Witam
Dagna powodzenia... wracaj szybko ze zdrowym myszorkiem
Irka gratulacje...
Moja gwiazdeczka dziś cały dzień tylko przysypiała na 10-15 minut i ciągle cyc za to T. drzemał od 14-16 chodź całe nocki przesypia, czasem się obudzi jak przewijam małą, ale zaraz zasypia dalej.Chyba z nudów w dzień śpi, bo w nocy, ani do małej nie wstanie, ani nie przewinie więc raczej się wysypia.
Ja to z 4-5 razy wstaję do małej na cycolenie i przewijanko i o 17 dzis padałam na pyszczek a mała nie chciała zasnąć dopiero o 18 zasnęłyśmy i o 20 wstałam na szybko coś porobić, zjadłam kolacje, wykapałam sie i gar krupniku ugotowałam to 3 dni obiad mam z głowy zwłaszcza,że T. jutro myka do taty, mamy i babci więc pępkowe się mu szykuje i będę z małą sama to wolę mieć obiadek gotowy na zaś i w spokoju będziemy odpoczywać i cycolić a na drzemkach małej ogarnę dom troszku i biegiem polecę zrobić wieczorkiem ogień w piecu bo T. nie będzie a mama tez do późna w pracy.
Nawet udało mi się z T. zjeść obiad w spokoju na drzemce niuni, zwykle udaje mi się zjeść połowę posiłku i dokańczam z małą przy cycu, bo nie mogłabym jeścćgdy mała w łóżeczku płacze...
Ciastka francuskie z nadzieniem jabłkowym robiłam jedną ręką druga trzymałam pijaweczkę przy cycu więc nie było najgorzej...a wrąbać wszystkie wrąbaliśmy minuta osiem choć zuzyłam 2 ciasta francuskie więc trochę tego słodkiego było...
Beniaminko, oby jutro czekały na ciebie i Julcie same dobre wieści...
Kurcze dziewczynki, nie przejmujcie się, że nie pałacie mega miłością, do maluszków, wszystko przyjdzie z czasem.
Ja osobiście obawiałam się jak to będzie, gdy mała się urodzi, bo w ciąży jakoś uczuciem do robaczka w brzuchu nie pałałam a teraz świata poza nią nie widzę tak samo jak moja mama, która z początku kazań wyprawiła po co 3 dziecko itp itd a teraz 1 co jak wstanie czy wróci z pracy to od razu do łóżeczka małej podchodzi a ja choćby nie wiem jak zmęczona była, lub gdy mała zrobi mega kupkę i obsra siebie ubranko i wsio co się da potrafię całować ciałko małej i czule do niej przemawiać...
Ja nie wiem skąd te uczucia się we mnie zebrały, ale się cieszę,że są i że z taką miłością, ochotą i oddaniem poświęcam każdą chwilunie małej a wiem,że równie dobrze mógł mnie dopaść Baby Blues a wtedy to T. małą musiałby się zająć i było by istne kongo, oj nie dałby rady biedaczek...
Spokojnej nocki mamcie wsie troski na boczek popatrzcie na swoje słodkie maluszki i pomyślcie ile pięknych chwil was czeka, choć teraz na początku nie jest lekko, ale z każdym dniem będzie coraz lepiej lżej...