Naftanku normalka. U nas nie jest najgorzej, ale też wymusza jak tylko może. Zuza już sporo mówi, więc można się z nią porozumieć, ale raczej przetłumaczyć się nie da. Rano, jak tylko otworzy oczy krzyczy: "włąć baje", przyznam się, że ulegam i właczam, żeby mieć spokój. Niezła z niej aktorka, fochy stroi że hej i obraża się. Kochana z niej mądrala
reklama
MagdaCha
podwójnie wrześniowa
Cześć dziewczyny. Jużchyba na dobre Was opuściłam. Totalnie nie mam na nic czasu. Do wieczora na wysokich obrotach. Wieczorem padam na poduche i natychmiast zasypiam. Może jak bedzie lato i dzieciaki może wyjadą z dziadkami to znajdę na coś czas. Igorek łobuzuje ale w takim pozytywnym zanczeniu. Nie mam problemu z wymuszniem. jest grzeczniusi i taki mądry. wszystko rozumie i jak sie do niego mówi to słucha. Sprząta po sobie zabaweczki i jak picie wyleje to leci od razu po szmatkę. A bałaganu to nie może być bo natychmiast wszystko odstawia lub pokazuje na miejsce. jak wchodzę do domu to otwiera szafę zebym schowała płaszcz, podaje kapcie i woła e,e, (bo mówi tylko mama, tata, am, mniam, baba i coś tam jeszcze po swojemu). Potem trzeba iść do łazienki itd...
Cudnie biega i właśnie nauczył się kopać piłkę W DOMU. (od czego starszy brat) A i jeszcze wczoraj pokazywał mi jak się kląska językiem. Cudny jest. Pozdrawiam was goroąco.
Cudnie biega i właśnie nauczył się kopać piłkę W DOMU. (od czego starszy brat) A i jeszcze wczoraj pokazywał mi jak się kląska językiem. Cudny jest. Pozdrawiam was goroąco.
Sprząta po sobie zabaweczki i jak picie wyleje to leci od razu po szmatkę. A bałaganu to nie może być bo natychmiast wszystko odstawia lub pokazuje na miejsce.
Moja Zuza też bałaganu nie znosi, tylko, że ona nic nie podniesie, tylko pokazuje palcem, gdzie śmieć leży i krzyczy: "oo padło" i ja muszę podnieść
Fredka - strzelec blog - Święta prawda!
Hej, w końcu cisza na wątku została przerwana
Ja też nie mogę się zmusić do porządków przedświątecznych,
(wg mnie głupota, bo jak się sprząta regularnie to po co takie wielkie halo z tym sprzątaniem? raczej taka tradycja przekazywana z matki na córkę )
i w ogóle mam doła, mąż od świtu do nocy w pracy, jak zwykle przed Świętami haruje bez opamiętania, niedługo to chyba nogi wyciągnie przez tą swoją firmę! a ja się tylko zamartwiam,
na dodatek Zuzka zasmarkana od piątku, temp. nie ma tylko leci z nosa i nie wiem czy to przypadkiem nie alergiczny katar, bo ja też mam katar zawsze na wiosnę.
A poza tym byłyśmy w końcu u alergologa! porażka jakaś, powiedział, że te jej pryszcze na policzkach to raczej nie jest uczulenie na białko tylko rogowacenie przymieszkowe i mamy udać się do dermatologa, mamy wrócić do mleka bebiko i jeśli organizm źle zareaguje (wysypka itp) to wtedy przyjść na kontrol do niego. Wizyta u dermatologa dopiero na 18.05 a po mleku bebko juz ma policzki bardziej zarumienione niż na bebilonie, kupa też mi się nie podoba. Zwariować można.
Hej, w końcu cisza na wątku została przerwana
Ja też nie mogę się zmusić do porządków przedświątecznych,
(wg mnie głupota, bo jak się sprząta regularnie to po co takie wielkie halo z tym sprzątaniem? raczej taka tradycja przekazywana z matki na córkę )
i w ogóle mam doła, mąż od świtu do nocy w pracy, jak zwykle przed Świętami haruje bez opamiętania, niedługo to chyba nogi wyciągnie przez tą swoją firmę! a ja się tylko zamartwiam,
na dodatek Zuzka zasmarkana od piątku, temp. nie ma tylko leci z nosa i nie wiem czy to przypadkiem nie alergiczny katar, bo ja też mam katar zawsze na wiosnę.
A poza tym byłyśmy w końcu u alergologa! porażka jakaś, powiedział, że te jej pryszcze na policzkach to raczej nie jest uczulenie na białko tylko rogowacenie przymieszkowe i mamy udać się do dermatologa, mamy wrócić do mleka bebiko i jeśli organizm źle zareaguje (wysypka itp) to wtedy przyjść na kontrol do niego. Wizyta u dermatologa dopiero na 18.05 a po mleku bebko juz ma policzki bardziej zarumienione niż na bebilonie, kupa też mi się nie podoba. Zwariować można.
DOODA
wrześniowa mama :)
Cześć, szukam fajnej kwatery nad naszym Polskim morzem na 2-połowe lipca, może Mielno...Łeba...lub coś fajnego. Blisko morza, no i w fajnej cenie. Może coś polecicie???
Wlk. dzięki.
Wlk. dzięki.
czesc dziewczyny
Dooda ja oczywiscie polecam chłapowo u mojej kuzynki hehe Willa Olivia Chłapowo
Nam sie corcia pochorowla troszke wczoraj byłam u lekarza no i jakis wirus. wymiotuje, wczoraj wieczorem miala temperaturke no i jest na dietce...szkoda mi jej bidulka widac ze nie najlepiej sie czuje mam nadzieje ze na swieta poczuje się lepiej. W dodatku dzisiaj musze jechac do centrum pozalatwiac kilka spraw mialam ja zabrac ze soba bo tak cieplutko ladnie ...niby moge z nia wychodzic jesli nie bedzie temperatury,dzisiaj juz nie ma ale jednak wole sie wstrzymac bo byla wczoraj a jest oslabiona no i musze ja dac do mamy, troche mi glupio bo wiem ze ma dzis troche zajec w domu, aleie badzo mam wybor ehhh Milego dnia zycze
Dooda ja oczywiscie polecam chłapowo u mojej kuzynki hehe Willa Olivia Chłapowo
Nam sie corcia pochorowla troszke wczoraj byłam u lekarza no i jakis wirus. wymiotuje, wczoraj wieczorem miala temperaturke no i jest na dietce...szkoda mi jej bidulka widac ze nie najlepiej sie czuje mam nadzieje ze na swieta poczuje się lepiej. W dodatku dzisiaj musze jechac do centrum pozalatwiac kilka spraw mialam ja zabrac ze soba bo tak cieplutko ladnie ...niby moge z nia wychodzic jesli nie bedzie temperatury,dzisiaj juz nie ma ale jednak wole sie wstrzymac bo byla wczoraj a jest oslabiona no i musze ja dac do mamy, troche mi glupio bo wiem ze ma dzis troche zajec w domu, aleie badzo mam wybor ehhh Milego dnia zycze
O kurczę Monia współczuje chore dziecko i to wtedy jak w końcu pogoda dopisuje.... Ja tak miałam ostatnio niestety, ale życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla Wikusi. U nas odpukać na razie dobrze, moja mała ma cały czas 8 zębów, ostatnio ciągle mi pokazuje, że ją boli coś w buzi ciekawe czy coś się w końcu wykluje.
Ja też czegoś szukam nad morzem interesują mnie Międzyzdroje lub okolice, ostatnio byłam w Ustce i byłam b. zadowolona fajne miasteczko - polecam.
Ja też czegoś szukam nad morzem interesują mnie Międzyzdroje lub okolice, ostatnio byłam w Ustce i byłam b. zadowolona fajne miasteczko - polecam.
ciociawczesniaka
Zaciekawiona BB
u nas dzisiaj pierwszy dzień bez cyca. jak dotąd ok ale wieczoru się boję no i nocy brrrr. mam nadzieję że damy radę... wysmarowałam piersi takim żelem przeciw obgryzaniu paznokci, gorzki cholernie. Olcio pluł, popłakał sobie ale napił się herbatki , z cyca zrezygnował. Zobaczymy, bo tak naprawdę to ja mam dość już tego wystawiania cyca na każde zawołanie. No i jeść nie chce nic a nic. Poradzimy (mam nadzieję). Trzymajcie kciuki
Powodzenia! Musi być dobrze, u nas 1sza noc była najgorsza, choć nie taka straszna z 2 giej strony. Ala jak nie dostała cyca po raz kolejny ok.5 rano po prostu się rozbudziła i o 5.30 już zabawiałyśmy się w najlepsze. A w kolejne nocki było już łagodniejsze. Trzeba przecierpieć, bo potem zawsze jest już tylko lepiej. Ja odkąd odrzuciłam Małej smoka, śpimy super i już nie ma pobudek na szukanie go w łóżeczku...
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 881
Podziel się: