reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2009

witam sie i ja po weekendowo ..................:tak:
i tez nadal 2w1................................. :tak::-D:tak:

ja ma termin na 23 ale żadnych oznak zbliżajacego sie porodu i podejrzewam, ze wytrwam do wizyty :tak: a usłysze jakieś optymistyczne wiadomości co do ewentualnego stawienia sie do szpitala na 7 dni po terminie ( tak było z Kacperkiem) a nie az na 14 ..........................:-(

wrześniówka, nie zazdroszczę tych stresów..... :no:

Syla24, ja z tego co pamietam w tym wczesnym okresie też starałam sie karmic małego co 3 godziny ..... :tak:
 
reklama
syla24 my kapiemy malego tak ok 21 -po kapanku buzka mu sie az trzesie do cycka i u meza zawsze szuka - bo to jego obowiazek wypielegnowac wieczorem :) wiec je o 21, później ok 24, pozniej 3-4 i 7 rano - w zsadzie to co 3-4 h
tylko ja mam duzo pokarmu dość i on zawsze je nie dluzej jak 6-7minut
Ty jak karmisz?>
 
Witam poniedzialkowo;-), niestety nadal w dwupaku:wściekła/y:
To juz 5 dni po terminie i nic nie zapowiada zblizajacego sie porodu. W czwartek mam zglosic sie do szpitala....ale uwaga, nie na wywolanie tylko na ktg.

Milego dnia wszystkim szczesliwym mamusia i tym oczekujacym;-)
 
Hej
Kamila- no ja bym miala bardzo dobry prezent jakby moj maly urodzil sie tak w srode ;)lub czwartek!
ale juz czuje sie dobrze-na razie nic totalnie- wiec i moge tak lazic 2 tygodnie, nie mialabym nic przeciwko- tylko jakby ktokolwiek mi mogl powiedziec: o jeszcze minimalnie 5 dni nie bedzie porodu - to bym miala spokoj i bez obaw wychodzilabym z domu np na zakupy nowych ciuchow- w ktore juz chetnie bym sie ubrala i zrzucila te cizaowe;)
 
Tolalee my kąpiemy małego co drugi dzień tak nam kazali w klinice... ale codziennie kilka razy myje tyłeczek wodą... jakoś w te chusteczki nie wierze:sorry:
a . karmie o 19.00, potem 22.00, 01.00, 3 lub 4.00 i potem 6.00 i tak co dwie godziny jak się uda co 3 to później mały szaleje bo nie może chwycic sutka mam tyle pokarmu że cała pielucha mokra:sorry: no i niewiem czy to normalne ale jak karmie to strasznie bolą piersi i jak pokarm przybiera również:eek:
Fredka 6 godzin:szok: potrafi spac twój maluszek? wow też tak chce.... poprostu teraz marze o tym żeby pospac przynajmiej 3 godziny i żeby nikt mnie nie budził

Doświadczone mamusie jak maluszek jest większy to chyba w nocy mniej ciąga cyca?
Mamuśki a byłyście już na pierwszym spacerku? Bo mnie moja mam powstrzymuje żeby poczekac bo jak mały ma żółtaczke to niewolno :eek:... w sumie urodziłam 11 a dziś 21 to może można na balkon?
 
Mamuśki a byłyście już na pierwszym spacerku? Bo mnie moja mam powstrzymuje żeby poczekac bo jak mały ma żółtaczke to niewolno :eek:... w sumie urodziłam 11 a dziś 21 to może można na balkon?
No spokojnie, mnie położna dzisiaj powiedziała że dziecko już po 7 dniach można werandować a po ok 10 wyjść na spacer bo nie ma dużych różnic temperatury pomiędzy mieszkaniem a dworem tak jak jest to zimą :tak:
 
ja już po wizycie u gina, pocieszające jest to ,ze powiedział że do niedzieli nie dochodzę bo głowa już w kanale i zrobił mi taki masaż szyjki, że teraz mam co 10 min bardzo bolesne skurcze. mam nadzieję że to już to :-)
 
reklama
Również witam się po weekendzie i to równie wściekła jak WRZEŚNIÓWKA bo w identycznej sytuacji. :szok:Miałam się dziś zgłosić do szpitala na cc i mnie odesłali. :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Co prawda stwierdzili że i tak się nic nie zmieni i nie urodzę SN ale że nie jestem jeszcze przeterminowana to mam pochodzić jeszcze trochę. Nie ważne że nie śpię już którąś noc z rzędu bo ból kręgosłupa, bioder i żeber jest niedozniesienia, nie ważne że mam problem z oddychaniem z powodu ucisku do tego stopnia, że w czwartek straciłam przytomność:no:. Wg lekarza który mnie dziś zbadał nic się złego nie dzieje i mam czekać bo może chociaż skurcze wystąpią a jak nie to mam przyjechać ponownie w czwartek.... Z bezsilności się poryczałam..... Nie mam siły już dalej tak funkcjonować:-(
 
Do góry