reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2009

dziewczyny, ad katarku, wynalazłam specyfik do noska na bazie soli morskiej, jest to homeopatyczny (wiem co niektórzy myśla o tym ja też sceptyczna byłam ale sprawdziłam to na sobie) aerozol euphorbium. Zarówno dla dorosłych jak i niemowląt. Miałam katar a wiadomo leczony tylko 7 dni trwa a nieleczony tydzień ;-) tym razem 3 dni i koniec. Mała też załapała katar, sól morska oki ale tym czymś psiknęłam raz i jak na razie katar w zaniku :-)

Mam i potwierdzam:tak:
Leczyłam się tym jeszcze jak byłam w ciąży i zostało mi jeszcze do teraz:laugh2:.
Mnie również te kropelki wyleczyły w 3 dni a moja Alunia nie miała katarku już po 2 dniach:-D
 
reklama
Hej!
A ja wkurzona na maxa,byłam w pracy porozmawiać,jakie zmiany,kiedy wracam dokladnie itp...No i najważniejsze,pytam o ulrop w okresie wakacyjnym,ponieważ chcieliśmy wyjechać z maluszkiem nad morze,no i dowiedziałam sie,że nie dostane,bo wszystkie terminy zajęte.No to super pomyślałam,nawet mnie nie zapytali:no:,potraktowana zostałam jakbym tam już nie pracowała.
Nie wiem co robić,tak się cieszyłam na ten wyjazd,mieliśmy już wszystko zaplanowane:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Witam:-) Mam pytanie.Jaką kaszkę glutenowa dodać do przecieru jarzynowego?Czy jakąś z Bobovity? ale są chyba tylko smakowe,czy ugotować zwykłą kaszę mannę i dodać pół łyżeczki ugotowanej kaszy manny do przecieru jarzynowego?
Mamusie "cycusiowe" wprowadzacie już gluten?

nie wiedziałam gdzie uderzyć z tym tematem :eek: Bo chyba nie mamy wątku o rozszerzeniu diety naszych maluchów:-(Może dlatego że to trochę sporny temat był:baffled::laugh2:
 
My właśnie wróciliśmy od lekarki, mały zaszczepiony, pięknie sie rozwija, lekarka była nim zachwycona (chciała nawet na troche pożyczyć;)) wagowo ładnie, wszystkie odruchy prawodłowo.
Dowiedziałam sie jak z karmieniem dodatkowym, mamy najpierw wprowadzać zupkę i to już, potem owocki, na początek jabłko i jak skończy 6 mies to dopiero gluten- np biszkopta lub mannę do zupki. Po 2 tyg można też dorzucać mięsko.
Co do starszej, to pytałam się jak z tymi strajkami jedzeniowymi, sprawdziła od razu krew, wyniki cudowne, choć mała ok50centyla, taka wiec pewnie jej uroda, nie kazała nic robić!
trochę jestem uspokojona wiecie, bo bałam sie o córcię czemu tak z wagi leci, niby nic, ale sie denerwowałam.
 
toja nasza lekarka wspominała o zwykłej kaszce mannej jako dodatku do zupki. My kilka dni temu zaczęłyśmy od marchewki, potem było jabłuszko a dziś jabłuszko z marchewką, wszystko baaardzo smakowało:tak:
 
Witam wszystkich.princi,tak jak pisalas wczesniej,tu rowniez w polskich sklepach na pierwszy rzut oka dostaniesz wszystko ale gdy zaczniesz szukac okazuje sie,ze nic nie ma.Dzisiaj bylo nastepne podejscie do jablka.Starlam sama skoro gotowe nie pasowalo.I?????powtorka z rozrywki.Plucie na odleglosc.Do tego noc zarwana,Macius zrobil sobie przerwe w snie od 1.30 do 4.Katar niby mniejszy,ale...Ja ja wam zazdroszcze czytajac,ze Wasze dzieci zajadaja wszystko co nowe z apetytem.:eek:
 
yhy z tymi sklepami to racja, wchodze do polskiego i nie ma tego czego szukam no:wściekła/y:niby wszystkiego pelno ale tylko tak na pierwszy rzut oka:crazy:

ewa ojj wspolczuje nocy, to ladna sobie przrwe synus zrobil...

ja podalam dzis pierwszy raz zupke jarzynowa z kaszka manna:tak::-)mniammm bylo:laugh2::laugh2:
 
reklama
Ewa- oj nie, nie. :no: Wcale nie jedzą wszystkiego z apetytem. mój maluch od m-ca przyzwyczaja się do nowych smaków, które dla mnie to już jak stare, bo ile można przerabiać marchewkę?:baffled: No nie lubi i już! Za to jabłka mógłby hurtowo zjadać. Inne jedzonko- to raczej na odległość traktuje:eek:
 
Do góry