reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2010...

dziewczyny , ciarki mi przeszly, chyba zaczne plakac!!!!!!!

GIZELKA TRZYMAJ SIE!I JESZCZE TROSZKE GO TRZYMAJ W BRZUSIU!!!!!!!!JUZ NIC DZISIAJ NIE ROBIE TYLKO TRZYMAM KCIUKI!OBY WSZYSTKO BYLO DOBRZE:)


a wiecie , ze ja sobie dzisiaj o nie myslalam, ze ona tez miala juz rozne objawy porodu a jednak sie trzyma!no to wykrakalam...i ona juz taka przygotowana na przyjscie swojego Michasia!ale moze Maly tylko Mame straszy?a jak nie, to duzy chlopiec i bedzie dobrze...
 
reklama
NAWET jeśli to naprawdę już poród to w końcu Gizela jest już w 34 tc. Na kursie rodzenia własnie jako pierwsza urodziła babka w 34tc i wszystko poszło dobrze. Urodziła normalnie, mała wprawdzie musiała się trochę podrasować w szpitalu ale jest ok! Tamtej babce odeszły wody i już nie umieli zatrzymać porodu a może u Gizeli się jeszcze uda. Tak czy inaczej Brzuchatki - UWAGA! bo chyba zaczyna się robić poważnie :-)

Dlatego moja torba do szpitala już spakowana koło łóżka leży zwarta i gotowa!
 
pierdziele, przepraszam za wyrazenie, ale ja sie naprawde boje!!!!!ide zaraz pakowac torbe...a i tak mam nadzieje, ze z Gizelka to falszywy alarm:)i jeszcze z 2 tygodnie zostana w dwupaku, bo potem bedzie dobrze:)i tak jej wczesniejszy porod planowali
 
Jestem w końcu dziewczyny:baffled::-) Kłopot z netem przy burzy albo zwykłym deszczu to norma:crazy:
Jej Gizelka już się szykuje?????? Ale w sumie 35tc to już nie tragedia. Ja marzyłam żeby donosić chociaż do 34tc ale teraz to 37musowo, wcześniej nie mam zamiaru. Trzymam kciuki, żeby poród zatrzymali!!!!!!!!!!!!!!!!!Lepiej żeby maluszek posiedział w brzuszku.

A ja znalazłam dowód osobisty:tak: Szukałam prawie dwa miechy!!Bo mój synek zajął się moim portfelem. W wekend przeszperaliśmy we wszsytkich dziurkach, nawet był lekki demontaż mebli kuchennych i w końcu już zrezygnowana przypomniałam sobie, że mały wrzuca wszystko za kaloryfer! No i jakoś isę tam zaklinował. Ufffffff bo dzis miałam już jechać zgłaszać zaginięcie:-D

Przyszła też big paczka pieluch dla małej, za śmieszne pieniadze! Powoli dozbieram rzeczy dla małej i dla mnie. Muszę zacząć szykować torbę do szpitla..nawet nie zaczęłam.......

Wekend oczywiście nad wodą spędziliśmy.
Aaaaaaaaaa muszę sie Wam pochwalić!!!!Pisałam kiedyś, że w moim szpitalu nie ma porodów rodzinnych bez zrobionej szkoły. Podzwoniłam tu i tam i udało się załątwić ten papierek:-D Dzisiaj jadę odebrać i mam nadzieję, że wszsytko ok i jednak będę rodzic z M:-):-):-):-)
 
Ostatnia edycja:
Ojejku:)Skrzacie przekaż Gizelce, że trzymamy za nią kciuki!!!!!;-)Jak sie uda to niech Michaś jeszcze posiedzi, a jak nie to rzeczywiście jest już duży, więc pewnie wszytsko będzie dobrze:tak:trzymamy kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
oj Gizelka 3maj sie:tak::tak::tak:

moze dadza powstrzymac skurcze..jeszcze z tydzien-10 dni:zawstydzona/y:

nawet jak nie-to zycze szczesliwego rozwiazania:-D
Michalek na pewno urodzi sie zdrowy i silny;-)


chyba ze stresu dostane rozstroju zoladka:rofl2:nic nie mam wypranego ani przygotowanego dla maluszka:baffled:
 
Jezu aż mi ciśnienie podskoczyło, dopiero wczoraj pisałyśmy o swoich obawach a tu... mam jednak nadzieję że jeszcze troszkę to przeciągną u Ciebie Gizelko, a jak nie to wszystkie trzymamy kciukaski żeby wszystko dobrze się skończyło, tak jak piszą dziewczyny tragedi żadnej nie będzie bo już niewiele ci zostało, oby mały był zdrów jak ryba i wszystko skończyło się HAPPY ENDem !!!!!!!

Wiecie coo... ja tak teraz sobie myślę że warto mieć kontakt z którąś z was, żeby wrazie co przekazać wiadomości ze szpitala, ja niemam do żadnej nr. telefonu.

Może założymy wątek w którym napiszemy swoje maile i kto chce nr. telefonu. ?????
 
reklama
Skrzacik koniecznie przekaz pozdrowienia Gizelce chociaz wierzę , ze to może jednak jeszcze nie teraz........... syneczku gizelki poczekaj jeszcze trzy tygodnie chociaż ......
 
Do góry