reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2009

i my już jesteśmy. Ala zdrowa. Pięknie przesypia noce i przeszła już całkowicie na sztuczne, chociaż mi ciężko jest pozbyć się pokarmu. Dzisiaj dostała po raz pierwszy marchewkę z ziemniaczkami. Zaczynamy powoli wprowadzać nowości.
A na noc śpi w pajacyku i body zapięta w śpiworek i przykryta lekko kocykiem. Śpi jej się bardzo dobrze.
 
reklama
Kurcze to wy grubiej ubieracie niz ja a Michal spocony :eek: kaloryfery tez pozakrecane ze czasem ja marzne no dzis spal pierwszy raz w samym body i bylo ok

Dzis piekna pogoda :tak: cieplutko zero wiatru i sloneczko siweci :tak: a Michalkowi cos odbilo i mi sie darl w wozku na dworze az go musialam wyjac bo sie balam ze sie spoci.i od razu cisza dumnie siedzial na rekach ;-) pozniej go odlozylam a on w ryk :eek: w koncu mu oparcie w gondoli podnioslam i siedzial i podziwial widoki od razu przestal plakac cwaniak.

Nie moge sie dodzwonic do neurologa :eek: gdzie nie zadzwonie to mi mowia ze nie maja neurologa dzieciecego :eek: w klinice dzieciecej ponoc jest ale nie moge sie tam dodzwonic ciagle zajete albo nie odbieraja :sorry: A to trzeba isc do dzieciecego z tym odgieciem czy ogolny neurolog moze byc ??? :confused: nie wiecie ile jest wazne skierowanie ?? bo ktos mi mowil ze miesiac ale teraz w necie wyczytalam ze nie ma daty waznosci i jest wazne poki z niego nie skorzystasz chybaze sie wyzdrowieje i juz nie ma wskazan do wizyty. Prawda to ??
 
Ostatnia edycja:
no pogoda dziś przecudna była, cócia miała tyle frajdy "topiąc" sie po pas w śniegu i robiąc aniołki, wróciłyśmy mokre:) ale zabawy było co niemiara!!!!
a Bartuś powoli coraz lepiej, ładniej śpi wiec chyba dojdziemy jakoś do porozumienia:)

no a ja zaczęłam leczenie kanałowe zęba:( znieczulenie tak mnie bolało, ze popłynęły mi normalnie łzy, ale za to dzielnie zniosłam borowanie...w środę powtórka.....buuuu
 
A my walczymy od wczoraj nocy z katarkiem... leci "woda" z nosa.. non stop,stoje z gruszka tylko przy malej caly dzien...Juz na widok gruszki to placz niesamowity... i tak sobie dzis placzemy...:sorry:
I na nic nie mam czasu....
Cale szczescie,ze wczoraj obiad zrobilam na 2 dni...:-(
 
liiiviiia skierowanie ważne jest rok, a to dlatego, że do specjalistów się tyle czeka:(:(A jeśli chodzi o neurologa to musi być dziecięcy, on jest specjalistą od tych wczesnych objawów u dziecka małego:):)
A co do lekarzy to jestem tak dziś wkurzona na naszą bezduszną służbę zdrowia, że mówię Wam dziewczyny, z nerwów mnie aż głowa rozbolała!!!Dokładnie 4 stycznia dostałam skierowanie do neurologa, żeby obejrzał mała i zrobił usg główki , bo jak już pisałam, mojej pediatrze nie podobało się że główka rośnie za szybko i wg niej występuje spora asymetria głowy.Po dwóch dniach dodzwoniłam się do centrum pediatrii w Sosnowcu i mówię kobiecie na rejestracji jak wygląda sprawa, więc umówiła mnie na wizytę u neurologa na wczoraj a na usg głowki, żeby za długo nie czekać na dziś , jeden termin był wolny bo jakieś dziecko zrezygnowało a dopiero potem połowa marca:no:Oczywiście na wczorajszej wizycie neurolog miał dać mi skierowanie na usg!!Ale w tamtym tygodniu zadzwonili do mnie z centrum, że neurolog będzie dopiero 24 i na wtedy jesteśmy przepisani , na co ja tłumaczę co z usg, jeśli nie mam skierowania a termin bardzo odległy a zależy nam na czasie:szok::szok:Na co pani w rejestracji, że jak najbardziej należy przyjechać na usg a skierowanie ewentualnie dostarczymy od neurologa 24 lutego!!Tak więc pojechaliśmy!!Pod usg czekaliśmy godzinę, ale to już nieważne!!Wiecie przed nami był taki czteroletni chłopczyk z mamą , on był z oddziału, miał mieć pęcherz pełen i płakał, że mu się bardzo chce siku, kucał,zaciskał nóżki a pan doktor :angry::szok::wściekła/y::szok: myślicie, że się pośpieszył??Powiedział tylko , "NA PEWNO WYTRZYMASZ" , tylko że kurcze dziecko jednak nie wytrzymało i się posikało na naszych oczach!!Mój mąż już wtedy chciał wejść do tego lekarza i powiedzieć mu do słuchu, ale jakoś go uspokoiłam, ale nie kryję, że wszyscy byli oburzeni:rofl2::rofl2:Wchodzę z małą na rękach, daję skierowanie a ten spojrzał , RZUCIŁ tym skierowanie, że ledwo złapałam i mówi mi to nie do mnie, wstał i otworzył mi drzwi , jakby chciał powiedzieć, gdzie jest moje miejsce:angry::angry:Wiec grzecznie mówię mu, że miałam być wczoraj u neruloga, ale wizyta została odwołana w ostatnim momencie i że doniosę mu to skierowanie w przyszłą środę, na co on podniesionym głosem mówi - NASTĘPNE DZIECKO NA USG!!Wyszłam, krew uderzyła mi do głowy, ale spokojnie poszłam do rejestracji i mówię pani jak wygląda sytuacja , na co pani w rejestracji mówi mi tak: proszę panią na usg bardzo długo się czeka, na jeden dzień zapisujemy 6 dzieci:eek::eek: i skoro państwo byli na dziś zapisani, skoro był zarezerwowany czas dla dziecka a ze skierowaniem wyszło jak wyszło , bo faktycznie lekarza neurologa nie było to proszę iść do lekarza i powiedzieć, ze pani zapłaci za to badanie 25zł i lekarz je zrobi!!Pomyślałam kurcze co to jest te 25 zł, pewnie że zapłacę i lecę do lekarza, w poczekalni były jeszcze 2 panie z dziećmi i 3 dzieciaczków z oddziału, więc myślę sobie spokojnie poczekam, mąż poleci do kasy i wejdę nawet po tych dzieciach z oddziału, tym bardziej, że usg trwało przeciętnie 7 min!!Wchodzę i grzecznie mówię, że zapłacę te 25zł, że poczekam, aż zrobi usg wszystkim dzieciom, tym z oddziału, no i że mi bardzo zależy na czasie, a ten CHAM wstał, otworzył drzwi i powiedział, dzisiaj nie mogę , MOŻE!!!! w przyszłym tygodniu:angry:Byliśmy na dzisiaj zapisani, był przewidziany ten czas dla dziecka, raptem 7 min a ten gbur pokazuje mi kto tu jest górą???Mówię Wam musiałam uspokoić męża , bo chciał wejść tam do niego i powiedzieć mu że w przyszłym tygodniu to może nas pocałować w d..ę!!!Ja wychodząc tylko powiedziałam, w takim razie bardzo panu dziękuję , minął się pan chyba z powołaniem!!Ale czego się spodziewać po lekarzu, który ma 70lat i jest wyjątkowo miły jak przyjmuje prywatnie, bo przyjmuje w tym samym lokum co moja pani ginekolog!!I lekarze jeszcze niech coś powiedzą o podwyżkach!!Służba zdrowia powinna być płatna!!
 
agawa podziwiam opanowanie, ja bym chyba karczenną awanturę zrobiła tak że ochronę by wzywali, bo jego psim obowiązkiem było przyjęcie umówionego dziecka :wściekła/y:
publiczna psia kośc , nadal jak nie dasz w łape to nic nie otrzymasz ... wqrza mnie coś takiego .
 
A ja dziś po pogrzebie pochowaliśmy Tatę :-:)-:)-( Gabrysia była na stypie w restauracji i bardzo jej się podobało. Pomimo wielu osób śmiała się i gaworzyła, Słoneczko Nasze rozświetliło ten smutny dzień.
 
reklama
Moniczka wiem coś o tym, jak przeżywaliśmy śmierć mojej mamy brata w Wigilię, to tylko Bartuś rozjaśniał te ciemne i smutne dni, choć tak wyjatkowe.......
czasem tak jest, ze życie płata różne figle w najmniej oczekiwanych momentach, ale mamy siebie nawzajem, mamy nasze skarby i dla nich ZAWSZE trzeba się trzymac, bo biora z nas przykłąd. A Maluchy nie raz jeszcze zasypią nas swoim dobrem i ciepłem w cieżkich chwilach.

U nas dzis jakoś szaro, ponuro i zimno, wstawac się nie chce......
oj.....niech wiosna już przychodzi, bo wkurza juz ten śnieg.
 
Do góry