reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2009

reklama
MOja Alka ma rozm 21. Teraz muszę zakupić kalosze i jakiś parasol, bo bardzo interesują ją kałuże ostatnio. Nowością u nas są MRÓWKI! Jak je zauważy to pół godz muszę z nią stać i podziwiać, a jej ochy i achy nie mają końca. A przecież to dopiero początek, przed nami motyle, biedrony i komary wrrr
 
mój zauważył kiedyś na podłodze malutkiego pająka. Gonił go po podłodze paluszkiem a on uciekł pod szafę. Olcio stał i płakał: Da mi, da mi. mieliśmy z niego ubaw. A po za tym to rzeczywiście wszystko go interesuje, każda mucha, ćma czy komar( pomału już się budzą).
 
Hania pająków boi się panicznie tak jak ja, ale muchy i inne latające zjawiska podziwia.. oraz wykopuje dżdżownice w ziemi i się nimi bawi :/
 
Witajcie, my dzisiaj wybieramy się na szczepienie, miało już być pod koniec lutego, ale ciągle coś nam wypadało, a to zapalenie gardła i wyobrazcie sobie ostatnio ALa złapała zapalenie spojówki. Ale już jest ok. Jak Wam idą porządki wiosenno-przedświąteczne, bo ja jeszcze nic nie zrobione, a tu tyle okien...
 
Cześć dziewczyny, mam takie pytanko czy Wasze maluchy też tak pokazują i wymuszają krzykiem?? Nasz ciągle ostatnio krzyczy my staramy się uspokajać go i nie zwracac uwage na jego szopki ale powiem Wam że nerwy na ostatnich wodzach się trzyma. Na dodatek nie chce nic nowego jesc i w ogóle nie słucha a o tym że poszedł by z każdą kobieta nieznajomą to już nie wspomnę, cygańskie dziecko:( Ja od maja zaczynam pracę na cały etat to nie wiem jak babcia męża da sobie z nim radę. Mam nadzieję że te krzyki miną ale jeśli to ten sławny bunt 2latka to mamy przekichane bo nie wiem jak z tym walczyc i go uspokoic.
 
reklama
Naftanalku- nie martw się...nie jesteś sama :) U nas tak samo:)
Wymuszanie, krzyk, złość, nawet zaczyna szczypać. Tak, tak-to zaczyna się ten słynny bunt dwulatka :)))Na spacerze spindala- także jak mam wyjść na spacer to aż mnie skręca już.:baffled: W wózku wygina się- i tak źle, i ta nie dobrze. Mam nadzieję, że starczy nam sił żeby przez to przejść :-)

Mój mały na dodatek od dwóch dni jakiś przygaszony-zębole go męczą. Ma temp, nawet zasnąć nie może. Nurofen też nie działa. Echhh...

A święta? Ja trochę posprzątałam- ale tak po "łepkach";-). Sama w domu przez cały dzień to nie bardzo mam co z maluchem zrobić. A i tak myłam okna z nim wiszącym u nogi:baffled:. Daję sobie luz:-). Żadna babcia nie proponuje żeby się nim zająć przez godzinkę- a ja nie będę prosiła. Nie to nie.;-)
 
Do góry