reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

Dagna powtorz :-) - ja w to nie wierzylam ale juz wierze jak 3 h i skurcze mnie chwycily:-)




Marja - trzymam kciuki, żeby się rozkręciło na dobre! Powtórzę mojemu staremu jak "przytulanie" pomaga - może go sumienie ruszy ;-)

Asiek - udanej zabawy!

Agnieszka -
super, że zaczynasz wracać do siebie!

Beniaminka
- już niedługo! Julcia do Was wróci i wszystko się poukłada, teraz jesteście w rozjazdach co znacznie utrudnia jakąkolwiek organizację!


Miałam beznadziejny sen, śniło mi się, że mąż powiedział, że ma chorobę weneryczną, więc mnie zdradził i strasznie przeżywałam w tym śnie, że taki z niego @$%&%(*^ i rano oczywiście też się na niego o to wkurzałam - ma ze mną ubaw ;-) Ale lepszy już taki sen niż sny o porodzie, które mam ostatnio cały czas. Przynajmniej jakaś odmiana.


Zmykam zaraz posprzątać, z pomocą B, a potem chyba wyskoczymy my w gości, na obiad do mojej mamy, a potem może do brata (już nie na obiad ;-))
 
reklama
Witam porannie:-)

Słońca moje wybaczcie że poruszam ten nieprzyjemny temat, czy odchody poporodowe mogą miec dziwny zapach? Nie śmierdzą tylko dziewnie pachną. Intensywność wydalania zmniejszyła się, nie zalewam się nimi, jestem tydzien po porodzie i zastanawiam sie czy normalne:sorry2:

Hej Dziewczyny :-)

Agim, ja leżałam 8 dni na położnictwie i tez tak gdzieś około 5 dnia ja i iine dziewczyny zadawałyśmy takie pytanie lekarce, o ten niemiły zapach odchodów na wkładce. Powiedziala ze to moze sie okresowo tak dziac, ale zalecala zmienic wkladki na naturalne , bawelniane przepuszczajace powietrze, nszenie nadal majteczek dziurkowych a najlepiej jak najdłuzej wietrzyc pupę, chodzic , lezec bez majtek. I faktycznie to zadziałało, zapach zniknął jak ręką odjął.
Ale kurcze ja nadal krwawię, zwłaszcza jak długo na nogach jestem, albo jak siusiam to potem aż skrzepy leca, chyba tak moze byc jeszcze ale dopytam w poradni, bo cos za długo mam krwiste odchody.

Hej Dziewczyny ! Nie dalam sie zaszufladkowac w szpitalu wczoraj - ale rusyzlismy z mezem do pracy w nocy :-) - naturalne metody to naturalne - i w po kilku godzinach obudzily mnie skurcze ale to takie ,ze gwiazdki widzialam - nie byly mega regularne ale systematycznie je mam do tej pory - i rano jak wstalam zobaczylam troszke rozwodnionej krwi na wkladce - wiec mam nadzieje,ze to czop sluzowy - trzymajcie blagam kciuki zeby sie rozkrecilo - oczywiscie dzis bedziemy z mezem dalej naturalnie dzialac:-) A skurcze te co wczesniej mialam to nie byly w porownaniu z tymi zadnymi skurczami - wtedy mi tylko macica sie stawiala i promieniowalo do dolu brzucha,a teraz to najpierw twardniala macica , a pozniej ogromny bol okresowy ,ze oddychac musialam ostro , bo inaczej bym nie wyrobila , no taki skurcz trwa ok 50 sekund . Jej zeby to bylo to.
Marja, no to gratulacje ! :-) I dla Twojego męża za odwagę, mój bał się dzidzisuiowi krzywde zrobic ;-) Jak widzę to działa i to jak ! :happy2:Powodzenia , niech się rozkula.
Magdah- to moze odespij w dzien/ Ja tez pod koniec źle spałam, ale w dzien jakas drzemka wiele daje.

Małgoś , moze to kryzys tzw 3 tygodnia, potrwa ze 2 dni i minie, moze sie uda? Nie poddawaj sie Kochana, jesli nie...trudno bedzie butelka, tez nie koniec swiata.

Skrzaciku, masz racje naucze sie organizacji, zawsze jest wszystko nowe, potem bedzie rutyna :-)

Miłego dnia Kochane, fajnych spacerków, wypoczynku i duuużo snu dla Was !

EDIT

Asiek- fajnie ze mozecie wyskoczyc na grilla, troche oboje odsapniecie, dobrej zabawy! :-)
Kerna- dziekuje za dobre słowo! :-)
Wszystkim wam dziekuję za słowa otouchy, BUZIAKI DLA WAS !!!
Dagna- no sen horror, co tez ta nasza glowa wykombinuje :-D Także udanego dnia, miłej gościny! :)
 
Ostatnia edycja:
U nas to bylo tak ,ze to ja sie balam, a on w to wierzyl - ale wczoraj juz mowie niech sie dzieje co ma sie dziac . I oby sie zadzialo porzadnie:-)





Hej Dziewczyny :-)

Agim, ja leżałam 8 dni na położnictwie i tez tak gdzieś około 5 dnia ja i iine dziewczyny zadawałyśmy takie pytanie lekarce, o ten niemiły zapach odchodów na wkładce. Powiedziala ze to moze sie okresowo tak dziac, ale zalecala zmienic wkladki na naturalne , bawelniane przepuszczajace powietrze, nszenie nadal majteczek dziurkowych a najlepiej jak najdłuzej wietrzyc pupę, chodzic , lezec bez majtek. I faktycznie to zadziałało, zapach zniknął jak ręką odjął.
Ale kurcze ja nadal krwawię, zwłaszcza jak długo na nogach jestem, albo jak siusiam to potem aż skrzepy leca, chyba tak moze byc jeszcze ale dopytam w poradni, bo cos za długo mam krwiste odchody.


Marja, no to gratulacje ! :-) I dla Twojego męża za odwagę, mój bał się dzidzisuiowi krzywde zrobic ;-) Jak widzę to działa i to jak ! :happy2:Powodzenia , niech się rozkula.
Magdah- to moze odespij w dzien/ Ja tez pod koniec źle spałam, ale w dzien jakas drzemka wiele daje.

Małgoś , moze to kryzys tzw 3 tygodnia, potrwa ze 2 dni i minie, moze sie uda? Nie poddawaj sie Kochana, jesli nie...trudno bedzie butelka, tez nie koniec swiata.

Skrzaciku, masz racje naucze sie organizacji, zawsze jest wszystko nowe, potem bedzie rutyna :-)

Miłego dnia Kochane, fajnych spacerków, wypoczynku i duuużo snu dla Was !

EDIT

Asiek- fajnie ze mozecie wyskoczyc na grilla, troche oboje odsapniecie, dobrej zabawy! :-)
Kerna- dziekuje za dobre słowo! :-)
Wszystkim wam dziekuję za słowa otouchy, BUZIAKI DLA WAS !!!
Dagna- no sen horror, co tez ta nasza glowa wykombinuje :-D Także udanego dnia, miłej gościny! :)
 
Czesc mamuski

podczytuje Was w miare mozliwosci czasowych, ale gdzies nie moge sie wdrozyc. Jak juz zaczne cos pisac, to trza cyca dawac, albo cosik popchnac w domku, zeby w brudy nie obrosnac. Alee mysle ze z czasem bedzie lepiej...

Asiek udanej zabawy. A ja bym dzisiaj szła na weselicho. Troche mi smutno bo w domku sie szykuja, a my zostajemy. Ale odbijemy sobie kiedys indziej:tak:.

Marja to moze juz za chwilke dzidzie bedziesz tuliła, czego Ci zycze.

Agnieszka super ze goraczka mija.

Małgos mi tez sie wydaje, ze jakos pokarmu mniej mam. Bo do tej pory starczał na raz jeden cycol, a od wczoraj musze drugiego podawac. Ale mam nadzieje, ze to przejsciowy kryzys, i dalej bedziemy cycolic.

Trzymam kciuki za Ritke.

Co do brania dzidzi do łozka, to zauwazyłam ja, a nawet maz, ze jak lezy z nami, to lepiej spi. Ale troszke nam wtedy ciasno, i nie chce go przyzwyczaic, bo chyba mezus na podłoge by sie musiał ze spaniem przeniesc:-D:tak:

Miłego popołudnia
 
Czesc mamuski

podczytuje Was w miare mozliwosci czasowych, ale gdzies nie moge sie wdrozyc. Jak juz zaczne cos pisac, to trza cyca dawac, albo cosik popchnac w domku, zeby w brudy nie obrosnac. Alee mysle ze z czasem bedzie lepiej...

Asiek udanej zabawy. A ja bym dzisiaj szła na weselicho. Troche mi smutno bo w domku sie szykuja, a my zostajemy. Ale odbijemy sobie kiedys indziej:tak:.

Marja to moze juz za chwilke dzidzie bedziesz tuliła, czego Ci zycze.

Agnieszka super ze goraczka mija.

Małgos mi tez sie wydaje, ze jakos pokarmu mniej mam. Bo do tej pory starczał na raz jeden cycol, a od wczoraj musze drugiego podawac. Ale mam nadzieje, ze to przejsciowy kryzys, i dalej bedziemy cycolic.

Trzymam kciuki za Ritke.

Co do brania dzidzi do łozka, to zauwazyłam ja, a nawet maz, ze jak lezy z nami, to lepiej spi. Ale troszke nam wtedy ciasno, i nie chce go przyzwyczaic, bo chyba mezus na podłoge by sie musiał ze spaniem przeniesc:-D:tak:

Miłego popołudnia

z tym weselem to szkoda ze nie idziecie ale tak jak mowisz odbijecie sobie:)
heh a ja od poczatku wzielam malego do lozka bo jak ciagle lezalam to bylo mi latwiej sie nim zajac i teraz spi ze mna w lozku a w tamten week moj E na podlodze spal..pozniej przeniosl sie na lozko i bylo ciasno.
 
Witam
U nas nocka w miarę przespana.Mała 3 godzinki przespała w swoim łóżeczku ciasno owinięta kocykiem chyba tak czuje się bezpieczniej....
Potem z nami spała.Jakos tak szybciej zasypia i nie trzeba krążyć łóżeczko cyc bo cycuś pod noskiem i wszyscy lepiej śpią...
W dzień koza mało spała, ale znów ja ubrałam jak na dwór i położyłam przy otwartym oknie to spała snem kamiennym.
We wtorek powinien dojechać wózek to spacerki zaczniemy...
Dopiero dziś zamówiliśmy- moja mama kasę nam wyłożyła.

Mamusie z mała ilością pokarmu chcące cycolic długo polecam herbatkę http://www.aptekaslonik.pl/prod_info.php?c=&products_id=2243]Hipp Natal - herbatka dla kobiet karmiących...
U nas położne dawały taką i można było sobie zrobić...

Asiek- ale wam zazdroszczę...

Mój T. to się doczekać nie może 1 spacerku...

Mamcie w dwupakach już wasz czas oczekiwania na maluszka dobiega końca tak więc powodzenia na porodówkach.Niewazne czy zacznie sie samo, czy z pomoca oksy, balonika itd grunt aby poszło szybko a maluszki były zdrowe jak rybcie...

Zmykam do pijaweczki bo nie chce u taty być na rączkach...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam KObietki:)

dziekuje wszystkim za gratulacje:)
postaram sie od nowa wciagnac i byc w miare na biezaco, choc nie powiem ,zmeczenie daje mi sie we znaki...w nocy jestem juz zla i usypiam z malym pzry cycu, ale rano gdy zobacze tego kochanego buziaczka, wszystko przestaje byc wazne...

wciaz pare dwupaczkow? Dagna - przepraszam , nie poczekalam...ale Filip, jak to Filip "wyskoczyl jak z konopii"..
za Was wszystkie trzymam kciuki...

przepraszam, bardzo egoistycznie...ale jak Maly spi, to nie wiem co robic?spac, porobic w domu, czy poczytac bb?;)
ale jak mi sie jeszcze uda wrzuce jakies zdjecie mojego szczescia...
 
Beniaminka, Asiek, małgoś i inne dziewczyny dzieki za odpowiedź:-)

Moja mała przespała dziś na brzuszku trzy godzinki ( oczywiście pod moim nadzorem), oby to jej zostało, mój starszy syn uwielbiał spać na brzuszku i dzięki temu nie wiem co to kolki:tak:
Mała mnie troche martwi, prawie przy każdym karmieniu słychać jak jej się w brzuszku przewraca, potem troche popiskuje, czasami odbije, czasami nie, nie wiem co jest grane, łyka za dużo powietrza? A może tygodniowe maluchy tak mają? Waszym maluszkom też burczy i przelewa się w brzuszkach?
 
reklama
Witam , miałam zamiar wcześniej tu zajrzeć ale mały terrorysta dziś postanowił nas ustawiać do pionu po swojemu, jak zazwyczaj po jedzeniu zasypia na 3 godziny bez marudzenia to dziś, przysypiał na kwadrans a potem domagał się rozrywki w postaci noszenia i zwiedzania mieszkania:nerd:.
Dziś pobiłam własny rekord trzymania małego na cycu , ponad godzinę bo mi mała gadzina przysypiał przy jedzeniu ale dla mnie najważniejsze że raczy cycem się karmić, choć czasem wije się przy tym jak wąż.
Może to mało interesujące ale wiecie od paru dni gapię się na moje kostki u nóg i napatrzeć się nie mogę bo są normalne nie opuchnięte , tak samo łydki, a pod koniec ciąży myślałam, że aż tak nie puchne ale jak teraz widze to jednak puchłam i to bardzo. Dziś udało mi się pediciure zrobić, łooo co za komfort dosięgac stopy bez oporu. A na wadze 10 kg mniej jeszcze tylko aż 10 do wagi pożądanej – ciężko będzie ale się zaparłam i się uda !!!
A za tydzień jesteśmy z B. proszeni na wesele i nie możemy odmówić , a i tak posiedzimy tylko do 22 max bo moja mama by nie dala rady dłużej a poza tym już na sama myśl, że mam małego zostawić w domu robi mi się bardzo nieswojo , no a drugi problem w co ja mam się ubrać, nie chce specjalnie nic kupować a z ubrań sprzed ciąży większość jeszcze na mnie nie pasuje.

Hejka,
Poczytałam i widze następna Mamusia się rozpakowuje powoli, Ritkas trzymam kciukaski magiczne!
Julcia od dzisiaj jest w łóżeczku , ubrana jak sierotka w szmatki szpitalne, ale słodko spała i długo, musiałam ją obudzić na karmienie tym niedobrym mleczkiem ;-) Chyba dziurka w tym smoczku za duża, bo już kilka razy jedząc niemal na siedząco zakrztusiła się, oj okropne wrazenie, ale jakoś sobie z tym radzi, tylko ja spanikowana.Na razie cisza, wszyscy milcza, kazdy sie boi cos powiedziec, bo tylko ordynator moze, a ten dopiero w poniedzialek w pracy. Wiec do poniedzialku czekamy.
W domu mam sajgon, normalnie nie mam kiedy posprzatac ani calego obiadu ugotowac, co zaczne cos robic, to albo czas na odciagenie albo juz czas jechac do szpitala i tak w kolko, normalnie nie wiem jak sobie poradze jak Julcia bedzie w domku, czy ja jestem tak fatalnie zorganizowana? Juz nawet nauczylam sie mleko jedna reka odciagac a druga moge cos robic, chociazby skrobnac na BB, bo na poczatku to bylam uwiazana na maksa z rękoma.

Pysiu, moja Julcia tez oblazila ze skorki plodowej o prawie 2 tyg, oliwka troche wysusza uzywana stale, wiec mozna 2 x w tyg oliwka na mokrawe cialko, a na codzien najlepszy linomag lub parafina, ja troszke zamiennie smarowalam Julkę mleczkiem z Hippa, a raczki stopki linomagiem, takze buzke. Juz sie wyluszczyla i ma bardzo ladne cialko, i az dziw ale ma piekna pupke , wcale nie odparzona mimo biegunek, ale stale smarowalam ja i personel linomagiem. Sudocrem i inne kremy na odparzenia uzywac tylko jak juz sie cos poodparza , lepiej nie uzywac na zapas, bo jednak tlenek cynku wysusza.

Dagno, Marjo, Irko, Magdo
- trzymam kciuki za naturalny rozwój wydarzen, a za Ritkę zeby sie rozkulalo i przyszedl smsik o nowym bejbiczku :-)
Beniaminko ja dziś pościel w sypialni zmieniałam ponad godzinę bo mały mi nie dawał zrobic tego za jednym machem, a zeby umyłam dopiero po 13 , czasem mam wrażenie że w czeskim filmie gram:-D
No właśnie ja głupia i nie doświadczona smarowałam na początku sudocremem i to był błąd, koleżnka mi powiedziała, że nie powinnam i najlepszy linomag . Mój obłazi dośc mocno ale pupka i pachwinki już są ładne, smaruje mleczkiem hippa, do tego wietrzenie dupki raz dziennie co zawsze niesie za sobą siuskową katastrofę – nawet jak mu siuśka zasłaniam to i tak mi podlewa :baffled::shocked2:


Ritka Marja,Dagna Magda, Irka- Trzymam za was kciuki !!!
 
Do góry