reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrzesień 2009

Dziekuje bardzo ale do porodu to chyba daleka droga, w pn bylam u ginka i wszystko szczelnie pozamykane :-) a z tego co slyszalam czop moze odejsc nawet do 2 tyg przed, to prawda????

Ja myślałam, że jak czop odchodzi to myk myk pare godzin i maleństwo pojawia się na świecie, hmm muszę w poniedziałek zapytac o to mojego gina :baffled:
 
reklama
Ja myślałam, że jak czop odchodzi to myk myk pare godzin i maleństwo pojawia się na świecie, hmm muszę w poniedziałek zapytac o to mojego gina :baffled:

Wiesz co to jest pooooodobno roznie, zapytalam na sierpniowkach jak tu u nich z doswiadczenia bylo tych co urodzily...zwykle jest to zapowiedz porodu oznacza ze sie szyjka rozluznia i rozwarla juz na tyle ze wypadl ten czop...Ale czytajac w necie wyczytalam ze moze to byc pare godzin przed porodem szczegolnie jak jest podbarwiony krwia a moze byc i nawet 2 tyg...Przy 1 ciazy czop wylecial tez o 3 nad ranem :-) jak teraz a urodzilam o 19.20 dnia nastepnego ale...bylam juz po terminie i odeszly mi tez wody...zobaczymy teraz, mam nadzieje ze nastapi to szybciej niz 2 tyg bo skurcze daja juz mi od kilku nocy ladnie w kosc i bole krzyzowe no i termin tez za 10 dni :-)
 
Czyli jak odchodzi czop to do końca nie wiadomo kiedy poród się rozpocznie :baffled: mogą to byc godziny a nawet dni (dobrze, że mi napisałaś bo ja to bym chyba od razu zrobiła alarm w domu że rodzę, wszyscy na nogi i sprintem do szpitala).
 
Hej hej
widzę że nie tylko ja to ranny ptaszek:-)
Kroptusia...no fakt podobno czop może wypaść nawet 2 tygodnie przed ale nie ma reguły tak samo jak z tymi bólami i rozkręcaniem się porodu.. Moje bóle ustąpiły i jak mam skurcze to takie delikatne..
Końcówka nie jest łatwa ale z drugiej strony pociesza fakt że to naprawdę kwestia kilku dni już:tak::tak::tak: więc jakoś damy radę nie???

tez mi się wydaje że 3 wrześniowych dzieciaków to nie za dużo. Jednym słowem dobrze się trzymamy:tak:
 
Czyli jak odchodzi czop to do końca nie wiadomo kiedy poród się rozpocznie :baffled: mogą to byc godziny a nawet dni (dobrze, że mi napisałaś bo ja to bym chyba od razu zrobiła alarm w domu że rodzę, wszyscy na nogi i sprintem do szpitala).

hyhy ja takie larum podnioslam w 1 ciazy ale odeszly tez wody i larum uzasadnione bo przy wodach nie wolno czekac...Gin mi tlumaczyl ze jak odejda od razu do szpitala by cos pepowina nie wypadla nie przytkala czegos i dzidzius sie nie dotlenial...przy skurczach mi mowil jak wody NIE ODEJDA ze jak co 5 min to niby jechac a przy 2 dziecku jak sa juz co 10 min bo porod jest dwa razy niby krotrzy......

Hej hej
widzę że nie tylko ja to ranny ptaszek:-)
Kroptusia...no fakt podobno czop może wypaść nawet 2 tygodnie przed ale nie ma reguły tak samo jak z tymi bólami i rozkręcaniem się porodu.. Moje bóle ustąpiły i jak mam skurcze to takie delikatne..
Końcówka nie jest łatwa ale z drugiej strony pociesza fakt że to naprawdę kwestia kilku dni już:tak::tak::tak: więc jakoś damy radę nie???

tez mi się wydaje że 3 wrześniowych dzieciaków to nie za dużo. Jednym słowem dobrze się trzymamy:tak:

niom u mnie sie rozkreca...jak lokomotywa z tej bajki...."ociezale...ruszyla maszyna po szynach...i kreci sie kreci sie kreci z mozolem...." hehe reasumujac skurcze sa cala noc ale nie nasilaja sie i sa nieregularne...czekam na te ktore beda na dole brzuszka promieniowac i sie nasilac poki co nic...zobaczymy
 
...ha ha u mnie z tej lokomotywy jak narazie jest

...puffff jak gorąco
...buch jak gorąco
...uff...jak gorąco

hmm mowisz co 10 min??
ja przy pierwszej pojechałam jak były co 4 min... i teraz tez tak planowałam...chyba jednak muszę to zweryfikować:-):-):-):tak::tak:

skurcze mam ale one na KTG nie wychodzą i dzisiaj coś czuję że coraz mocniej znowu...się zaczyna...no ale cóż...będę stękać i obijać się po domku
 
Kroptusia z tym czopem to wlasnie nie ugadniesz moja kolezanka po 2 tyg od odejscia dopieor urodzila (ok.10 dni) a z kolei inna pojechala do szpitala po odejsciu i juz ja tam zostawili urodzila po 7 dniach a nie ktorzy rodza zaraz po a co do tego ze mowisz ze mialas wszystko pozamykane to nie ma sie chyba co kierowac bo w kazdej chwili moze ci sie zaczac "otwierac" i wszystko szybciutko pojsc. :happy: ale ci zazdroszcze bo wiesz ze to juz tuz tuz :happy:

A ja drogie Panie w dniu dzisiejszym mam ciąże donoszoną :tak: zaczynam 38 tydz i jak na zlosc wszystkie objawy na bliski porod umknely :baffled: no poza kluciem w podbrzuszu ale to glownie jak dzidzia sie porusza.
Za to teraz mnie dopadly zaparcia :-( tak sie z tym mecze :-(
 
Kroptusia to na 100 był czop tez mi tak w całości odszedł w pierwszej ciąży, tylko,że wtedy bez netu , ja taka ciemna nie wiedziałam o co chodzi. No to pakuj sie już poważnie do tego szpitala, bo teraz to moga już być tylko godzinki, chociaż niekoniecznie
 
moja gin po wczorajszej wizycie dała mi jeszcze 3 tygodnie. Bo ja mam 2 terminy. Z USG zaczynam 38 tydzień a z wyliczeń 37. Najśmieszniejsze z tego wszystkiego jest to, że przytyłam prawie 20 kg:szok::-):-):-):-). W ostatnim miesiącu 5 kg:-). Urodzę grubaskę:-):-):-).
 
reklama
kropusia -urodz proszę!! i pociągnij nas 38 tygodniowe za sobą - ktoś musi zacząć, a później mam nadzieje jak z płatka pójdzie - już mi się tak dłuży, aczkolwiek sama myśl, że to już lada dzien przeraża mnie co raz bardziej...

pijacie tą herbatkę i łykacie wiesiołka? ja od tygodnia nie moge się zebrać żeby zakupić...
 
Do góry