ania7706
Zaciekawiona BB
Właśnie sie dowiedziałam, że moja Psiapsiółka
jest w ciąży i zapewne tez ją uczule.. Smutne są chwile w naszym życiu ale też i piękne...
:-)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
:-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja mam chłopca Szymona, ma teraz 2 lata i 7 miesięcy
czyżby rodzynek na tym forum???
Nie rodzynek;-). Ja mam synka Olka. Ale ponoć u chłopców niedoczynność wrodzona tobardzo rzadka sprawa. Pozdrawiam
Ja mam chłopca Szymona, ma teraz 2 lata i 7 miesięcy
czyżby rodzynek na tym forum???
Nie rodzynek;-). Ja mam synka Olka. Ale ponoć u chłopców niedoczynność wrodzona tobardzo rzadka sprawa. Pozdrawiam
no ale wlasnie jak tak poptaryzc to lownie dzieczynki
tak jak autyzm glownie u chlopcow ale ja mam ten wyjatek...
najwaznijesze ze wszytko do przodu,
nie wiem czy wam pisalam ze Weronika nie dostala orezczenia,ale zlozylam odwolanie i etraz czekam na termin ponownej komisji....
marnie to widez,ale nie mam nic do starcenia
do dziewczyn ktore maja dzieci z orzeczeniem o niepelnosparwanosci-na tekie dziecko przysluguje platny urlop wychowawczy nawet 72miesiace!!!!!
Ustawa o świadczeniach rodzinnych --[Problemy Osób Niepełnosprawnych]--
art.10
a ponoc od listopada maja podniesc rodzinne tak w ogole,cos tam w facie ostatnio bylo.
i okres zasilkowy wydluza sie do 31pzadziernika
i na zasilek na dzieco niepelnosprawne bedzie mogla isc np.babcia opiekujaca sie dzieckiem a nie tylko rodzice(nie wiem jak to jest z dochodami) chodzi o te 420zl swiadczenia pielegnacyjnego
O jakim wy orzeczeniu piszecie? o jakiej niepełnosprawności, z związku z niedoczynnością??? prawdę powiedziawszy zielona jestem w temacie!
Witajcie, coś tych rodzynków coraz więcej bo ja też mam synka z wrodzoną niedoczynnością. Ma 2,5 roku i gdyby nie to, że codziennie rano dajemy mu tabletkę, to zupełnie nie pamiętałabym o jego chorobie. Normą jest, że na pytanie czy synek jest zdrowy, ja odpowiadam: "jak ryba". Dopiero po chwili uświadamiam sobie, że przecież nie do końca tak jest. Oczywiście nie oznacza to, że bagatelizuję sprawę - chcę tylko powiedzieć (co z resztą już wielokrotnie tu powiedziano), że z tą chorobą można nromalnie żyć. Najgorszy jest moment gdy się dowiadujemy, ale ... było, minęło ;-).
tak walsnie o tym!
jedne komisje przyznaja inne nie,ale ja jestem zdania ze trzeba probowac.
w tym wyapdku to nie jest rzecz ktora trzeba gdzies potem ujawniaca kasa sie przyda
dziwie sie ze przy 3 dzieci z niedoczynnoscia nie zalatwialas nigdy orzeczenia.
ale jak chcesz to pomoge:-)
najwieksze szanse ma pewnie najmlodsze dziecko:-)