reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2009

ehh ta pogoda to chyba tak na wszystkie dzieciaki działała bo z moją też trudno dziś było wytrzymac.zresztą sama zaspana cały dzień chodziłam a teraz spać nie mogę!!!a tak wogóle to o której wasze dzieci wstają bo moja to zazwyczaj o 6, czasem nawet jak głod ją obudzi to wcześniej ,dziś wyjątkowo pospała do 6.30 ale to dlatego ze tatuś był.
 
reklama
U nas pobudki są od kilku dni ok 6 -7 rano( a bywało, że spał do 8) Chodzi spać ok 20-21. Dziś wstał o 5.50:baffled:. Więc już tak sobie siedzę, kawka jedna na boku... nie mam już siły. W nocy pobudki częściej niż u niemowlaka.:eek::confused2: Potrafi co 15 min wstawać. Zęby żadne nie wychodzą (choć brakuje nam jeszcze 3 i 5 ) - sama nie wiem.
Z tym spaniem u nas to jakaś masakra... :-:)sad:
 
elaine wspólczuje ci naprawde.u nas młoda wcześnie wstaje ale ogólnie śpi cała noc,teraz tylko jak zębiska idą to nad rankiem w naszym łóżeczku ląduje,ale ogólnie jest ok.za to dziś taka nieznośna była,ale ma tak trzeci dzień ...więc zganiam to na zęby i pogodę.dobra zmykam bo wszyscy dawno chrapią a ja przed kompem,no ale muszę poukładać sobie pare spraw a tylko wieczorkiem mogę na spokojnie....w końcu muszę zrobić coś dla siebie i tak kombinuję wiec trzymajcie kciuki:-):-)
 
No i moja dzisiaj wstała o 6, ale radość :/ zwłaszcza, że pogoda taka, że tylko spać bym mogła... Normalnie to raczej wstaje ok.8. Zdarza się czasami np. w niedziele, że śpimy do 9.30 no ale wtedy dzień już raczej bez drzemki. Ech Elaine pamiętaj, że to minie do tygodnia ha ha. Ja zawsze sobie to powtarzam na pocieszenie jak Ala jest marudna, ząbkuje, budzi się co chwile w nocy itd. Wtedy tylko ta myśl mnie trzyma przy zdrowych zmysłach.... A my walczymy z katarem, od wczoraj dołączyłam do Ali niestety. Ala ma syrop Elofen okropny w smaku ledwo co go przemycam w herbatce.
 
Hej, moja mała jeszcze śpi:) chodzi spać o 21-22 i śpi do 8. Chyba wolałabym żeby spała do 6-7 a wieczorem kładła się wcześniej. śpi całą noc bez pobudek pomimo, że idą jej trójki, na górze już się wyrżnęły, tyle czasu to trwało że masakra!

Ale miałam weekend! w sobotę pojechaliśmy na wieś do teściów i Zuzka wsadziła do nosa małą fasolę :shocked2: myślałam że zawału dostanę, prawie wpadłam w panikę, tylko mąż mnie postawił do pionu. Napiszę resztę później bo mała wyje już :)
 
Kati-pewnie, że trzymamy kciuki :):-)

Zuziu-życzę Wam zdrówka. :tak:

Mirian- tego właśnie też się boję, że mały wsadzi sobie coś do noska albo uszka. Spanikowałabym jak nic.:shocked2: Póki co jeszcze nie wpadł na taki pomysł-ale różnie bywa. Wystarczy chwila pomysłowość dzieci nie zna granic;-)
 
Oj ja już przerabiałam watę w nosie. Dzięki bogu miałam ręce w pieprzu i jak manewrowałam przy kinolu kichnęła. Wypadło... Ku pocieszeniu starsze też mają takie pomysły. pamiętam,że Ola jakiś rok temu tik taka do nosa wsadziła.
 
jeszcze pare miesiecy temu młoda też potrafiła spać chodzić o 22...a to dlatego że też długo rano spała...i jakos stopniowo ją przestawilam-to naprawdę bylo uciążliwe....u nas mloda gdzies zapałke znalazła i próbowała sobie do ucha włożyć,myślałam że też zawału dostane jak sie drzec zaczęła,na szczęście sie nic nie stało.pogoda do bani,zęby idą więc już uszy mi dziś więdną,byle do 19,trza sie pocieszac:tak:
 
reklama
u nas paluszki (takie do jedzenia słone lub z sezamem wiecie :D) są w każdym kontakcie.. więc muszę sprawdzac nim coś włączę
 
Do góry