reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrodzona niedoczynność tarczycy

Ja także zastanawiałam się nad wieloma sprawami i muszę Wam powiedzieć, że Gabi jest bystrzejsza od swojego starszego brata, ale tłumaczyłam tym, że Hubercik ją stymuluje. Co do orzeczenia to Gabi przyznano z tym , że My zgłosiliśmy się z dwoma chorobami wrodzonymi, wada uszka, i wnt.
Jestem z niej dumna i uważam, że jest przecudowna.
:-)
i super, że doświadczone mamy utwierdzacie nas mamy maluszków, że będzie OK...
dzisiaj np popełniłam błąd. Gabrysia napiła sie pare łyków mleka... po prostu capneła nocną butelke. potem dałam jej tabletke.. bez sensu..
:/ oby malo tych 'wpadek" potem mysle i sie mecze....
 
reklama
też z ciekawostek coś wam przytoczę
bo tak się zastanawiam, czy wasi lekarze w jakiś sposób określają jak powinny się dzieci odżywiać (oczywiście dzieci starsze niż noworodki i niemowlaki), bo ja dostałam od lekarki konkretną listę, no może nie konkretną ale zwróciła uwagę na to by dieta była bogata w jod, białko, znalazłam ciekawy artykuł:

"
Dieta w niedoczynności tarczycy


Tego się wystrzegaj

Niektóre produkty spożywcze zawierają substancje wolotwórcze, które mogą ograniczać przyswajanie jodu z pożywienia. Należą do nich: kapusta, kalafior, brukselka, soja oraz rzepa i brukiew. Dotyczy to przede wszystkim warzyw surowych. Gotowanie zmniejsza bowiem zawartość tych niekorzystnych substancji o ponad 30%. Osoby, u których rozwinęło się wole proste lub stwierdzono niedobór jodu, powinny znacznie ograniczyć spożywanie tych warzyw, a ponadto orzeszków ziemnych i gorczycy (one również są bogate w substancje wolotwórcze).
Przy niedoczynności postaw na białko

Białko powinno stanowić 15% wszystkich spożywanych przez ciebie kalorii. Taki poziom w diecie, gwarantuje wysokie tempo przemian metabolicznych. Poza tym białko stymuluje produkcję hormonu wzrostu odpowiedzialnego za spalanie tkanki tłuszczowej. Podstawą diety przy niedoczynności tarczycy jest więc zwiększenie dziennej podaży białka do poziomu 80-100 g. Przy takiej ilości musisz jednak pamiętać o wypijaniu przynajmniej 1,5 litra wody mineralnej (ochrona nerek).




aaa i takie pytanko mam, czy wy podajecie dzieciom tran?
 
Co do diety to przyznam szczerze, że pierwsze słyszę, ale brzmi bardzo rozsądnie.

Dziś byliśmy na wizycie u endo i poruszyłam temat wpływu szybkiego podania posiłku po tabletce. U nas każdy dzień witany jest okrzykiem "mamo chcę kaszę" i każda zwłoka w wykonaniu żądania :-p zwiększa szanse na mega lament. Tak więc czekanie nawet 15 min. z podaniem śniadania nie wchodzi w rachubę. Na szczęście pani doktor nie skrytykowała mnie tylko powiedziała, że to normalka u dzieci. M.in. dlatego zwiększyła dawkę leku. To tak żeby uspokoić te wszystkie mamusie, które się zamartwiają.

No właśnie od jutra mamy o 1/2 tabletki więcej bo pojawiła się sucha skóra, rozdrażnienie i zaparcia. A ja nieświadoma :zawstydzona/y:za suchość skóry obwiniałam marną wodę, za zaparcia - proces odpampersowania, a rozdrażnienie usprawiedliwiałam mocnym charakterem. Ciekawe którego z objawów pozbędziemy się najprędzej?
 
Jesli chodzi o tran, Gabi ma dopiero roczek.. Nawet nie wiem czy juz bym mogła jej podawac, ale myslalam o straszym dziecku... Dieta - bardzo ciekawe, szkoda tylko, że nasz endokrynolog _ 'nie lubi rozmawiac" - powiem Wam ze niby super fachowiec, ale z rozmawia się z Nim cięzko. Czy każdy np ON bierze pod uwagę, że Gabi chce szybciej jesc??? nie wiem...:/ NIe jest głodomorkiem wiec z reguły wytrzymuje to pół godziny, ale czasami obudzi mi sie o 4,30 dam jej mleko i spi
do 6,00 - wtedy tabletke podaje jej niekoniecznie na czczo... i znów myslę cały dzien...
 
Nie załatwiałam orzeczenia, bo jakoś do głowy mi nie przyszło, że przez WNT można orzec niepełnosprawność dziecka:baffled:, pamiętam, że lekarka coś o tym wspominała, ale podkreślała, że szanse są nikłe:-(, bo do tego nie dochodzą dodatkowe komplikacje, więc prawdę powiedziawszy jakoś to "olałam", przy Szymku już zupełnie o tym zapomniałam, a szkoda, bo u niego dochodził neurolog, kardiolog, rehabilitacja itd, no ale tu już "pies pogrzebany", a na Agę pewnie tez nie dostanę,:-( ale jeśli możesz napisać, jak to załatwić, tzn gdzie, jak, skąd wziąć wniosek, czy samemu się pisze, czy jak??? daj znać może coś pomyślę!

wiec tak.po 1 musisz wziac druki z pcpru tzn z zespolu orzekania o niepelnosprawnosci.tam jest wniosek do wypelnienia i zaswiadczenia dla lakezra kierujacego do wypelniena.lekarz endo wypelnia to,ty wniosek i skladacie na komisje.u ans wszelki kserio karty choroby i innez zaswiadczenia od specjalistow itd mozna dowiezc na sama komisje.skladasz to i czekam na wezwanie.po komsji jest decyzja itd.
co i jak dalje zalatwiac to Ci poweim jak juz to zaltwisz:-)


też z ciekawostek coś wam przytoczę
bo tak się zastanawiam, czy wasi lekarze w jakiś sposób określają jak powinny się dzieci odżywiać (oczywiście dzieci starsze niż noworodki i niemowlaki), bo ja dostałam od lekarki konkretną listę, no może nie konkretną ale zwróciła uwagę na to by dieta była bogata w jod, białko, znalazłam ciekawy artykuł:

"
Dieta w niedoczynności tarczycy


Tego się wystrzegaj

Niektóre produkty spożywcze zawierają substancje wolotwórcze, które mogą ograniczać przyswajanie jodu z pożywienia. Należą do nich: kapusta, kalafior, brukselka, soja oraz rzepa i brukiew. Dotyczy to przede wszystkim warzyw surowych. Gotowanie zmniejsza bowiem zawartość tych niekorzystnych substancji o ponad 30%. Osoby, u których rozwinęło się wole proste lub stwierdzono niedobór jodu, powinny znacznie ograniczyć spożywanie tych warzyw, a ponadto orzeszków ziemnych i gorczycy (one również są bogate w substancje wolotwórcze).
Przy niedoczynności postaw na białko

Białko powinno stanowić 15% wszystkich spożywanych przez ciebie kalorii. Taki poziom w diecie, gwarantuje wysokie tempo przemian metabolicznych. Poza tym białko stymuluje produkcję hormonu wzrostu odpowiedzialnego za spalanie tkanki tłuszczowej. Podstawą diety przy niedoczynności tarczycy jest więc zwiększenie dziennej podaży białka do poziomu 80-100 g. Przy takiej ilości musisz jednak pamiętać o wypijaniu przynajmniej 1,5 litra wody mineralnej (ochrona nerek).




aaa i takie pytanko mam, czy wy podajecie dzieciom tran?

tego nie wiedzialam,nasza endo tez ni nie mowila.ale akurat tch warzyw surowych maleh=j nie daje


Jesli chodzi o tran, Gabi ma dopiero roczek.. Nawet nie wiem czy juz bym mogła jej podawac, ale myslalam o straszym dziecku... Dieta - bardzo ciekawe, szkoda tylko, że nasz endokrynolog _ 'nie lubi rozmawiac" - powiem Wam ze niby super fachowiec, ale z rozmawia się z Nim cięzko. Czy każdy np ON bierze pod uwagę, że Gabi chce szybciej jesc??? nie wiem...:/ NIe jest głodomorkiem wiec z reguły wytrzymuje to pół godziny, ale czasami obudzi mi sie o 4,30 dam jej mleko i spi
do 6,00 - wtedy tabletke podaje jej niekoniecznie na czczo... i znów myslę cały dzien...

ja mowilam swojej lakerce jak daje malej leki i niec nie mowila.tzn moja z krzykiem sie budzi 6-7 rano na kasze wiec ja dostaje.nie da sie inaczej zrobic niestety.potem daje jej tabletke midzy 9-10 czasami pozniej jak sie uda.i ok.11 dostaje kolejny posilek.
jak mala zlapala kilka lukow mleka to sie nic nie stanie takiego,mysle.:-)
 
Witam dziewczyny co do diety to u takiego malucha to nietrzeba jej przeztrzegac ja rozmawiałam z lekarzem na ten temat to powiedział że w wszystko powinna jesc .MĄŻ wyczytał że dzieci z niedoczynnoscia niepowinny jesc kapusty ,orzechów wiec niadawalismy nawet chrupków orzechowych .Lekarz pozwolił dawać wic najlepiej dowiedziec sie od lekarza.
 
Anabuba - wielkie dzięki za informację, postaram się dowiedzieć, gdzi owy zakłąd orzekania jest w moim mieście

a co do diety nutka, sama piszesz, że mąż wyczytał więc nie dajesz, poza tym dieta jest po to by pomagać naszym dzieciom, by hormon był jak najlepiej przyswajalny, przecież wszyscy chcemy jak najlepiej dla naszych dzieciaczków, ja nie przestrzegam tej diety rygorystycznie, daję gotowanego kalafiora, czy brokuły w zupie, napisałam to tylko po to byście po prostu wiedziały, nie musicie się do tego stosować, ja jestem bardzo zadowolona jeśli dowiem się czegoś nowego na temat tej choroby,

tak jak byłam zadowolona z tego, że dowiedziałam się, że preparaty z żelazem należy zażywać od 3- 4 h po podaniu tyroksyny, bo właśnie preparaty z żelazem obniżają wchłanianie hormonu, i to uchroniło moje dziecko przed błędem jaki bym popełniła, bo pani pediatra nie poinformowała mnie o tym, choć wiedziała, że córka ma WNT, podobnie jak preparaty z wapniem tez musi być odstęp 3-4 h, w ulotce pisze nawet , że 5 h (zaraz mi ktoś napisze, że trezba czytać ulotki - i będzie miał rację), ponad to przez 2 h nie powinno się podawać mleka (!!! oczywiście u maleńkich dzieci to niemożliwe), bo zawiera wapń oczywiście to wszystko trzeba skonsultować z lekarzem......., nie mniej jednak takie są fakty

poza tym jakiekolwiek leki należy podawać po upływie 2 h od podania tyroksyny

i właśnie wyczytałam w ulotce, że :

"jeśli w diecie znajdują się produkty zawierające soje, należy o tym poinformować lekarza, szczególnie wtedy, gdy zmienia się ilość spożywanych produktów tego rodzaju. Produkty zawierające soją mogą zmniejszać wchłanianie leku Euthyrox N z jelita cienkiego i dlatego konieczne może być odpowiednie zmodyfikowanie dawki euthyroxu N"
 
Ostatnia edycja:
No to jestem w szoku, bo mała miała niedokrwistośc i NIKT mnie nie uczulił, ja nie doczytałam, i dawałam jej zelazo moze nie od razu wszystko razem, ale nigdy nie czekałam 3-4 godziny....
Jednak super, że mamy siebie na tym forum bo wiele ciekawych info mozemy sie dowiedziec. :szok:
 
No to jestem w szoku, bo mała miała niedokrwistośc i NIKT mnie nie uczulił, ja nie doczytałam, i dawałam jej zelazo moze nie od razu wszystko razem, ale nigdy nie czekałam 3-4 godziny....
Jednak super, że mamy siebie na tym forum bo wiele ciekawych info mozemy sie dowiedziec. :szok:

bo takich informacji powinien udzielać LEKARZ, co prawda pisze o tym w ulotce, ale np u nas było tak, że Magda już od dłuższego czasu brała Euthyrox , przeczytałam szczegółowo ulotkę - zakodowałam to co dla mnie było najważniejsze tzn, na czczo, 30 min przed jedzeniem, wtedy nie miała anemii, pojawiła się jakiś czas później i
nie wracałam już do czytania ulotki o Euthyroxie, wychodząc z założenia, że lekarz prowadzący poinformuje mnie to tym, że nie wolno tych leków łączyć - jak widać przeliczyłam się!!! na szczęście w w porę koleżanka mnie uświadomiła, ja doczytałam w necie i sprawa się wyjaśniła, ale gdyby nie ta info od koleżanki, to wiadomo, że podawałabym jedno po drugim!

wkurzają mnie ci lekarze!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Anabuba - wielkie dzięki za informację, postaram się dowiedzieć, gdzi owy zakłąd orzekania jest w moim mieście

a co do diety nutka, sama piszesz, że mąż wyczytał więc nie dajesz, poza tym dieta jest po to by pomagać naszym dzieciom, by hormon był jak najlepiej przyswajalny, przecież wszyscy chcemy jak najlepiej dla naszych dzieciaczków, ja nie przestrzegam tej diety rygorystycznie, daję gotowanego kalafiora, czy brokuły w zupie, napisałam to tylko po to byście po prostu wiedziały, nie musicie się do tego stosować, ja jestem bardzo zadowolona jeśli dowiem się czegoś nowego na temat tej choroby,

tak jak byłam zadowolona z tego, że dowiedziałam się, że preparaty z żelazem należy zażywać od 3- 4 h po podaniu tyroksyny, bo właśnie preparaty z żelazem obniżają wchłanianie hormonu, i to uchroniło moje dziecko przed błędem jaki bym popełniła, bo pani pediatra nie poinformowała mnie o tym, choć wiedziała, że córka ma WNT, podobnie jak preparaty z wapniem tez musi być odstęp 3-4 h, w ulotce pisze nawet , że 5 h (zaraz mi ktoś napisze, że trezba czytać ulotki - i będzie miał rację), ponad to przez 2 h nie powinno się podawać mleka (!!! oczywiście u maleńkich dzieci to niemożliwe), bo zawiera wapń oczywiście to wszystko trzeba skonsultować z lekarzem......., nie mniej jednak takie są fakty

poza tym jakiekolwiek leki należy podawać po upływie 2 h od podania tyroksyny

i właśnie wyczytałam w ulotce, że :

"jeśli w diecie znajdują się produkty zawierające soje, należy o tym poinformować lekarza, szczególnie wtedy, gdy zmienia się ilość spożywanych produktów tego rodzaju. Produkty zawierające soją mogą zmniejszać wchłanianie leku Euthyrox N z jelita cienkiego i dlatego konieczne może być odpowiednie zmodyfikowanie dawki euthyroxu N"

ja swojej daje kapuste kalafior itd ale gotowane no i nie codziennie.w zupie wiec w srodku dnia.a co do wapnia-tego nie wiedzialam.czytam ulotki ale tez wlasnie na poczatku a ponziej jakos juz nie wracalam.teraz mnie uczulilas na to i przewertuje ulotke jeszcze raz,

a zespolu orzekajacego szukaj przy Powiatowym centrum pomocy rodzinie-w necie na pewno znjadziesz adres
 
Do góry