reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2009

Sto lat Oliwierku :tak:
A moja niunia też marudzi. W ogóle od zawsze marudna była:zawstydzona/y:. Nie potrafi się sama bawić, no może czasami chwilę wytrzymuje. Zawsze jak leży na brzuszku i trenuje obroty to wydaje takie dźwięki jakby się strasznie męczyła. Śmieje się tylko na rączkach :-D, uwielbia się nosić, no ale ileż można, trzeba coś czasem w domu zrobić. W bujaczu kiedy gotuję obiad wytrzymywała góra trzy minuty potem był krzyk :sorry2:. Wiec przydźwigałam do kuchni matę piankową to na niej dokazuje. No i z jedzeniem masakra. NIGDY jeszcze nie wykazała jakiegokolwiek entuzjazmu na widok łyżeczki. Zawsze muszę zabawiać ją czymś i wtedy jakoś jej można wepchnąć jedzono :dry:.Nee wiem może pamięta z poprzednich wcieleń smak prawdziwego dorosłego jedzenia i czeka na nie :-D:-D. A tak w ogóle to kochana jest :-p
 
reklama
Dzięki za życzenia Princi i Misia.Może ząbkowanie nie będzie takie straszne.Pierwsze dwa wyszły mu prawie nie zauważalnie-ślimaczył się jedynie strasznie.
 
Ostatnia edycja:
Czytam,ze Wasze dzieciaczki nie chca zostawac same nawet na chwilke.A u nas jest spokojnie.Kiedys idac brac prysznic,ciagnelam go ze soba,teraz zostawiam go na macie na podlodze w otoczeniu zabawek i moge spokojnie sie wykapac.A jak leca do tego bajki na baby tv,spokuj calkowity.Niestety bajki musza byc tez przy jedzeniu,bo inaczej nic z tego.Wiem,ze to zly nawyk...Moze uda sie to zmienic.Od 2 nocy mlody nie dostaje mleka.Gdy ma przerwe w snie tak ok.1-2,podaje wode,grzecznie usypia i spi tak do ok.6.Potem juz jest brudna pielucha,wiec wymiana i tak do 7.30 walczymy,zeby nie wstawac.Macius jeszcze nigdy nie obudzil sie z placzem,zawsze jest banan na twarzy.Zaczyna wdrapywac sie po meblach do pozycji stojacej,wiec zakupilam juz ochrony na narozniki stolu.Ale trzeba miec czasmi oczy dookola glowy.Raczkowanie jeszcze na etapie prob z nozkami,ale kto wie...Ogolnie jest bardzo grzeczny,malo marudzi(moze wie,ze mama nie lubi miagwienia,ha ha)jest radosny,idzie i smieje sie do kazdego_Oby tak dalej!!!
 
Ostatnio z moim M i Oliwierem byliśmy w Tesko na większych zakupach.Oliwier podrywał wszystkie brunetki które mu się na oczy nawineły a jaki szczęśliwy był hehe.A dodatkowo jak jakąś panią zaczepiał to później było spojrzenie na tate tak jakby chciał się zapytać,,TATUSIU A TA MOŻE BYĆ?'':-)Ogólnie uśmiecha się do wszystkich.
 
Bylam dzis na wizycie u gina. Jak dawno mi nikt tam nie zagladal hehe :-D az sie nieswojo czulam ;-) No i niby nic nie czulam zeby bylo nie tak a musze jakies czopki na uplawy brac :-( chcialam zrobic cytologie ale musze sie wstrzymac do wyleczenia.
Przepisal mi yasminelle jako antykoncepcje zobaczymy co to bedzie.


U nas dzis kolenjny dzien lata :tak: wczesniej troszke wiatr byl a teraz znow upalnie :-)


Sto latek Oliwierku !!!
 
a ja byłam wczoraj u gina i on do mnie no i jak sie pani czuje? ja mowie dobrze on: ktory to tydzien? ja: co?? a on: no przeciez pani jest w ciazy ja: stan przedzawałowy on: a nie przepraszam bardzo ufff ulga:-Dheh no pomylil sie i prawie mialby mnie na sumieniu hehe;-)
 
a ja byłam wczoraj u gina i on do mnie no i jak sie pani czuje? ja mowie dobrze on: ktory to tydzien? ja: co?? a on: no przeciez pani jest w ciazy ja: stan przedzawałowy on: a nie przepraszam bardzo ufff ulga:-Dheh no pomylil sie i prawie mialby mnie na sumieniu hehe;-)
O Jezu!!!!! hahahahaaaa ahaha haha !
 
reklama
Do góry