniakó chyba ale wyglądają ochydnie i nie dała bym małemu takiego mięska. Wiktor jak mu zęby szły to dostał kabanosa własnej roboty do memłania po dziąsłach ale wgl. go nie jadł tylko nim jeździł po dziąsłach bo nic innego nie chciał do buzi włożyć a nie wiedziałąm jak mu ulżyć.
Ritka gratuluję pozbycia się choroby, cieszę się razem z wami bo nieźle długo u was zawitała.
a teraz mam do was pytanie czy wasze dzieci też plują i piszczą?? bo u nas to masakra jakaś z tym pluciem ...
Wiktor grzeczny marudzi tylko w dzień jak go bardzo bolą dziąsła ale jedziemy na Camilii jak benia i na dentinoxie rewelacja. na noc dostaje wodę przegotowaną do picia dulda aż m się uszy trzęsą zauważyłam że jeżeli chodzi o picie to dla niego bez różnicy byle było mokre:-D
jak dbacie o ząbki maluszka bo boje się pruchnicy i wszystko z obawą podaję jak będzie miał zęby po Ł to masakra będzie....
byłam wczoraj odebrać wynik z TK i niestety nie za fajnie mam podejrzenie tętniaka jestem załamana Beniu możesz mi powiedzieć na czym polega badanie "angio KT"?.
życzę miłego wtorku i pracującym spokojnej pracy

edit
chciałam wam jeszcze przekazać że rozmawiałam z koleżanką dentystką i mówiła żeby zębolkom nie dawać na noc nic słodkiego do picia bo u dzieci próchnica szybko łapie maleńkie zębolki gosheek możesz coś na ten temat powiedzieć ?? bo w taki razie chyba tylko na noc woda zostaje do picia??
 
Ostatnia edycja:
Malutki ma drzemke wiec skorzystam i napisze co u nas!
Wsadzam juz go do chodzika...i powiem wam ze juz tak w nim smiga wszedzie sam dojdzie wszytko sciaga,dzisaj to tatusia telefon jadl:).

Ja chodzika nie używałam przy Macku. Jestem bardzo przeciwna takim wynalazkom. Jest u mnie w rodzinie dziecko pół roku starsze od Macka i jego rodzice w ogóle nie wyjmowali go z chodzika. Nigdy go nie widziałam jak raczkuje. Pożałowali później tej decyzji bo Dominik miał pałkowate nóżki i coś nie tak z miednicą. Nóżki teraz wróciły do normy ale nadal nie jest tak jak powinno być. Maciek raczkował przez 3 miesiące i każda próba wsadzenia go do chodzika przez moją babcie była bardzo krytykowana przez mnie. Bartka też nie włożę.

Heja!
Moj szkrab skonczyl wczoraj pol roku ! ... kiedy to zlecialo !

Wszystkiego naj dla synka. U mnie minęło już 7 miesięcy i nie wiem kiedy.


Wczoraj byłam z dzieciakami u lekarza. Maciek miał bilans 4latka a Bartek szczepienie. Niestety zaaplikowano mu 2 szczepionki na raz ( zaległą skojarzoną i na WZW) :( Teraz marudzi bo on bardzo źle znosi szczenienia. Waży 8 kg i ma 72 cm. Rozwija się prawidłowo.
My właśnie zmieniamy mleko z NAN na Bebiko. Bartek ma straszne zatwardzenia. Wszelkie próby pokonania nie pomagały. Wycofaliśmy wszystko co mogło działać jako zapychacz i powodować zatwardzenia. Teraz czas na mleko i coś mi się wdaję , że pomoże bo Bartuś zrobił dziś normalną kupkę pierwszy raz od miesiąca-czyli od czasu jak przestałam karmić piersią. A dopiero co mleko zmieniliśmy.
Dziewczyny co stosujecie na katar u dzieciaczków? Bo mój środek nie pomaga.
 
witajcie mamusie

faktycznie cichooooo ale ładna pogoda wiec część mamusiek na spacerkach druga część w pracy :( ja też już niedługo wracam...ale staram sie nie dołowac bo wiem ze to tylko tak starasznie wygląda człowiek szybko się przyzwyczaja dzidzia też... przy pierszej córci tez tak szybko szłam do pracy i o dziwo jaka ja byłam zorganizowana na wszystko czasu starczało a teraz siedze całymi dniami w domu i nie moge sie wyrobić :)

co do chodzików to ile mam tyle zdań ;)ja mówie stanowczo NIE... moja starsza miała spore problemy z napięciem mięśniowym przez co sama zaczeła chodzić w wieku 16 miesięcy a od 12 miesiąca była rehabilitowana... jak bym ją wsadziła w chodzić to spora krzywde bym jej wyrządziła tak mi neurolog powiedział... ale mam sporo kolezanek które korzystały z chodzików i maluszki zdrowe więc myślę że jak dziecko ma z 10-11 miesięcy i zdrowo się rozwija to można z niego skorzystać ale nie na zasadzie ze bobas 3 godziny w nim biega....
ale ja i tak jestem zdania ze nie należy pośpieszać dziecka i 6miesiecy to stanowczo za wczesnie na chodzik....

i nie pamietam która to pisała ale właśnie "balkoniki" są świetne w nauce chodzenia.... Jula coś takiego miała NIESAMOWITY CHODZIK PCHACZ STOLIK 3w1 HIT TV (1497852086) - Aukcje internetowe Allegro

Hejka, ja tak na chwilę.
Trochę mnie nie było, nie bardzo mam czas na pisanie bo z Polski przywiozłam sobie mamę do pomocy, ale w poniedziałek wyjeżdża to będę chyba częściej. Laura w Polsce w końcu przyzwyczaiła się do nowych twarzy i nawet szła na ręce do pierwszy raz widzianych osób:-). Ze spaniem u niej całkiem się niestety poprzestawiało, co prawda chodzi spać dużo wcześniej koło22.30 ale za to potrafi budzić się do jedzenia co 1,5h:-(. Z butli dalej nie chce pić:no:, na śnie wypija jedną, a potem nie daje się uspać na głoda, żeby jej wcisnąć kolejną jak się obudzi:baffled:.
Wszystkiego najlepszego dla półroczniaków.
pociesze Cię moja tez często się budzi.... teraz tak co 2 godziny ale jak wychodziły ząbki to i co godzine :/

z tym piciem słodkiego w nocy to prawda....
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć dziewczyny,
dziecko mi się odmieniło. Od wczoraj domaga się cały czas uwagi. Nie mogę od niej odejść nawet na chwilę, bo zaraz jest ryk. Jak siedzę przy niej, to się bawi. Zrobić coś mogę w domu, tylko gdy śpi. Wasze też takie są lub były (podczas ząbkowania)? Kręgosłup już mi wysiada. ;) Już się nie mogę doczekać weekendu, jak mąż wróci i przejmie trochę obowiązków.
 
Do góry