reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

dobry wieczor:tak:

generalnie to wiem ze jeszcze troszke za wczesnie i mysle ze jeszcze z 1miesiac conajmniej,ale czasami mam takie wrazenie ze mnie cos smyra od srodka:tak:i to takie milusie wrazenie jest i ludze sie tym ze to moze kropka:-)
z julka w pierwszej ciazy jakos w 17 tc cos podobnego czulam,a teraz to takie mile:tak:

milego wieczoru
spadam bo malz robi kolacje,a ja zmeczona po pracy i nic mi sie juz nie chce
 
reklama
dorotka zawsze możesz sobie myśleć że to fasolinka:tak: na pewno duużo przyjemniej niż...gazy:baffled:
ale kto wie, może faktycznie;-) Ja męczę sie cały dzień z mega wzdęciami..ból okropny..boli mnie cały brzuch aż po żebra..ruszyc się nie mogę jestem napompowana jak balon...maskara:wściekła/y:
 
Witam się wieczorowo
Zjadłam zapiekankę i umieram z bólu brzucha:baffled:
Czekam na koleżankę miała mnie odwiedzić po wizycie na siłowni.
Potem od razu myknę do łóżka a jutro z rana lecę do Urzędu Pracy bo mnie wzywają.
Odezwę sie do was jak już wrócę z U.P.
Miłego wieczorka spokojnej nocki kobitki :-)
 
moja córka w sierpniu skończy 5 lat a co noc przychodzi do mojego łóżka, nie pomagają czytanie bajek, rozmowy, niby wszystko rozumie chętnie idzie spać ale w nocy budzi się i z płaczem przychodzi...czasami jestem taka zrezygnowana...bardzo boję się co będzie we wrześniu...
Ojojoj, dla mnie to też największa bolączka, jak to będzie ze spaniem od wrzesnia. Mały już od 2 tygodni spi w łóżeczku, ale często budzi się w nocy...Miałam nadzieję,że wkrótce przeniosęgo do jego pokoju, ale chyba marne szanse. Jak ja zazdroszcze tym kobietom których dzieci przesypiają noc :-(
Ja dziś się zdziwiłam bo schudłam 2 kg, a zero wymiotów, mdli mnie po każdym jedzeniu ale staram się jeść normalnie.
 
dorotka zawsze możesz sobie myśleć że to fasolinka:tak: na pewno duużo przyjemniej niż...gazy:baffled:
ale kto wie, może faktycznie;-) Ja męczę sie cały dzień z mega wzdęciami..ból okropny..boli mnie cały brzuch aż po żebra..ruszyc się nie mogę jestem napompowana jak balon...maskara:wściekła/y:
generalnie to zdecydowanie duzo przyjemniej:-)
ale gazy to tez nie są bo to takie dziwne smyranie jakby zaraz pod skorą na dole brzucha:-D
ach jest milo nie powiem

dobrej nocy
 
Olga ja w tamtej schudłam 4kg. Też nie wymiotowałam, ale znacznie mniej jadłam:dry: Oh pocieszam się, że już bliżej końca tym katuszom;-)
dorotka smyranie?? o matko czyżby rekordowo wcześnie fasolinka z Tobą sieporozumiewała??? Kurcze co by to nie było na pewno myśl, ze fasolka dodaje skrzydeł!!!
 
Ojojoj, dla mnie to też największa bolączka, jak to będzie ze spaniem od wrzesnia. Mały już od 2 tygodni spi w łóżeczku, ale często budzi się w nocy...Miałam nadzieję,że wkrótce przeniosęgo do jego pokoju, ale chyba marne szanse. Jak ja zazdroszcze tym kobietom których dzieci przesypiają noc :-(
Ja dziś się zdziwiłam bo schudłam 2 kg, a zero wymiotów, mdli mnie po każdym jedzeniu ale staram się jeść normalnie.


No JAcek też nie przesypia nocek koło4 budzi się na mleko, czasem też go coś koło 2 budzi, ale wtedy smoczuś i pogłaskanie starczą, no i od pewnego czasu śpi z powrotem z nami, odkąd nam się pochorował, bo on się strasznie wierci i odkryty czasem przez kilka godzin spał zanim się zorientowaliśmy, a w łóżku to pełna kontrola, ale wiosną- powtórna eksmisja doswojego łóżeczka, bo pamiętam, żę w trzecim trym ciężko mi było z mężem spać, a co dopiero, jakby nie liczyć w czwórkę:szok::szok::szok:

u mnie ból głowy, zawroty, więć mykam do łózka, bo klawiatura mi się rozmazuje...i mdłości mega:baffled:
 
co do biegunek to polecam sucharki takie jak kiedys w wojsku dawali :) teraz takie o roznych smakach mozna kupic :) Mi osobiscie biegunki nie dokuczają aczkolwiek od soboty się czuje jakby mnie czołg rozjechał i jeszcze przez jakiś młynek przepuścili poprostu koszmarnie, moglabym cały czas spać, wogóle od jedzenia mnie odsuwa no i schudłam 2kg. Ale mogę się tak czuć byle by z maleństwem okazało się wszystko dobrze.
 
DZiewczyny powiedzcie mi jak ja mam rzucić papierosy ...niby kobiety w ciąży odrzuca od fajek a mnie nie a ja nie chce palić i nie wiem jak przestać .Kurcze po co ja zaczełam palić !!!!

Oliwka ja też paliłam przed ciążą. W pierwszej ciąży było mi łatwiej rzucić. Rzuciłam praktycznie od razu (chociaż dowiedziałam się o ciąży w 10tyg, miałam bardzo nieregularną miesiączkę, raz była raz nie, czasem 2 razy w mies. więc się nie domyśliłam) Teraz było trudniej, kusiło mnie niesamowicie ale M. wracał z trasy późnym wieczorem, mały co chwilę chorował więc nie ruszałam się z domu i nie miałam możliwości żeby kupić fajki. Z M. się umówiliśmy że do domu nie przynosi fajek, a nawet jak ma niech mówi że nie. To bardzo pomogło. Poprostu nie miałam co palić, chociaż kusiło i to bardzo. Do tej pory jest ciężko ale nikt nie mówił że będzie łatwo.
Przeczytaj w necie jaki wpływ na ciąże ma palenie papierosów. Z każdym kolejnym papierosem bedziesz miała takie wyrzuty sumienia że w końcu przestaną ci smakować. Ja czytałam i była to dobra metoda.
Powodzenia w rzucaniu. Trzymam kciuki
 
reklama
Dziękuję kobitki za słowa otuchy. Szczerze to bardzo tego potrzebowałam. M. mnie mało wspiera. Moja mama powiedziała cos w stylu - widzisz...nawet organizm sam odrzuca ta ciaze...wiesz co ja mysle na ten temat. Tylko na 2 siostrach (z 6) mogę polegać. Z najmłodszą jakis czas rozmawiałam i podniosła mnie na duchu. Niby najmłodsza a najmądrzej mówiła, choć jako jedyna nie ma dziecka. Czasem 2 słowa "bedzie dobrze" potrafia zdziałac cuda.
 
Do góry