reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2009

No u nas dalej to samo :-( w nocy juz ciut lepiej ale wieczor i nad ranem ciagle pobudki z placzem. (napisalam o tym na watku o rozwoju) . Chyba sie skonczyla sielanka nocy spokojnej ale i tak Bogu dziekowac ze mam takie dziecko co tyle miesiecy ladnie dalo mi sie wyspac ;-)

Upal u nas 35 stopni dzis w sloncu.Wczoraj bylismy na wsi u znajomych krotki spacerek i juz jestem opalona najgorzej to malego chowac przed tym sloncem bo ciezko wozek za soba ciagnac a jak parasolka mu buzie zakrywa to nogi na sloncu i odwrotnie .Ciagle mam problem z ubieraniem go wczoraj pierwszy raz mial krotkie spodenki i krotki rekawek w cieniu tez troche bez czapki siedzial. Mozemy juz tak rozgolaszac mimo ze troche wiaterek wieje czy lepiej jeszcze dlugi rekawek???
 
reklama
Wydaje mi się, że jak taki upał to trzeba rozebrać. Moja wczoraj na kocyku w cieniu drzewa siedziała w samym bodziaku z krótkim rękawem+kapelusik, a popołudniu zasnęła mi w pokoju w samym pampersie.
 
ja też uważam, że dzieci należy już rozebrać. Trzeba je zacząć hartować. Alusia jeździła wczoraj po zoo bez czapeczki i skarpetek w krótkim rękawku, jednak w dłuższych spodenkach. Tu mam największy problem co jej zakładać na nóżki. Niestety strasznie je drapie aż do krwi.
Livii a jaką macie temperaturę w nocy? Może jest duszno albo boi się ciemności. Jeśli wyeliminowałaś problemy chorobowe to szukaj w pokoju. Może daj mu jakąś przytulankę na noc. Moje dziewczynki spią z przytulankami i jest spokój. Jak tylko ich brakuje jest ryk.
U nas znowu upał.
 
moim zdaniem jak jest gorąco to takie małe dziecko powinno się też rozebrać na krótki rękawek bo też mu napewno jest ciepło. Jednak totalną głupotą, bezmyślnością i nieodpowiedzialnością wykazują się dla mnie rodzice którzy nie zakładają dziecku czapki czy choćby jakiejś chustki na główkę. Takie dziecko jest szczególnie wrażliwe na słońce o udar nie trudno. Dorosłego nieraz boli głowa od słońca a co dopiero maleństwo. Wogóle dzieci nie powinny przebywać na słońcu zbyt długo, najlepiej w cieniu. Tak samo głupie jest dla mnie puszczanie dziecka na dworzu bez pampersa. Często widziałam maluszki z gołą pupcią zasuwające po piasku. A tam pełno zarazków, nieraz jakieś szkiełka, pety itp... nie trudno załapać infekcję. jak widzę coś w tym stylu to zastanawia mnie czym ci rodzice sie kierują
 
Ostatnia edycja:
Witam!
U mnie w domu już pustki. Teściowie i moja mama wyjechali. Skończyła się sielanka, no i od wczoraj chyba nas dopadł ten kryzys 8 miesiąca, albo ktoś mi dziecko podmienił. Noc też pierwsza taka paskudna, pobódka o 3 i ryk. Ja ją kładę, a ona na brzuszek i raczkuje z płaczem po łużeczku :/ nic nie pomagało ani pić ani mleko, ani spanko z rodzicami w łużku. W końcu skapitulowałam i włączyłam Baby TV :/ Dopiero jak się uspokoiła to zasnęła z butlą. Teraz jak przychodzi do spania, to wierci się i łapie za szczebelki i staje w łużeczku, a potem płacze bo nie wie jak usiąśc, a jak ją kładę to jeszcze gorszy ryk :/ Ehhh mam nadzieję że to szybko minie.
Co do ubierania to też uważam że trzeba rozbierać. Ja moją od początku staram się hartować. Moja mama jak tu byłą to ciągle krzyczała że jej za zimno, i że mi się przeziębi i jak tylko nie patrzyłam to zakładała jej jakąś bluzę albo kocykiem przykrywała. Efekt był taki że mi się po prostu pociłla. Ja nie ubieram mojej zbyt grubo i jak na razie to działa, bo jest zdrowa i tylko raz na samym początku miała katarek.
 
Ja ubieram w krótki rękawek, spodenki, chustka na głowę lub czapeczka. Nóżki bez skarpetek,tak jak wczoraj- ponad 30 stopni ciepła. Z reguły nie zaglądam w wózki mam spacerujących- ale wczoraj tak sobie poobserwowałam- takie ciepło a dzieciaczki w rajstopach!!!:no: I to na dodatek w tych grubych...biedne maleństwa. Oczywiście mamusie roznegliżowane:no::wściekła/y:.
 
A u nas dzisiaj podwójna uroczystość :) Urodziny Mężulka i druga Rocznica ślubu :)

Coś nam się pogoda zepsuła wieje strasznie i brak słońca. Wczoraj byliśmy w parku cały dzień upał jak tra la la.

Miłego dnia życze aha i spóźnione życzenia dla Wikusi :)
 
A ja zapomniałam się pochwalić ze dostałam @ :-) jak wcześniej posałam mieliśmy mały "wypadek" przy pracy ostatnio, ale na szczęście, nieszczęście Amelka nie będzie miała jeszcze rodzeństwa :-) Powiedziałam sobie że ostatni raz użyłam gumek, jak tylko skończy się @ biegnę do lekarza się zakorkować, albo po implant.
 
reklama
Monia spokojnie widze ze strasznie bojowo jestes nastawiona no i chyba obrazilas fredke .. za pewne wszystkie tutaj wiemy ze na slonce dziecka nie wolno wystawiac a tym bardziej bez czapki ale ostro pojechalas z ta nieodpowiedzialnoscia i bezmyslnoscia.

Co by uniknac krytyki zaznacze ze my czpeczke zawsze na slonko mamy ewentualnie jak spi w cieniu gdzie slonko nie dociera i jest goraco to mu zdejmuje.

Bylismy rano na spacerku teraz wrocilam bo chyba za ostre slonce ale po 15 znow sie szykujemy :tak:

Fredka co do temperatury w nocy to fakt ze mamy dosc goraco i nie bardzo mam co z tym zrobic mamy maly pokoik i spimy w nim we 3 i juz samo to robi "zaduch" okna w pokoiku nie otworze bo by pewnie maly zmarzl (tak mi sie wydaje bo jak spal nawet przy zamknietym z krotkim rekawkiem i nogawkami to na drugi dzien juz mi kaszlal i katar) dlatego otwieram okno w kuchni i drzwi do nas do pokoju zeby stamtad troche lecialo ale wraz duszno nawilzacz tez nie pomaga :-(
 
Ostatnia edycja:
Do góry