Dziewczyny jestem załamana......w wymazie z pochwy wyszedł mi ten okropny paciorkowiec hemolizujący z grupy B. Dzwoniłam do swojego gina i kazał mi narazie łykać furaginum, powiedział, ze jutro da mi receptę na jakieś robione globulki też chyba z furaginą, a potem przy porodzie podadzą antybiotyk, nie wiem czy to dobre postępowanie, czy nie wypadałoby się teraz już porządnie przeleczyć.
Tak czułam, ze mam to, bo z córcią miałam zakażenie wewnątrzmaciczne, mała była zakażona a mnie też wcześniej odchodziły wody......przeraziłam sie trochę.
więc u mnie chyba zapowiada sie dłuższe leżenie w szpitalu, bo mały pewnie też dostanie antybiotyk.........tak było z córcią, mam dość.......;(
Jeśli któraś jest nosicielką napiszcie jak byłyście leczone
Uspokójcie mnie choć troszkę, bo zaczynam sie bać........
Tak mam na wymazie:
STREPTOCOCCUS AGALACTIAE D.liczne
Antybiotyk 1. MIC, interpretacja
AMPICILLIN/SULBACTAM < 2 W
AMPICYLINA < 0.25 W
BENZYLPENICILLIN < 0.12 W
NITROFURANTOIN < 16 W
ERYTROMYCYNA > 8 O
KLINDAMYCYNA 4 O