reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2009

Dziewczyny ja tylko sie zdrzemnełam, a tu strona do nadrobienia doszła...:-D:-D:-D
Witam Nową mamuśkę:-)
Ja tez strasznie sie boje lata i tego puchniecia...co do winogron na razie nie tyję, wiec mi nie szkodzi...ale szczerze to jedna wiekszą gałązkę jem codziennie...wiec sie nie opycham aż tak...
...co do ubierania maluszka...mojego synka rodziłam w lutym i było zimno...wiec całe lato mialam przed soba...ale jakos sie tego nie boje, w koncu jakąs zaprawkę mam;-)
 
reklama
apropo profilaktyki to alergolog mi zaleciła w ostatnim trymestrze zażywac probiotyki... diety jeszcze nie ustalałyśmy, bede u niej 2 kwietnia to mi powie co i jak
 
hi,hi nie chcę was cioteczki martwić ale ja mam takie szczęście, że na pewno będzie upał. Jak narazie wszystko mam pod górkę więc sądze, że lato da nam popalić.

Witam nową przyszłą mamusię:-)
 
hmm Fredka, a własnie miałam pisać "nie przejmujcie się dziewczyny ostatnio największe upały są w maju więc nie będzie tak źle";-) ale skoro mówisz ze będzie inaczej... jedyna pociecha ze z róznych stron Polski i swiata jesteśmy więc upały bedą nam w różnym czasie dokuczać;-)
 
Jak będziemy chciały oddać je do przedszkola to będzie problem. No ale cóż, aoby tylko takie mieć problemy:-).

a dzieci rodzone we wrzeniu maja problemy z dostaniem sie do przedszkoli ???

a wogóle to myslicie juz o planach przyszłościowych jak powrót po macierzynskim do pracy, kiedy i co z malenstwem ........:tak::tak::tak:

A tak poważnie to nie wiadomo tak do końca jaka będzie pogoda. Patrząc co sie dzieje z roku na rok, to w tym roku może być ciepłe a nie upalne lato ;-)....

z pierwszych takich rolniczych przepowiedni slyszałam,że lato będzie maj/czerwiec a w typowe wakacyjno letnie miesiące niestety prawdziwego lata nie będzie, więc może jakoś przetrwamy te końcówke ..... :tak::-D:tak:
 
Poprzednio ciaze przechodzilam zima, wszystko bylo super oprocz tego, ze chodzialam w wielkasnej kurtce pozyczonej od mojej grubszej kuzyneczki buuuuu :-D a najgorsza i najbardziej niebezpieczna byla slizgawica, sama nie wychodzilam z domku-zawsze z kims pod raczke i tuptalam sobie malymi kroczkami :-D:-D:-Dale jest co wspominac


teraz lato bedzie i to mnie rowniez przeraza:szok:ale przynajmniej z obuwiem nie bedzie problemu jak nogi spuchna:happy:klapeczki i hejjjaaa:-D:tak:
 
Witajcie mamusie!
Wczoraj mialam bardzo cięzki dzien, mega nerwowy i bolal mnie brzuch, w nocy nie moglam spać, potem caly dzien w łózku, uff:no::crazy:

Nie wiem czy to rozdrażnienie ale świat mnie tak denerwuje że mój mąż aż nie umie powoli ze mną wytrzymać, dość że skręcam się z bólu to wieczorem jak już człowiek chce iść spać to najpierw sąsiedzi z dołu bzykają się jak króliki a nagle w nocy około 3 ktoś coś sobie robił z kaloryferem:( i stukał i słychać było jakby odkrecał. Masakra ja chyba nigdy nie przyzwyczaję się do mieszkania w bloku:( Na dodatek wogóle nie przechodzą mi mdłości i wymioty a te bóle już też już dają tak w kość że wątpię że kiedyś miną:(
Przepraszam, że tak Wam się wyżaliłam ale nie mam już komu:(
O ja miesszkam caly czas w bloku, ale znakomicie Cie rozumiem. Co za masakra. Jak nie przypomni sie komus wiercenie tuz przed 22 to pranie do 1 w nocy, albo pies wyje albo sie kłócą. Chcialabym mieszkać w domku, mam nadzieje ze tam jest spokojnie. Ale to na razie tylko marzenia.
O.k. Teraz biore sie do czytania masy zaległych stron:sorry2:
 
dziewczyny i tak jak się obawiałam poszliśmy wczoraj z mężem na usg i usłyszałam że przykro mi ale nie mam dla państwa dobrych wieści SERDUSZKO U DZIDZIUSIA PRZESTAŁO BIĆ:-:)-:)-:)-:)-:)-( poczułam się jakby mi ktoś walnął w morde. byłam dzisiaj na usunięciu martwego mojego dzidziusia mówię wam masakra nie wiem co mam ze sobą zrobić:-:)-:)-( cały świat mi się zawalił :-:)-:)-(
napiszcie czy może wiecie po jakim czasie można starać się o dzidziusia po czymś takim.
nie wiem co mam zrobić to jest jakaś masakra:-:)-:)-:)-(
mój dzidziuś wczoraj by skończył 3miesiące.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kurczę dziewczyny, idę do pracy, wracam i 20 stron do przeczytania :) Aż czasem nie ma czasu, żeby coś napisać.
Byłam ostatnio u gin, myślałam, że zmierzy przezierność karku, bo 11 tydz minął, ale on stwierdził, że nie widzi takiej potrzeby bo kiedys nie było tylu badań i dzieci się zdrowe rodziły i w sumie nie rozumie tej mody na badania:baffled: A poza tym jego aparat do usg jest stary i na nim nic nie widać. Więc jeśli chcę, to mogę poszukać innego miejsca na usg, ale zostały mi tylko 2 tyg bo potem będzie za późno:crazy:
Chyba poszukam innego lekarza, mimo że jest sympatyczny, ale trochę mi się przestało podobać jego podejście. Najgorsze, że w Lesznie nie ma lekarzy z dobrym sprzętem i będę musiała dojeżdżać do Poznania
 
Do góry