reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2009

witam i ja
po wczorajszej wizycie nowe info dostałam, szyjka ma 1 cm, ale nadal dość głęboko schowana(cokolwiek to znaczy), w pt na KTG wtedy się zobaczy, teoretycznie może 20 nastapi rozpakowanie choć nie licze na to bo jak to gin powiedział " małej wygodnie w brzuszku i się nie spieszy" mała diablica a waży już 3800 .
:confused:
 
reklama
No wy tu narzekacie,ze chca was polozyc "na wszelki wypadek"....... a u nas to odsylaja do domu jak masz skurcze co5-10 min, ale nie masz rozwarcia np takie jakie trzeba.... Po terminie, po dwoch tyg cie dopiero kontroluja.... Chyba wolalabym lezec tak o w szpitalu, niz wrocic sie do domu o 1 w nocy, bo mam za male rozwarcie.......... a o 3 wrocic bo juz jest dobre...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
No wy tu narzekacie,ze chca was polozyc "na wszelki wypadek"....... a u nas to odsylaja do domu jak masz skurcze co5-10 min, ale nie masz rozwarcia np takie jakie trzeba.... Po terminie, po dwoch tyg cie dopiero kontroluja.... Chyba wolalabym lezec tak o w szpitalu, niz wrocic sie do domu o 1 w nocy, bo mam za male rozwarcie.......... a o 3 wrocic bo juz jest dobre...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Fakt, przy skurczach nie odsyłają jeśli regularne a nie ma rozwarcia to często pod oxy podpinają. Wywoływanie to norma. Ale i odsyłanie też, przynajmniej w wawie nawet jak juz akcja rozpoczęta:wściekła/y:
 
Witam wszystkie rozpakowane i te w dwupakach:-)
Chciałabym nadrobic wszystkie posty ale to nie możliwe:-( bo w nocy prawie nie śpie :sorry2: bo mój Filipek dzień z nocą pomylił hehe zresztą tak było i w brzuszku:tak: w dzień nadrabiam spanie ale jakoś mało mi to wychodzi:sorry2:
Filipek jest tak słodki że patrzymy się całymi dniami na niego:-) wczoraj była pierwsza kąpiel był grzeczniutki tylko przy ubieraniu troszkę pośpiewał:-D
Ogólnie to muszę sie pochwalic ze swojego Mężusia bo nie spodziewałam się po nim takich zmian:confused: jak urodziłam cały czas mi pomaga, małego sam chce przebierac, kąpac itp. ja tylko karmię. pozatym sprząta, zmywa robi zakupy i wogóle troskliwy tatuś z niego :-):-):-):-)
Gdyby nie on to na porodówce pewnie bym umarła :sorry2: juz nawet moja siostra powiedziała że bierze go ze sobą jak sama będzie rodzic hehe:-)
Pozdrawia wszystkich gorąco:tak:
 
Syla to dobrze ,że mężuś pomaga!!!!!!:tak:a Filipek się nauczy spać w nocy...kiedyś;-)

ja nadal nie rodzę:crazy: dzisiaj mam wizytę u gina i choćby z czystej oszczędności i skąpstwa ( wizyta 50zl) powinnam do 17tej zacząć rodzić:sorry2::rofl2::-D
 
Ja chciałam urodzić dzisiaj... bo wczoraj mi się skończyło L4 i muszę od dziś brać macierzyński:wściekła/y:
Zrobiłam dzisiaj długi spacerek a przed chwilą 2 rundki po schodach na 10-te piętro i z powrotem. Wszystkie naturalne sposoby wypróbowałam oprócz chodzenia po schodach... mam nadzieję że pomoże. Aaaa i dziś jeszcze kręcę biodrami :-D:-D:-D
 
Stwierdziłam ,że może zaoszczędzę jak do gina się wybierzemy w czwartek ;-) a tak serio to M nie mógł sie zwolnic z pracy:dry:
wiec siedzę w domku i oglądam Klan

kręcenie biodrami pomaga???? ja to już chyba i tak nigdy nie urodzę :crazy:
 
hej dziewczyny,
tak się właśnie zastanawiem, że żadne Maleństwo nie chciało sie 13.09 urodzić????
Ja już dzis się dowiedziałąm, że urodze 17.09 ... razem z lekarzem stwierdziliśmy że to piękna historyczna data. Choc mnie troche przeraża to, że będzie to 8 dni przed terminem z OM i aż 15 dni przed terminem z USG. I jak patrze na te wasze wszytkie dzieciaczki dobijajace prawie do 4 kg to mnie skreca z zazdrości bo moja kochana córeczka w piątek przekroczyła 3kg i pewnie chętnie by jeszcze posiedziała na maminym wikcie ;)

A...... i jeszcze jedno jako że nie mam żadnego zdjęcia z okresu ciąży....dziś mąż mnie zaprasza na sesyjkę w jego wykonaniu, bo jutro rano spakowana na czczo idę do szpitala, więc to moje ostatnie dwie doby z "pukającym" brzuszkiem
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry