reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wracamy do pracy - żłobek, niania czy babcia?

Dawidowe to ja tylko lubię jak moj M. ma mała na rekach. No i chyba, ze komus sama przekaze. Jak ktos inny bierze to tak dziwnie sie czuje ehh.

moj maz wie wiele wiecej o dzieciach niz ja przynajmniej do urodzenia sie Laury. Ciagle przebywał z synkiem i córka siostry, dwoma synkami brata i mała córeczka drugiego brata. Ciagle je nosił zabierał do sklepu. Dzieci go wrecz uwielbiaja.
Mimo to czuje cos dziwnego ze małą nie bedzie juz tylko moja a bede musiała sie dzielic. heh nigdy nie sadziłam ze tak bedzie. Lepiej jak mała pojawiła sie kiedy bedziemy juz razem.

Nie wiem tez jak przezyje czas w pracy jak mała oddam do złobka. Jak by sie okazało ze Lura bedzie pod opieka mojej kolezanki to lepiej jak wyłączy telefon
 
reklama
I jeszcze nie dopadły mnie myśli, ze siedzenie z mala codziennie przez rok i nie wychodzenie do ludzi wyjdzie mi bokiem. Choc wiem, ze do pracy chce isc, ale poki co sobie tego nie wyborazam.
ja najpierw tę pracę będę musiała znaleźć, więc tym bardziej sobie nie wyobrażam...

a ja bym z mała chetnie posiedziała przynajmniej z rok. Jak byłam towarzyska tak teraz rozmowa przez telefon i czasem jakas wizyta u rodziców i kolezanek starcza.
no u mnie tak samo ;-)
natomiast zupełnie nie mam jak wy - sarisa, dawidowe - odnośnie noszenia itd. dla mnie może się z nim bawić każdy człowiek, którego lubię, a noszenie nie do końca mi odpowiada tylko ze względu na to, że sama nie noszę, więc nie chcę przyzwyczajać
 
Dawidowe to ja tylko lubię jak moj M. ma mała na rekach. No i chyba, ze komus sama przekaze. Jak ktos inny bierze to tak dziwnie sie czuje ehh.

ja też dziwnie się czuję i zawsze obserwuje czy dobrze trzymają,jaką ma maly minke itp.A tak naprawdę to on zadowolony i biorą go na ręce moje koleżanki,które mają swoje dzieci,bo ja przedostatnia urodziłam z naszego towarzystwa.Nie boję się też mamie dać na rączki,tu jestem spokojniejsza nawet jak mój mąż nosi.

Co do powrotu do pracy to mi się nie chce wracać i nie mam nic przeciwko siedzeniu w domu,o ile damy radę finansowo.Będzie mi się należał wychowawczy,więc może źle nie będzie.A macierzyński mi się kończy 7 lutego...matko jak ten czas leci
 
jak macie możliwość to korzystajcie, jasne! ja nie mam pracy, a co za tym idzie urlopu, więc nam się chyba nic nie należy
 
jak macie możliwość to korzystajcie, jasne! ja nie mam pracy, a co za tym idzie urlopu, więc nam się chyba nic nie należy

no nie nie nalezy się,ale należy się z MOPsu chyba (?) zasiłek rodzinny.Grosze bo coś ponad 60 zl,ale zawsze na pieluchy albo sloiczki się przyda.Ja jak będe składać o wychowawczy papiery do mopsu to też o rodzinne,a co trzeba korzystać!Zwłaszcza,że mnie rąbią ciągle na składkach,bo albo pensje na umowie zaniżona,albo kiedyś przez pare lat umowa zlecenie,potem na ileś tam etatu(już nawet nie pamiętam bo taka to była śmieszna wartość),więc co ja mam nie korzystać i kasy nie wyciągać?Pracuje prawie bez przerwy ponad 10 lat,a na normalnej umowie byłam 7 miesięcy.NO ale zboczyłam z temu więc już siedzę cichutko hehe:-);-)
 
reklama
Natolin składaj wniosek o rodzinne. 64 zł piechotą nie chodzi!
Czarodziejka składanie wniosku o wychowawczy do mopsu jest nierozłączne z rodzinnym na dziecko. Jak nie mogłabyś dostać rodzinnego,to nie dostałabyś"wychowawczego".

Trzeba korzystać i wyciągać z państwa ile można. Inny temat,że rodzinne powinno się należeć każdemu-bez względu na dochody:-(
 
Do góry