reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2009

reklama
I mowila,ze UWAGA: Pierwsze posilki wprowadzamy w 6 mc ! Wczesniej moze wymiotowac,zwracac, i takie tam,poniewaz dziecko nie siedzi ,wiec zoladeczek nie pracuje tak jak powinien... I co wy na to ???

Zszokowala mnie troche... bo ja za tydz i tak podam pierwsza marcheweczke hyhy I mowie,jej ze w Pl od 4mc sie podaje,jesli sie piersia nie karmi... a ta na mnie zdzwiwona,zaskoczona !! O... to juz nie wspomne o tych biszkoptach nieszczesnych ha ha Naszczescie potwierdzila,ze biszkopciki okolo 9 mc ha ha:-D:-D:-D

A moja pediatra kazała mi już wprowadzić zupki już jako codzienny posiłek i gluten, np chleb czy bułeczkę...
Co kraj to obyczaj:-p:-p:-phahahahaha... :-D
 
A my jeszcze na samym cycu:tak:. Nasza pediatra powiedziała, że kaszki z glutenem po zupkach można wprowadzić, najwcześniej chyba w 6 miesiącu, ale u nas będzie później, bo w 6 miesiącu to my dopiero zupki zaczniemy:tak: Jeszcze dodam, że schemat żywieniowy dopiero od 2-3 lat się zmienił, moja starsza córa szła jeszcze starym - gluten był faktycznie wtedy w 10 miesiącu proponowany. Teraz jest nowy schemat. Ale z tego co wiem, to w każdym kraju inaczej te schematy wyglądają, więc nie ma co porównywać.
 
elaine- z zupką to nie śpiesz się, widocznie mały jeszcze nie gotowy, zreszta te ziemniaczki ze szpinakiem ochydne. Marchewka jest łagodniejsza i szybciej maluchowi zasmakuje.

Ziemniaczki ze szpinakiem ohydne??? A co powiecie na same brokuły? Jak otwarłam słoiczek i doszedł mnie zapaszek, to od razu sprawdzałam termin ważności...:baffled: Był ok. Więc dałam młodemu łyżkę do zupki i tak mu... smakowało:szok:, że mnie poganiał jak mu za wolno dawałam jeść :-D :tak:
 
Hi hi:-D:-D:-D M tam też ten szpinaczek za fajnie nie wygląda...Dynię jak posmakowałam to gdyby mi ktoś chciał zapłacić to nie zjadłabym a Borys wcinał aż gwizdało...:-D:-D:-D

Henrietta:wink:
 
Moja córcia nie chciała zupek ze słoiczków i codziennie ma gotowane i wcina niesamowicie:-):-)Co do glutenu to fakt teraz się pozmieniało i należy wprowadzać wcześniej, ale na pewno na tym etapie nie mówimy o chlebie czy bułce:-):-)liiiviiia dobrze Cię rozumiem z tym jedzeniem, moja mała nie zje na raz więcej jak 100ml i musi być przy tym głodna a tak przez cały dzień co dwie godziny daję jej mleko, żeby choć trochę wypiła i wypija tak standardowo 50 ml, tylko te zupki zjada bez problemu:-):-)Co do sterydów to ja jestem atopowcem i dziewczyny uważajcie ze sterydami, jeśli faktycznie skóra jest zaogniona, brzydka , czerwona , swędząca to ok ale bardzo krótko stosować a potem bardzo intensywnie ją natłuszczać, w aptekach jest mnóstwo specyfików do smarowania, kąpania, pielęgnowania skóry dziecka:tak::tak:Elocom maść jest silna, może niech lekarz przepisze jakąś maść robioną, moja dermatolog świetnie dobrała mi kremy i mojej córce też choć nie ma w nich ani grama sterydu;-)A sterydy pomagają, ale one powodują , że skóra potem jest cienka i właściwie przezroczysta jak pergamin, dlatego szczególnie uważajcie na twarz:no::no:
 
Mi tez sie niedobrze zrobilo jak dynie powachalam a Michal ja uwielbia ( z ziemniaczkami) .

W koncu udalo nam sie na noc zjesc 150 mleka az mi ulzylo ale jutro pewnie kolejny dzien meki z tym karmieniem. Kombinowalam dzis jak tu go przekonac do tego mleka i w koncu jak go wlozylam do lozeczka i wlaczylam karuzele to zjadl. Wazylam go wczesniej i mial 6,3 kg a wiec niby przybiera ... na razie chyba odstawie kaszki i obiadki zeby jak najczesciej to mleko jadl bo mozliwe ze juz mu inne smaki posmakowaly i mleczko be.no i zrobie mu wieksze przerwy miedzy jedzeniem bo jak co 2 godz daje to je malo a jak zrobilam dzis przerwe 4 godz to wszystko wsunal

Ale mnie dzis wystraszyl lobuz maly !!! Schowal mi sie :sorry2: zostawilam go w lozeczku i poszlam do kuchni przychodze patrze nie ma dziecka w lozeczku pusta poduszka lezy :shocked2: na lozku nie ma na podlodze nie ma ( sam by nie wyszedl no ale odruchowo sprawdzalam czy nigdzie nie lezy no i nie ma :szok: az mi serducho zabilo a on skubany tak sie wiercil ze sie zsunal na sam dol lozeczka i wlazl pod przewijak ktory byl polozony na lozeczku i zupelnie go widac nie bylo :-D bo jeszcze sie koldra owinal ;-)
 
Liviiaa co 2 godziny:szok: To nic dziwnego, że strajkował zwłaszcza, że obiadki pięknie zjada, a one przecież są również wysoko energetyczne. Moja Gabi je co 3 godziny- najprędzej, a jak jesteśmy na spacerku to nawet ponad 4 wytrzymuje bo śpi. Co dwie godziny to nawet 30 ml by nie zjadła;-)Na pewno nic mu nie jest jestem przekonana, że nie je bo nie jest głodny:-)
 
reklama
Witam Mamusie porannie. U nas dziś słoneczko ale śniegu tyle nawalone, że jeśli nie stopi się nieco to znów nici ze spacerku:-(. Teraz spacer to jak przeprawa przez Syberię. Odśnieżone są jedynie główne ulice w mieście a przejść na drugą stronę jezdni to trzeba brnąć w jakiś tunelikach przez ludzi wydeptanych:wściekła/y: Masakra!
Moja noc dziś bezsenna- dostałam jakiegoś stanu zapalnego w jamie ustnej- nie dość, że dziąsła spuchnięte to jeszcze boli:sad:. Nawet trudność mi sprawia mówienie- moje chłopaki mają mnie dziś z głowy;-):baffled:. Posmarowałam sobie żelem tym na ząbkowanie-bo pisze, że na stany zapalne też można... oj, ja biedna:-(.
No i pięknie mi się dzień zaczął-bo po 7 rano dzwonił kurier-nie odebrałam, bo nie słyszałam tel. Odpuściałam mu strz a on oddzwonił i mnie zjechał, że czemu tylko mu strzałkuję a nie oddzwaniam:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. To w jego gestii jest dodzwonić się do klienta..prawda? W końcu 25 zł za przesyłkę kurierską za coś się płaci!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Wrrrrr..... No i już mi na odcisk nadepnął. To dopiero poranek a co będzie dalej.....:baffled::dry::sad:
 
Do góry