reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrocławianki - jaki szpital????

Kurczaczek na kiedy masz termin?? ja jestem dzien po terminie, byłam chyba z 3 tygodnie temu na jednej z sal porodowych bo lezałam tam podłaczona pod KTG i tez byłam pod wrazeniem. Tylko ja na izbie przyjec spotkałam sie z bardzo niemiła obsługa a pozniej połozne chodziły co chwilke i pytały czy długo tak leze wiec chyba sa pomocne. Wszyscy mi mówią "po co bedziesz płacić za usługe akuszerska przeciez położna sa od tego zeby byc przy tobie przy porodzie!! a za 600 zł wolisz kupic coś małemu:-)" i przemyslałam sobie wszystko i ide na zywioł:-D Najbardziej martwie sie tym ze nie bedzie miejsc na porodówce jak ja zaczne rodzic!! jak byłas dzis to jakas z sal była zajeta czy raczej było luzno???
Ja mam termin na 18 .10. Zastanawiam się nad tą polożna, w sumie jeszcze mam czas. Jak byłam na oddziale, to była akurat jedna rodząca, reszta sal - wole. Jak urodzisz, to napisz jak było. Powodzenia!!!
 
reklama
WItam wszystkich:-)
Ja termin mam, a właściwie miałam na 5 września, niestety naszej Małej się nie spieszy...:sad: Będąc na wizycie kontrolnej u swojego lekarza ginekologa dostałam skierowanie do szpitala ze względu na nieciekawy zapis ktg. Wybrałam szpital na Kamieńskigo i myślę, że z porodem w tym szpitalu nie będzie źle. Pojechałam tam ze skierowaniem, zrobiono mi ktg, lekarz (baaaardzo przyjemny) zbadał przepływy no i stwierdzono że nie jest tak źle i że mam jechać do domu i przyjść za dwa dni na kolejny zapis ktg. Idę dzisiaj- zobaczymy jak będzie. A teraz wrażenia ogólne: Izba przyjęć- większy pokój z biurkiem i łożkami do badania oddzielonymi zasłonami, przyjęła mnie nawet mila kobieta także ok. Porodówka- zapis ktg miałam robiony chyba w sali do porodów rodzinnych bo poza dużym łóżkiem była też sofa dla osoby towarzyszącej przy porodzie- też robi nawet dobre wrażenie. Ogólnie na oddziale cisza i spokój. Położna która podłączała ktg też była przyjemna. Dzisiaj idę drugi raz- zobaczymy czy będzie równie dobrze jak ostatnio. :-)
 
Ja rodzę około 19.11.2009 i wybiorę Kamieńskiego.
Opłacam swoją położną (600 zł).
Lada dzien idę obejrzec oddział.

Mam pytanie: a co jeśli podczas akcji porodowej np tętno dziecka zaniknie i trafię na stół na CC, a własna położna już dojedzie do szpitala ?
Płaci się coś wtedy ?

I co jeśli zacznę rodzić, przyjeżdzam na Kamieńskiego i mówię, że bede rodzić z położną z Kamieńskiego, a na izbie przyjęć mi oznajmią, że nie ma wolnych miejsc na salach do porodów rodzinnych i ze mam jechac sobie gdzie indziej ???
 
Ja rodzę około 19.11.2009 i wybiorę Kamieńskiego.
Opłacam swoją położną (600 zł).
Lada dzien idę obejrzec oddział.

Mam pytanie: a co jeśli podczas akcji porodowej np tętno dziecka zaniknie i trafię na stół na CC, a własna położna już dojedzie do szpitala ?
Płaci się coś wtedy ?

I co jeśli zacznę rodzić, przyjeżdzam na Kamieńskiego i mówię, że bede rodzić z położną z Kamieńskiego, a na izbie przyjęć mi oznajmią, że nie ma wolnych miejsc na salach do porodów rodzinnych i ze mam jechac sobie gdzie indziej ???

Jeśli podczas porodu trafisz na stół do cc to nie płacisz, bo za to płaci się już po porodzie, jak leżysz z dzidzią - przychodzi polożna i daje Tobie albo mężowi rachunek. No a jeśli była cesarka - to wiadomo - nie placisz.
Co do drugiego pytania - to nie wiem. Ale rozmawialam z tą położną i ona powiedziała, że jak tylko czujesz, że zaczyna się poród, to dzwonisz do niej o każdej porze i ona Ci mówi co robić - jeśli ti faktycznie już to jedzie do szpitala w tym samym czasie co Ty - no i chyba dzięki temu muszą Cię przyjąć....

P.S. zresztą jak jedziesz obejrzeć oddział, to polożna Ci wszystko powie, jak ją zapytasz - ona będzie Cię oprowadzać.
 
Ostatnia edycja:
I jak tam dziewczynki, jakies nowości:) ??

Dzis rozmawialam z kolezanka ktorej siostra rodzila na Chałbińskiego, bardzo chwaliła sobie ten szpital.

Jeszcze co do Kaminskiego to wspominam porod bardzo dobrze, poloznej nie mialam oplaconej a dzieki pracy pan udalo sie obejsc naciecie.
Jednak z tego co słyszalam i z własnego małego doswiadczenia opieka po porodzie jest fatalna. Teraz juz sie tak nie martwie bo to drugie dziecko ale wtedy pamietam bylam strasznie spanikowana i przerazona. Najwiekszy problem byl z karmieniem, kompletny olew ze strony pań.
 
ja tak miałam na brochowie przywiezli mi dziecko i sobie pida poszła a ja nie wiedziałam co mam z tym dzieckiem zrobić sama musiałam sobie dać rade
 
Ja już rozpisywałam się o klinikach na Chałbińskiego w samych superlatywach, rodziłam tam prawie 3 lata temu i oprócz nie najpiekniejszych wnętrz opieka była super na patologii, podczas porodu i po też i mam nadzieje że sie nic nie zmieniło bo mam tam zamiar urodzic moją drugą dzidzie:tak:
 
reklama
może tam pracuje??? często lekarze polecają szpital w którym pracują:tak: wiem że na Kamieńskiego jest ładnie sale super byłam na KTG i widziałam, ale opinie moich koleżanek na temat personelu i podejścia położnych juz po porodzie nie najlepsze, mojego M kuzynka rodziła tam w sierpniu 06 roku i wypisali ja do domu w 2 dobie bo mieli za mało łóżek i musiała ekstra jechać z małą na pobranie krwi na fenyloketonurię więć ja nie jestem do końca przekonana.
Prawda jest jednak taka, że wszędzie zależy na kogo się trafi w każdym szpitalu pracuja świetne położne i lekarze którym zależy na pacjentkach i tacy którzy mają gdzieś!
 
Do góry