reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2009

hej
Olilena- mnie tez krzyz boli jak diabli ze sie ruszac nie moge- bylam z tym u poloznej i powiedziala , ze musi mnie fizykoterapeuta zobaczyc-wiec czekam na wizyte, tez jestem raczej niska i nie przytylam-wiec pewnie jest to zwiazane z ciezarem w brzuchaczu ;) a ja mam jeszczxe jadlowstret i nie mam ochoty na jedzenie -wrzucac moge jedynie w siebie czekolade i wlasnie jak ktoras pisala brzoskwinie;)- to dziwne troszke, ze ktoras z was ma takie same upodobania co ja

Makta- nie wiem jak ty bedziesz miala prowadzone zajecia- wg mnie moje byly dosc przydatne. Dowiedzialam sie min o typ ze czop moze odejsc od razu- a moze powoli przez 3 tygodnie sie 'roztapiac' w zwiazku z tym np mozna myslec , ze masz uplawy ...ja jutro mam zajecia tez-temat parenthood.Juz mialam o karmieniu piersia i wlasnie o porodzie i znieczuleniach.
 
reklama
Cudna taka popołudniowa drzemka...tylko cos mnie brzuszek teraz boli a za obiad powinnam sie brać...:-:)-(
Elinek taka zapaiekanka to pryszcz...gotujesz po prostu brokuły i kalafior (lub tylko jedno) oczywiscie dzielisz najpierw na małe różyczki. Podsmażasz mięsko mielone z cebulka i czosnkiem (lub bez jeśli nie lubisz) i albo dodajesz takie pomoidory z puszki albo dla łatwizny robisz gotowy sos do spaghetti z torenki...mieszasz to wszystko tylko wazne aby było dość geste. jak sie warzywka ugotują odcedzasz je i przekładasz do jakiegos naczynia (tylko muszą dośc dobrze odcieknąć z wody) zalewasz to sosem z mieskiem na wierzch wrzucasz żółty starty ser i zapiekasz jeszcze jakieś 10 min...gotowe :) i pyszne:tak::tak::tak:
Princi a wiesz, że ja własnie dzisiaj gadałam ze znajomym ginem z Polski i zdecydowanie doradził cc...ZDECYDOWANIE!! Więc juz mam jakis punkt swojego planu...ZERO KLESZCZY!!
 
Olinka ja na razie jestem zadowolona z tych zajęć. W czwartek mam miec następne i juz się cieszę. Tym bardziej, ze dla mnie to dodatkowa nauka angielskiego...
a dodatkowo zapisałam sie też na zajęcia oddychania i relaksacji. Ale te dopiero w nastepną środę...i tez już sie na nie cieszę:tak::tak::tak:
 
Witam mamusie :) udalo mi sie dopasc kompa na chwile. Jestem dalej u brata ale juz jutro wracam :) No i jednak lekarz mi mowil ze w zadnym wypadku nie moglam byc w poblizu osoby po tej scyntygrafii bo to dla dziecka bardzo szkodliwe ani osoby w ciazy ani dzieci nie moga miec przez jakies 2 dni kontaktu .. ale oczywiscie lekarz ktory dal skierowanie mojej mamie na to badanie nawet nie wspomnial bo po co :baffled: a do tego moja mama pracuje w zlobku i jakby jej ta co robila to badanie nie uprzedzila to by wszystkie dzieci narazila nie mowiac o mnie.
Nie wiem czy uda mi sie nadrobic wasze posty bo rozpisalyscie sie jak nigdy ;-) a ja tu tak z doskoku.
W kazdym razie ja nadal w dwupaku chociaz wczoraj tak sie czulam nedznie ze juz myslalam ze nadeszla ta godzina ... ale jednak nie ;-) za to nogi mam jak banie nawet japonki po bokach mi sie wbijaja :sorry2:
Trzymajcie sie cieplutko damy rade !!!:tak:
 
Mam pytanko do dziewczyn ze śląska. Czy Wy macie książeczki ubezpieczeniowe? U nas są karty chipowe i to niby jest potwierdzenie, że jesteśmy ubezpieczone. A co z książeczkami? Gdzie macie zamiar rodzić? Wasze szpitale ich wymagają? Bo ja już zgłupiałam całkiem i nic nie wiem.


Jak rodziłam córkę( w Piekarach Śląskich) to wzięłam książeczkę dodatkowo ale nie pamiętam czy trzeba było czy wzięłam po prostu
i teraz tez na wszelki wypadek wezmę...ale wiadomo, że u nas podstawą są karty chipowe:confused: trzeba by się w szpitalu spytać
 
a ja dopiero sie witam z Wami, caly dzien prawie przespalam, brzuszek cos mnie boli, jak na okres i dzidzia sie rozpycha niemilosiernie...:-:)-( no coz...uroki konca ciazy...
posiedze jeszcze troszke i ide lezec dalej...:-(
 
Rezeda ja będę rodzić w Bytomiu i tam potrzebna jest książeczka ubezpieczeniowa i to z pieczątką pracodawcy nie starszą chyba niż 2 miesiące.

U mnie odezwał się syndrom wicia gniazdka,chce mi się sprzatać,prać,prasować i co tylko...najgorsze jest to,że mam dużo leżeć:-(.I tak przy okazji wycieczek do wc czy kuchni tam coć przetre,tu coś przestawie...:zawstydzona/y:.Nic zmykam na kolacyjke:-),życzę udanego wieczorku i spokojnej nocy;-)
 
reklama
rezeda mnie ubezpiecza ojciec ale nie mam tego na papierku niestety i tata nie zdąrzy tego załatwic mimo wszystko biore kartge chipową i ksiazeczke ciaży bo wystarczy karta ciazy.. jest to dukumet potwierdzający, że jesteś ubezpieczona nawet jeśli nie masz ubezpieczenia zdrowotnego opłacanego przez siebie bo np. nie pracujesz czy coś. nie mają prawa odmówić Ci bezpłatnego świadczenia zdrowotnego w ciąży jeśli masz ksiażeczkę :)
 
Do góry