reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2009

witam wieczorkiem.łoooooooooomatko współczuje wam tych wysypek,w związku z tym dużo zdrówka maluszki,niech to dziadostwo szybko wam znika.u nas znów młoda ma katar od wiosny wiec musi na coś mieć alergie....w jakim wieku testy można dziecku wykonać?a o kasce to już nic nie powiem,bo u nas też cholera wie gdzie to sie rozchodzi,aż ostatnio wszystko zapisuje:tak:Kurcze cosik ostatnio lewa reka mi drętwieje,boli,chwilami to jest tak osłabiona ze szklanki nie moge utrzymac:-(stawy nawalają,normalnie się sypie,jeszcze serducho mi kołacze,ale to już zasługa sąsiadki,ale opisze wam jutro bo to długa historia a ja padam bo 3km szłam z młodą na piechte z kościólka.
 
reklama
DOODA - moją Zuzkę też wysypało po truskawkach, nie umiałam jej odmówić tak piszczała, uczepiła się nogi i daj :yes: na drugi dzień całe plecy i brzuch wysypało, a dałam dosłownie 2-3 świeże i kompotu się napiła. Ale weź nie daj jak stanie z maślanymi oczami i błaga żeby dać :sorry2:
 
Dobry:-)a moja nie przepada jakoś za truskawkami świeżymi,ale kompocik uwielbia,i odpukać nic jej nie jest.U nas w końcu jest chłodek i jest czym oddychać.Noi wracając do sprawy sąsiadki,a reczej ciotki to sprawa wygląda tak.-Dawno temu jej matka wygrała sprawę przejazdu przez naszą posesje do pola.Kobieta już nie żyje,a ten babsztyl nadal sie rządzi...najpier wojowała z mamą jak ogrodzenie zmieniała i pozbyła się bramy,a co z tym idzie nie może już przejechać(dodam że przejazd jest z innej strony jeszcze).....teraz ze mną bo zauważyła że cosik na podwórku robimy,więc ciekawość ja zmusiła i przyszła zobaczyć i dawaj z ryjem,bo przy okazji dojrzała ze psu kojec M zrobił,nie daleko miejsca gdzie brama była.noi ona do mnie z hasłem że mam to rozebrać,bo ona nie będzie miała jak zakręcić..więc ja do niej ze bramy nie ma,to ta z tekstem ale będzie.wogóle pluła się ze jej o zgode nie zapytałam-śmieszna baba.a na koniec jej powiedziałam że ja to bardzo chetnie rozbiore ale na bramie wywiesze tabliczkę"UWAGA ZŁY PIES"i wtedy to już nawet nie przejdzie:-)wkurzyła się i poszła rzucając że jeszcze zobaczymy!!a że ja nie moja mama która płacze a nic nie robi to już się zorientowałam że przejazd był imieeny ,konkretnie dotyczył danej osoby,więc nawet nie ma prawa przechodzić.w czwartek pojade się upewnić ,chce babsko wojne to ją będzie miało:tak:HEHE zaczęłam jak w bajce:-D
 
Ostatnia edycja:
Hej!
Mam możliwość testowania ( jak się zakwalifikuje) farby do włosów z koleżankami.
Poniżej podanie link do ankiety, którą trzeba wypełnić. Jak mnie zakwalifikują to i wszystkie osoby które wypełnią moją ankietę też będą mogły je testować. Jak któraś z was ma ochotę to ją wypełnijcie.
Ankieta farbowanie włosów - znajome
 
Eli88 u nasd też kasa jak nigdy zaczęła szybciej iść. Wspomnę że teraz jeszcze mieliśmy 3 komunię naszych chrzestniaków więc na wstępie 1500zł i kasa na dojazd bo mamy spore kawałki do naszych rodzin.dziewczyny a może warto iść do MOPSu może przysługuje Wam rodzinne.Niewielka kwota 68zł ale to też pieniądz,z tego co pamiętam zarobki nie mogąprzekraczac 400zł na osobę. Jestjeszcze jakaś zapomoga mieszkaniowa ale nie podpowiem najlepiej się osobiście dowiedzieć, u nas chętnie pomagają.
jeśli chodzi o wysypkę u nas to ja dalej stawiam na te kakoa bo schodzi po odstawieniu.
Moja koleżanka była ze swoją roczną córcią u alergologa i ona jej powiedziała, że najlepiej uniknąć alergii przez obserwację dziecka że nie lubi truć dziecka specyfikami a testy się robi po 3rż bo najlepiej wychodzą. U niej sprawcą okazał się proszek do prania, zmieniła, prasuje nawet rajstopki kąpie oilatum i smaruje oliwką i jest lepiej. Najlepiej unikać specyfików i wyeliminować podejrzany alergent.
Katia współczuję Ci takiej sąsiadki, ja naszczęscie mam super sąsiedctwo(mieszkam w bloku) czasmi są dokuczliwe impry u góry czy na dole, ale do przeżycia. Wiesz co czasmi nie ma co iśc na udry najlepiej pokazać klasę niech Pani sobie mówi krzyczy to świadczy tylko o Pani złym wychowaniu po co to sobie szarpaćnerwy można siędogadać, czy ten kojec tak Pani przeszkadza??? Może wtedy przemyśli, a jak jest głupia to bedzie dla niej znaczący policzek, że jesteś młodsza a bardziej wychowana:)
 
no tak tylko u nas chyba jest alergia na jakies pyłki , bo mały ma katarek na dworze.
Mój mały ostatnio cały czas broi , uwielbia kopac piłkę, robi to zresztą lepiej niz niejeden 7-latek , więc dzisiaj kopnął babci w szafke i potłukł szybę, wczoraj wyrzucił mi mopa z 8 piętra z balkonu prosto na chodnik pod balkonem, dziękowłam Bogu ,że nikt tam nie szedł, bo chyba by mnie posadzili na parę lat. Mówię wam mam taką jazdę z tym maluchem , chciałam blondynka z niebieskimi oczkami i koniecznie łobuza, więc mam za swoje...
 
No młoda poległo po 20 ,jaka cisza,aż miło:-)byłyśmy dziś na zakupkach i młoda mnie rozwaliła -kobietom mówiła dziendobry pani a facetom cześć,a przy kasie to już ubaw był na całego bo kobitka nabija na kasę a ta w pewnym momencie do niej-nielusaj moje cipsy!noi od paru dni ma fazę na banany-dziś trzy zjadła,i było jej mało.sarenka ja z natury jestem bardzo ustępliwą osoba,ale ona już przegina rządząc sie nie na swoim podwórkuto ciągnie się to latami i ktoś w końcu musi jej nosa utrzeć.to że ciągle o nas plotkuje to już przywykłam,i mnie to nie rusza,czasem dowiaduje sie takich rzeczy że śmiać mi się chce.ona ma już taki charakterek ze z kimś musi wojowac,nawet ostatni wypadek męża nic w tej babie nie zmienił,no ale chwilami to jej się boje bo wygląd ma taki ze cyckiem by człowieka zabiła.no popisałam se to mykam do wyrka bo nogi w d....e mi włażą,a jutro dryptamy dalej.
 
reklama
Kati, o rany co za sąsiadka. że też tacy ludzie nie mogą chociaż na chwilę usiąść spokojnie. ech.... Tylko współczuć. A malutka z tego co piszesz super mówi. Moja okruszynka wyrabia się w mówieniu nie nie nie ce.
Henrietta, ku pocieszeniu, ja mam dwie dziewczynki. one dwie to jak bomba atomowa. Nie wiadomo którą karać a którą nie. starsza pyskuje a młodsza drze się ile wlezie. a o rozrabianiu to poprostu nie wspomnę. cieszę się, że nie grają w piłkę, bo tego bym już nie przeżyła. Bardzo Ci współczuje:-):-D.
 
Do góry