jot79
Fanka BB :)
hej dziewczyny dla wszystkich solenizantów duuuzo zdrówka a dla chorusków jeszcze wiecej.
Pisze juz po raz trzeci bo dwa razy mi uciekło i od razu przejdę do meritum, otóż mam problem z wózkiem tzn. z jego kołami i nasza genialną wiosna, która niebawem nadejdzie. Przyprawia mnie to po trochu o mdłości, bo jak sobie przypomnę smród jaki oddawał mój wózek po każdym spacerze na jesieni (od odchodów wszelkich zwierząt) to mam juz dość. Było już kilka dni lekko wiosennych i powróciła "sielanka". Zimą tego problemu nie było, bo snieg wszystko zakrywał a koła same się czyściły. Jesienia co dzień czyściłam koła woda z płynem i mam efekt taki, ze szprychy zaczęły mi rdzewieć. no i teraz moje pytanie. Macie może jakies metody na czysty wózek w domu? Dodam, ze mieszkam w bloku a na klatce nie moge zostawiać, pomimo że dizelnica bezpieczna.
Dzięki za wszelkie rady
Pisze juz po raz trzeci bo dwa razy mi uciekło i od razu przejdę do meritum, otóż mam problem z wózkiem tzn. z jego kołami i nasza genialną wiosna, która niebawem nadejdzie. Przyprawia mnie to po trochu o mdłości, bo jak sobie przypomnę smród jaki oddawał mój wózek po każdym spacerze na jesieni (od odchodów wszelkich zwierząt) to mam juz dość. Było już kilka dni lekko wiosennych i powróciła "sielanka". Zimą tego problemu nie było, bo snieg wszystko zakrywał a koła same się czyściły. Jesienia co dzień czyściłam koła woda z płynem i mam efekt taki, ze szprychy zaczęły mi rdzewieć. no i teraz moje pytanie. Macie może jakies metody na czysty wózek w domu? Dodam, ze mieszkam w bloku a na klatce nie moge zostawiać, pomimo że dizelnica bezpieczna.
Dzięki za wszelkie rady