reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2009

enka75-dzisiaj przypadkiem wyczailam,ze urodzilysmy dzieciaczki tego samego dnia!:tak:26.09.09.Maciek mial 3540kg.i 54cm dlugosci.Urodzilam o 14.27.A Twoja dziewczynka?Duza byla po porodzie?Pozdrawiam wyjatkowo.
heheh ;-) no moja mała tez 26/09 no i była 3500 i 57 długa heheh
no czyli niebawem urodzinki, skończone 5 miesięcy będzie :-)
 
reklama
dla mnie nie głupie, ja całuję córcię i maluszka tez czasem, wiem, ze nie mam zadnych gronkowców czy innych wiec jakoś nie potrafię się "powstrzymać".
 
Hihihi Henrietta:-D:-D:-D Ja nieraz cmokaska dam, ale z reguły Borys ma otwartą buzię także to taki cmokas z echem:-D. Poza tym wolę w poliki pultaśne, bo papuchę ma wiecznie uślinioną:-D:-D:-D
 
heheheh :-) ja czasami dam cmokasa ale jak elaine76 napisała, buziak zazwyczaj na maksa uśliniony a te puckowate policzki takie słodkie ;-)
 
dla mnie nie głupie, ja całuję córcię i maluszka tez czasem, wiem, ze nie mam zadnych gronkowców czy innych wiec jakoś nie potrafię się "powstrzymać".
A tu jesteś w błędzie!Każdy człowiek ma w sobie gronkowca.Zrób sobie wymaz z gardła i ucha i się przekonasz.Tyle że to jest akurat gronkowiec który współpracuej z organizmem człowieka.Dopuki twój organizm nie złapie jakiegoś paskudnego bakcyla i nie zmutuje tego gronkowca wszystko jest ok:-)
Co do całowania ja sie nie powstrzymuje cmokam swojego synka zawsze a nawet on cmoka mame:-)
 
właśnie pytam , bo zdziwienie mam z jednego forum mnie zaskoczyło- rozumiem obce osoby , ale zeby rodzice nie mogli całować dziecka w usta?Pycholek Kubusia jest wiecznie otwarty i chetny do całowania - całusków dostaje chyba z setke dziennie i jest bardzo szczęsliwy. To fajnie ,że u was tez tak samo , bo myslałam ,ze ze mną cos nie tak
 
i ja sie podpisuje pod slowami elaine tyle ze u nas ciezko puchy znalezc :-D

co do gronkowca to rancja kazdy ma w gardle w nosie .... tylko sa rozne odmiany

ja to wogole czasem mam ochote z milosci Michala udusic ;-) tak czasami mam ochote go usciskac i zjesc i caluje go chociaz tam kontaktow sliny staram sie unikac takze w usteczka tak delikatnie ale poliki to malo nie odgryze :-D
 
reklama
Do góry