reklama
Życzę zdrówka dzieciaczkom
U nas jakoś mniej marudnie ostatnio. Nawet rzekłabym, że jest dobrze Tffffuuu....abym nie wykrakała sobie znów złych nastrojów Boryska
U nas na topie jest teraz:
nr 1- pogoda tnv meteo
nr 2- garnki i pokrywki
nr 3- ogląda gazetę teletydzień a szczególnie te obrazki malutkie z tyłu
Jeśli coś chce to faktycznie też łapie za rękę i prowadzi. Bynajmniej dogadujemy się -co prawda po japońsku czyli "jako-tako" ale zawsze Kawę w przelocie jednak da mi wypić
U nas jakoś mniej marudnie ostatnio. Nawet rzekłabym, że jest dobrze Tffffuuu....abym nie wykrakała sobie znów złych nastrojów Boryska
U nas na topie jest teraz:
nr 1- pogoda tnv meteo
nr 2- garnki i pokrywki
nr 3- ogląda gazetę teletydzień a szczególnie te obrazki malutkie z tyłu
Jeśli coś chce to faktycznie też łapie za rękę i prowadzi. Bynajmniej dogadujemy się -co prawda po japońsku czyli "jako-tako" ale zawsze Kawę w przelocie jednak da mi wypić
Również życzymy zdrówka
U Zuzki wyrżnął się w końcu 10 ząb i wrócił jej chwilowo apetyt, niestety robi codziennie pobudkę o 6 rano i boję się bo niedługo zmiana czasu na letni chyba zacznę ją już przestawiać bo nie uśmiecha mi się wstawać o 5 rano!
U nas też na topie Teletydzień i obrazki
a poza tym jak obieram ziemniaki to Zuzka musi mi każdego podać do obrania
ostatnio wyjęła z górnej szuflady łyżkę do zupy, otworzyła szufladę pod spodem gdzie leżą różne kasze, makarony i itp. rozwinęła torbę z mąką i oczywiście wpakowała łychę mąki do buzi hehehe, minę miała nie wesołą i raczej drugi raz nie spróbuje.
Nauczyłam ją tańczyć "kółko graniaste", bierze mnie za ręce i kręcimy się do o koła, jak koniec piosenki to siada na ziemi i zamiast powiedzieć " bęc" to "bach". Ale ubaw jest fajny.
A wczoraj pierwszy raz sama nałożyła buty zimowe :-)
zjadłam 2 pączki, miałam robić faworki ale uspałam się z Zuzką, a później zabrałam się za obiad i się odechciało faworków
U Zuzki wyrżnął się w końcu 10 ząb i wrócił jej chwilowo apetyt, niestety robi codziennie pobudkę o 6 rano i boję się bo niedługo zmiana czasu na letni chyba zacznę ją już przestawiać bo nie uśmiecha mi się wstawać o 5 rano!
U nas też na topie Teletydzień i obrazki
a poza tym jak obieram ziemniaki to Zuzka musi mi każdego podać do obrania
ostatnio wyjęła z górnej szuflady łyżkę do zupy, otworzyła szufladę pod spodem gdzie leżą różne kasze, makarony i itp. rozwinęła torbę z mąką i oczywiście wpakowała łychę mąki do buzi hehehe, minę miała nie wesołą i raczej drugi raz nie spróbuje.
Nauczyłam ją tańczyć "kółko graniaste", bierze mnie za ręce i kręcimy się do o koła, jak koniec piosenki to siada na ziemi i zamiast powiedzieć " bęc" to "bach". Ale ubaw jest fajny.
A wczoraj pierwszy raz sama nałożyła buty zimowe :-)
zjadłam 2 pączki, miałam robić faworki ale uspałam się z Zuzką, a później zabrałam się za obiad i się odechciało faworków
Ja też nauczyłam Alę "kółko graniaste" i teraz nie ma spokoju... Jak tylko jest więcej osób (np. jesteśmy na kawie u rodziców) Alusia bierze każdego za rękę woła "choć" i nie ma zmiłuj się musimy tańczyć, Ala jest 1szym dzieckiem w mojej najbliższej rodzinie, 1sza wnuczka, siostrzenica itp. wiec wiecie odkrywamy zabawy na nowo i jest wesoło na imprezach rodzinnych. Ostatnio Alusia dostala kredki, blok i jedna kolorowankę. Żebyście widziały moją familie, kazdy po kolei coś sobie rysował i kolorował - niby, że z Alą, ale wiecie często jest tak, że ona jest już zajęta całkiem czymś innym.... Fajnie
Tak, tak- kółko graniaste, stary niedźwiedź też u nas jest hitem. A z tym "bęc" na podłogę to ja nawet lubię- hihihi powtórka z historii ))) Kredki i malowanie-Borysek też bardzo lubi. Ostatnio dodałam jeszcze farbki- ale miał radość!
A co do mąki- u nas Borys wkłada paluszki do soli... ))
I my też nie śpimy już- chyba faktycznie coś się dzieciom już przestawia ....
A co do mąki- u nas Borys wkłada paluszki do soli... ))
I my też nie śpimy już- chyba faktycznie coś się dzieciom już przestawia ....
U nas Zuzia też jest 1-szym dzieckiem w rodzinie, czekaliśmy na nią 5 lat więc wszyscy dookoła niej skaczą (bez przesady oczywiście)
kredki woskowe już są u nas w strzępach, więc kupiłam takie grubsze bambino do temperowania,
odgryzła kawałek wkładu czarnego jak nie widziałam, żuła go, aż cała buzia była czarna to się dopiero połapałam o co biega hehehe
kredki woskowe już są u nas w strzępach, więc kupiłam takie grubsze bambino do temperowania,
odgryzła kawałek wkładu czarnego jak nie widziałam, żuła go, aż cała buzia była czarna to się dopiero połapałam o co biega hehehe
Właśnie ostatnio myślałam o farbach, ale boję się że wtedy już będzie totalny bałagan. A kiedy czas na ciastolinę? ha ha tej to już się z siostrą nie możemy doczekać....
A propo rysików z kredek - pamiętam jak miałam z 6/7 lat to się rozgryzało rysik z gumą do żucia i się miało kolorową... i każdy pytał "wow skąd masz zieloną gumę?"
A propo rysików z kredek - pamiętam jak miałam z 6/7 lat to się rozgryzało rysik z gumą do żucia i się miało kolorową... i każdy pytał "wow skąd masz zieloną gumę?"
oj z tymi kredkami to u nas jest różowo. Świecowe zawsze znajdziemy w pampku. Ala zamiast rysować to je je. No cóż i tak można. Póki co jest piekielnie marudna, co plus pogniewany mąż i chora starsza córka daje mi mega doła. Dobrze, że chociaż słonko świeci. Jeśli chodzi o grzebanie, ulubione zajęcie Ali grzebanie w śmieciach, (bądź wywalanie do nich).
reklama
Fredko- nie martw się! Głowa do góry! Niedługo wiosna, słoneczko to wypuścimy te nasze bąble na trawkę-przejdzie im wygłupianie się w domu)))
Ja nie mam kredek świecowych-jakoś nie mogę się zebrać żeby kupić-nigdy mi nie jest po drodze Więc od starszego syna podebrałam zwykłe drewniane Farby-polecam, naprawdę Zaraz wstawię zdjęcie jak to Borys malował
No a jesli mowa o "wspominkach" to pamiętam tą pyszną lemoniadkę z woreczków foliowych! No i jeśli mowa o piciu to również tą z syfonu! )) Mi strasznie smakował ryż preparowany-pamiętacie? ))) Brało się w garść i jadło )))
Ja nie mam kredek świecowych-jakoś nie mogę się zebrać żeby kupić-nigdy mi nie jest po drodze Więc od starszego syna podebrałam zwykłe drewniane Farby-polecam, naprawdę Zaraz wstawię zdjęcie jak to Borys malował
No a jesli mowa o "wspominkach" to pamiętam tą pyszną lemoniadkę z woreczków foliowych! No i jeśli mowa o piciu to również tą z syfonu! )) Mi strasznie smakował ryż preparowany-pamiętacie? ))) Brało się w garść i jadło )))
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 524
Podziel się: