Ja się staram wypić 1.5 litra wody dziennie co jest strasznym wyzwaniem bo nie cierpię dużo pić a zwłaszcza wody. Kupuję tylko taką wysokozmineralizowaną, bo jak woda smakuje jak woda czyli niczym, to nie jestem w stanie jej przełknąć:-) A taka z minerałami zawsze ma jakiś posmak.
Siedzę w naszym mieszkanku, duszno strasznie więc razem z psem chłodzimy się wentylatorem. Wróciłam z pracy, oczywiście po drodze M wysłał mnie jeszcze na zakupy bo pies nie ma żarcia, woda się skończyła, jakieś owoce by się przydały i może kilka piw bo kumple przychodzą. Nosiłam te siaty na 3 razy bo oczywiście M już poleciał na jakieś zajęcia i nie miał czasu mi pomóc. Wchodzę do domu a tam burdel jak po przejściu huraganu-buty, skarpetki, spodnie, koszulki M na ziemi, wszystkich meblach itp. Spieszył się i musiał się przebrać a to co ściągnął rzucił tam gdzie stał. Oczywiście krew mnie zalała ale posprzątałam wszystko bo nie wysiedziałabym w tym bałaganie.
Czy wasi faceci to też takie fleje?
Siedzę w naszym mieszkanku, duszno strasznie więc razem z psem chłodzimy się wentylatorem. Wróciłam z pracy, oczywiście po drodze M wysłał mnie jeszcze na zakupy bo pies nie ma żarcia, woda się skończyła, jakieś owoce by się przydały i może kilka piw bo kumple przychodzą. Nosiłam te siaty na 3 razy bo oczywiście M już poleciał na jakieś zajęcia i nie miał czasu mi pomóc. Wchodzę do domu a tam burdel jak po przejściu huraganu-buty, skarpetki, spodnie, koszulki M na ziemi, wszystkich meblach itp. Spieszył się i musiał się przebrać a to co ściągnął rzucił tam gdzie stał. Oczywiście krew mnie zalała ale posprzątałam wszystko bo nie wysiedziałabym w tym bałaganie.
Czy wasi faceci to też takie fleje?