reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2009

Syla jak super:-),wszystkiego dobrego dla Ciebie i maluszka,trzymaj się dzielnie,no i zeby jak najmniej bolało:-(.
A ja dziś po dłuższym spacerku no i ...zaczął mi sie strzępić czop:tak:.Nie nastawiam się ,że to już niedługo,no ale zawsze jakiś krok do przodu.
Ciekawe jak tam Romcia...
 
reklama
Właśnie wróciłam ze szpitala byłam na ktg.I u mnie nic nie wyszło.:-(Mam jeszcze wizytę w poniedziałek u swojej doktor i za tydzień w czwartek jeszcze raz na to ktg i wtedy będę już po terminie i jest szansa ,że zostanę ale jak coś będzie się działo.A to niepowiedziane.:-(
Ale były razem ze mną cztery inne kobiety i wszystkie trafiły na porodówkę:tak: a tak samo siedziały sobie i czekały jak ja.Nic nie było po nich widać ,żeby miały skurcze czy coś ale nie pytałam może odeszły im wody ...............
 
Dziewczyny, a może by tak założyć osobny wątek z opisami porodów? Trudno znaleźć u nas opisy rozpakowanych wrzesniówek bo sa one zarówno na watku głownym jak i na np. wszysko o porodzie.
 
Ciekawe jak tam Romcia...

tez sie zastanawiam i czekam na wiesci...

kroptusia - nie pocieszyłas :-( kurde, tak sie boje tego porodu... :-(

rudka - pomysł z wątkiem dobry, ja chetnie poczytam ale jak juz urodze :sorry: bo wczesniej bede sie bała...

wrześniówka nie stresuj sie... ja tez mam skurcze strasznie duze - az 20 % :szok::rofl2: normalnie z takimi to poród w 5 minut :-D a tak na serio brak skurczy to jeszcze nie dramat wystarczy ze Ci wody odejdą i juz wiadomo,z e musisz urodzic w ciagu 24h
 
Rud_ka według mnie to bardzo dobry pomysł, bo tu sie wszystko miesza, a może nie każdy chce czytać o porodach jeśli jakiś byl np. ciężki, a tak to poprostu nie będzie wchodził na dany wątek.
Popieram pomysł.
 
Mi dziś na KTG pan doktorek powiedział, że jutro o 11 mam się zgłosić na Izbę Przyjęć. Tam mi zrobią kolejne KTG i jak będzie miejsce na patologii to zostaję w szpitalu, bo to już będzie tydzień po terminie. A moja macica jak na razie ani drgnie. Według moich obliczeń będą mi wywoływać w niedzielę, więc może zacznę nowy tydzień już z dzidziulem:-):-)
 
i ja witam po wizycie - przedterminu raczej nie będzie :-( rozwarcie na 1,5 cm, ale dzieciatko wysoko, szyjka długa więc raczej termin jak nie po :-( a juz myślałam,że cos się wcześniej zacznie :tak::-D:tak: czyli czekam nadal, mam tylko nadzieję, ze nie do października :tak:

a ogólnie wszystko OK, tylko żebra troszke bolą :tak: hemoglobina na granicy więc żelazo :-(, jakies małe zakażenie wiec jakieś dopochwowe czopki :-( więc rewelacja..................... byle do 23 i kolejna wizyta

i trzyma kciuki za kolejne maleństwa na liście ........ juz prawie półmetek :tak::-D:tak:
 
Syla: Trzymam kciuki! Zycze szybkiego i bezbolesnego porodu.

Watek z opisami porodow to fajny pomysl. Jestem za. Ale to post ptaszyna musi zarzadzic.

U mnie rozwarcie prawie 3 cm. Szyjki nie mam juz od ponad tygodnia. Caly czas leci ze mnie sluz (2 tygodnie temu odszedl czop). Od wczoraj mam co jakis czas bole krzyzowe przy skurczach (dla odmiany, wczesniej byly to bole w dole brzucha, o wiele "przyjemniejsze"), a mala caly czas nie chce porzadnie wystartowac, tzn skurcze nocne mam, ale nad ranem ustaja. Najgorsze, ze te objawy nadchodzacego porodu juz tak dlugo mam i nic sie nie dzieje! Boje sie, ze bede miala tak duze rozwarcie jak przyjade do szpitala, ze mi znieczulenia nie dadza. Wiem, ze robia do 6 cm. Pozniej jest za pozno. Siedze w domu i czekam. Malo sie ruszam, bo wszystko mnie boli. No ale wy wiecie jak to jest. Ale jeszcze mi zostal tydzien i beda wywolywac. Jak ten czas wolno teraz leci...
 
reklama
Syla szybkiego i lekkiego porodu.

U mnie bez zmiany. dziaisja byłam na badaniu u połoznej. Narazie nic się nie dzieje. Szyjka zamknięta. Żadnych bóli, czopów NICc.:-:)-:)-(. Na sobotę mam termin. Czuję, że ja to jeszcze sobie połażę. Ale tak mi się już nie chce:wściekła/y::wściekła/y: W sobotę znowu mam sie stawić w szpitalu.

Ciekawe jak Romcia???
 
Do góry