reklama
melsuję się
urodziłąm Witusia 16.04 na KAMIEŃSKIEGO, poród naturalny 7godz i szybka cesarka niestety... miałam swoją położną, 650zł wpłaca się na fundację i dostaje się rachunek ;-) na sali pooperacyjnej są super łóżka ale tam leży się krótko, ja na szczęście trafiłam tam ok 18:00 więc mnie już nie przenosili po puszczeniu znieczulenia i przespałam całą noc, rano myła mnie pielęgniarka pod prysznicem trafiłam na drugą salę 3os i miałam najlepsze łóżko, tzn najniższe i szkoda że tam nie ma jakieś drabinki do podciągania bo po cc ciężko wstawać... co do personelu to różnie, przeważnie były pomocne babeczki chociaż trafiłam na jedną którą chciałam normalnie opluć na pytanie "co mamy robić z małym, czy przewijać, myć itp" pipa odp "a to przez 9 mcy nic pani sobie nie poczytała?" noż qrwaa! przecież to pierwsze dziecko, skąd mam wiedzieć co i jak nie? biedny synek tak leżał cały dzień w jednej pieluszce bo ja się bałam go dotknąć no i mają tam dość duży bałagan, po 3 dniach rano na wizycie, że idę do domu, później przy wizycie pediatry że chyba nie bo mały ma bilirubinę 10,7, więc badanie z krwi i czekanie, na pytanie do pielęgnierki czy jest wynik odp że zostajemy, a za godz że jednak wychodzimy ehh... odnośnie czystości to nie mogę narzekać, sanitariaty zawsze były czyste, mimo, że było tam dużo rodzących
jak macie jakieś pytania to piszcie, ogólnie jestem zadowolona ze szpitala
urodziłąm Witusia 16.04 na KAMIEŃSKIEGO, poród naturalny 7godz i szybka cesarka niestety... miałam swoją położną, 650zł wpłaca się na fundację i dostaje się rachunek ;-) na sali pooperacyjnej są super łóżka ale tam leży się krótko, ja na szczęście trafiłam tam ok 18:00 więc mnie już nie przenosili po puszczeniu znieczulenia i przespałam całą noc, rano myła mnie pielęgniarka pod prysznicem trafiłam na drugą salę 3os i miałam najlepsze łóżko, tzn najniższe i szkoda że tam nie ma jakieś drabinki do podciągania bo po cc ciężko wstawać... co do personelu to różnie, przeważnie były pomocne babeczki chociaż trafiłam na jedną którą chciałam normalnie opluć na pytanie "co mamy robić z małym, czy przewijać, myć itp" pipa odp "a to przez 9 mcy nic pani sobie nie poczytała?" noż qrwaa! przecież to pierwsze dziecko, skąd mam wiedzieć co i jak nie? biedny synek tak leżał cały dzień w jednej pieluszce bo ja się bałam go dotknąć no i mają tam dość duży bałagan, po 3 dniach rano na wizycie, że idę do domu, później przy wizycie pediatry że chyba nie bo mały ma bilirubinę 10,7, więc badanie z krwi i czekanie, na pytanie do pielęgnierki czy jest wynik odp że zostajemy, a za godz że jednak wychodzimy ehh... odnośnie czystości to nie mogę narzekać, sanitariaty zawsze były czyste, mimo, że było tam dużo rodzących
jak macie jakieś pytania to piszcie, ogólnie jestem zadowolona ze szpitala
a na Borowskiej wylądowałam 4 dni po wyjściu ze szpitala, miałam non stop gorączkę, poszłąm na IP a tam "proszę poczekać na korytarzu na dr" i tak czekałam 1,5godz... obok siedziała kobieta do przyjęcia do porodu i też musiała czekać, dobrze, że nie rodziła już, później przywieźli jakieś dwie dziewczyny a że były bardziej cierpiące niż ja to musiałam je wpuścić, i tak czekałam prawie 3godz... mam nadzieję, że tam na codzień jest lepiej
i z tego co mi mówił dr który mnie przyjmował na Kamieńskiego na IP, bo miał dyżur a pracował też na Dyrekcyjnej, to na Borowskiej ponoć są tylko 2 sale d porodów rodzinnych i jedna większa "zbiorowa", myślałam, że jednak będzie bardziej nowocześnie
i z tego co mi mówił dr który mnie przyjmował na Kamieńskiego na IP, bo miał dyżur a pracował też na Dyrekcyjnej, to na Borowskiej ponoć są tylko 2 sale d porodów rodzinnych i jedna większa "zbiorowa", myślałam, że jednak będzie bardziej nowocześnie
tia. nie zmiennie miłe panie, i serdeczne, z tym tekstem to kojarzy mi sie tak jedna położna blondyna szczupła raczej wysoka :-) ...
UPS
no I GRATULUJE :-) najważniejsze, że mały zdrowy, teraz dużo na słoneczku spacerujcie to bilirubina będzie szybko spadać :-) bo UV ja rozkłada:-)
UPS
no I GRATULUJE :-) najważniejsze, że mały zdrowy, teraz dużo na słoneczku spacerujcie to bilirubina będzie szybko spadać :-) bo UV ja rozkłada:-)
Ostatnia edycja:
Madlein
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2010
- Postów
- 3 714
Hermionka gratulacje. A ból po cc, wysokie łóżka i brak drabinek zapamiętam do końca życia. Wiem co przeżyłaś i serdecznie współczuję. XXI wiek, a oni dalej tkwią w średniowieczu, Borowska zresztą też, bo dalej takie beznadziejne łózka mają.
Nie wiem jak na Kamieńskiego, ale jakby na byłej Dyrekcyjnej poprosić, którąś położną o pomoc we wstaniu, to by Cie jeszcze o pier... że dupę zawracasz. Jak im powiedziałam, że nie mam siły swoje 120kg podnieść po cc, to kazały sobie przeciwbólową wrzucić i się nad sobą nie rozczulać. A później wielki foch czemu ja cały dzień siedzę na krześle jak powinnam się zdrzemnąć kiedy dziecko śpi, no ciekawe, kto by mi pomógł wstać z tego kur... łózka jak dziecko się zbudzi
Nie wiem jak na Kamieńskiego, ale jakby na byłej Dyrekcyjnej poprosić, którąś położną o pomoc we wstaniu, to by Cie jeszcze o pier... że dupę zawracasz. Jak im powiedziałam, że nie mam siły swoje 120kg podnieść po cc, to kazały sobie przeciwbólową wrzucić i się nad sobą nie rozczulać. A później wielki foch czemu ja cały dzień siedzę na krześle jak powinnam się zdrzemnąć kiedy dziecko śpi, no ciekawe, kto by mi pomógł wstać z tego kur... łózka jak dziecko się zbudzi
Ostatnia edycja:
Gosia i Bartek
Fanka BB :)
Hermionko gratuluje Dużo zdrówka życzę
Hermionka serdecznie gratuluję synka !!!
Ja na czwartkowej wizycie usłyszałam od swojego lekarza (pracuje na Borowskiej), że poza tym , że jest ładnie to nie jest ciekawie. Zmniejszyła się liczba łóżek z 40 do 12, a natłok pacjentek z uwagi na to, że jest to nowy szpital jest bardzo duży. No i z tymi salami to racja, są tylko dwie pojedyńcze, a trzecia jest właśnie "zbiorowa" - z trzema stanowiskami.
Ja na czwartkowej wizycie usłyszałam od swojego lekarza (pracuje na Borowskiej), że poza tym , że jest ładnie to nie jest ciekawie. Zmniejszyła się liczba łóżek z 40 do 12, a natłok pacjentek z uwagi na to, że jest to nowy szpital jest bardzo duży. No i z tymi salami to racja, są tylko dwie pojedyńcze, a trzecia jest właśnie "zbiorowa" - z trzema stanowiskami.
reklama
Futrzaczek
Mamusia dwóch synusiów!
Dzwoniłam na izbę przyjęć na Kamieńskiego i to nie jest prawda że teraz jakoś na dniach się zamykają owszem będzie tam jakaś przebudowa bodajże podjazdu ale Pani z izby nic nie wie o zamknięciu więc jej chyba można ufać w końcu jest tam na bieżąco. :-)
Pozdrawiam :-)
Pozdrawiam :-)
Podziel się: