reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2009

Oj Kobitki..trzeba wracać do pracy- źle, nie ma pracy- źle:-(. I gdzie to wypośrodkować? Chciałoby się z dzieciątkiem posiedzieć,no ale chroniczny brak kasy doskwiera :-(. Echhh..polityka dla mam jest do bani.

Dzięki za słowa otuchy- już to w sobie przegryzłam:tak:.

Mili- nawet nie wiedziałam, że tyle styczniówek już jest;-).

Princi- wszystkiego naj naj naj dla Kingusi:-) !!!!!!!
 
reklama
Ech ja tez juz mysle o powrocie do pracy. Wracam od wrzesnia. Niestety za bardzo odczuwam brak kasy a chetnie bym jeszcze posiedziała. A dotego wszyscy mnie starszą że napewno mnie zwolnią!! Już mam dosyć. Co się ktoś pyta kiedy wracam to odrazu czy nie zwolnią.:wściekła/y:

A mili zdrówka bo zapomniałam wcześniej!!!

no ja też wracam we wrześniu i też sie mnie pytają ciągle czy mnie nie zwolnią:tak:
ale ja wracam na 3/4 etatu więc przez 12 miesięcy nie mogą mnie zwolnić (tylko dyscyplinarnie)
 
A ja wracam w poniedziałek do pracy !!! Masakra jakaś i jeszcze w takie upały :/ I już dzisiaj poszły łezki jak młody się przytulił i se pomyślałam że bedę go musiała zostawić ohhh no ale trzeba ...
 
A ja miałam wracać do pracy w październiku i nie wróce-będe już miała wielki brzuch a w KFC nie ma warunków dla ciężarnych do pracy-podłoga śliska od wody i tłuszczu a w dodatku jak sama sobie nie przyniesiesz to zabraknie-owszem chłopaki pomagają ale czasami też nie mają jak i w tedy lecisz sam.Mam do Was pytanie może któraś podwójna mama była w takiej sytłacji jak ja że była na wychowawczym a w trakcie w ciąże zaszła,bo nie wiem czy przedłużać wychowawczy czy iść na lekarskie?Kasa by mi się przydała-z resztą jak każdej z nas,ale boje się że zus na mnie wsiądzie i tak samo się boje że mnie z pracy zwolnią jeszcze im zaświadczenia nie woziłam bo karty ciąży nie mam i lekarz nie chciał wypisać.Co ja mam robić??Nawet nie mam kogo się zapytać bo jak do ginekologa się zapytałam to wyskoczył do mnie z tekstem PANI CHYBA ŻARTUJE.Więc ja już sama nie wiem do kogo iść po rade.
 
mili musiałabyś choć na 1 dzień wrócić do pracy, żeby przysługiwało ci chorobowe:-( tylko rzeczywiście nie wiem czy zus by sie nie czepił
jeśli się zajdzie na wychowawczym to należy ci się tylko macierzyński z tym, że w wymiarze 18 tygodni, nie miałam takiej sytuacji ale sporo czytałam tak na wszelki wypadek
 
Ostatnia edycja:
Ale mialam do nadrobienia :-) rozpisalyscie sie jak nigdy.

A ja nie wracam :-) ale pracuje nad swoja stronka internetowa z moja bizuteria. Dzis mialam spotkanie w tutejszym urzedzie, z takim facetem co pomaga rozkrecic swoj biznes i byc moze uda mi sie wyrwac od Irlandii troszke kasy :-) wiec trzymajcie kciuki.

Mili super ze u Ciebie wszystko ok. Widzisz jakos wszystko powolutku sie uklada, a tak sie martwilas.

Co do docinek i wtracania sie babc to na szczescie u mnie jest spokoj bo tesciowa daleko, a co do rad mojej mamy, to czesto ich slucham, bo moja mama jest fajowa :-) hehe i mamy super kontakt :-) taka psiapsiula moja i czesto ma racje.

Wroce jeszcze do usypiania, otoz ta metoda o ktorej wczesniej pisalam nie zdala jednak u mnie egzaminu hehe :-) pisalam ze mala ladnie w koncu usypia, ale trwalo to 2 dni i znowu masakra :/ a ja jednak nie moge tak siedziec i sluchac jak moj kurczaczek placze. Wiec postanowilam z tym skonczyc i o dziwo od tamtej pory Amelka jest mniej sfrustrowana i marudna i ladnie zasypia. Juz 3 dzien po kapieli siadamy sobie na bujanym fotelu, karmimy sie, potem przytulamy jeszcze ze 2 lyki picia, potem do luzeczka i jakos usypia bez spazmow, troszke pomarudzi i spi. Ufff... moze to tez zasluga nowego miska. W desperacji poszlam do Argosa i kupilam jej takiego Kubusia Puchatka, co gra kolysanki i swieci mu sie poduszeczka w kolorach teczy, moze te melodie ja tak uspakajaja... juz sama nie wiem.
 
ja wróciłam do pracy w marcu - powiem szczerze ze bez bolu i żalu zbiegło to sie z tym ze mala odstawiła się od cyca i czułam sie niepotrzebna...
teraz jest juzz luzz ja sie wyzywam w pracy a po pracy mała wyywa sie na mnie ;-)
 
Kurcze właśnie najgorsze jest to czy nawet jak na ten jeden dzień wróce do pracy to czy mnie nie zwolnią....Chociaż chyba nie mogą bo jak dostarcze im zaświadczenie od lekarza że w ciąży jestem to ciężarnej nie powinni zwolnić hmmm.Sama już nie wiem.Mam taką pustke a zarazem mętlik w głowie.Trudno najwyżej powiększe grono polskich matek bezrobotnych.Dobrze że chociaż przez pół roku zasiłek będe dostawać.
 
A dziś pustka tu;-). Ja tam jednak coś dołożę do poczytania;-)
CD Teściówki:-);-) Takie tam..do pośmiania:
Dziś rzecze do Boryska: "Masz Borysku radio, ładnie gra nie? No widzisz, bo Ty w domu nie masz, mama nie włącza Ci jak śpisz tylko MUSI być cisza" na co mama czyli ja" Nie, no mama nie włącza mu, bo u nas nie leci radio tylko Viva" ( Bossssshe, ona nie może przeżyć, że ja nie używam radia, już 10000 razy o tym słyszałam).
Tekst nr 2: "Co Borysku, wyspałeś się, pewnie mama znów domofon Ci wyłączyła. No, ostatnio jak byłam u Ciebie to Cię obudziłam domofonem, bo tak mama Cię nauczyła i teraz Babcia nie będzie już do Ciebie przychodziła"- na co ja czyli mama: nic nie odpowiedziałam,bo się już nie chciało;-).
Tekst nr 3: "Och, tak nauczyłaś go na boso chodzić..jak tak można..a butki gdzie?"
ja: "Nie będę mu zakładała butków, dopóki nie będzie samodzielnie chodził. Ortopedzi tak zalecają;-)" Teścióweczka: "No widzisz, to dlatego tyle dzieci ma teraz płaskostopie" ( hmmm...tylko co ja sobie teraz mam pomyśleć, bo ona jest IDEALNA w WYCHOWYWANIU DZIECI a jej syn ma płaskostopie..że co..że chodził też bez butów....;-))
No..to na tyle...;-) hihihihihih
PS musiałam to wyrzucić z siebie:)
 
reklama
O kurcze :-) Twoja tesciowa to normalnie "mistrzostwo swiata" kurcze, ale ludzie potrafia byc upierdliwi, szok. Nie wiem, ja to bym chyba nie wytrzymala i nagadalabym temu babsku, choc z tego co piszesz to chyba nie ma sensu. Ehhhh, baba masakryczna...
W tesciowych najgorsze jest to ze trzeba je tolerowac i w miare szanowac, bo w koncu to mamuski naszych facetow.

Faktycznie cisza tu dzisiaj panuje.

U mnie caly czas pada, caly tydzien :/ jesieniucha brrrrrrr

A Amelka znowu ladnie na noc zasnela :-)
 
Do góry