regina_fallangi
Czerwcowa Mamusia '09
No hej mamuśki u mnie z tym rośnięciem to dziwne...na samym początku (w sumie jeszcze przed zrobieniem testu) przybyło mi 5-6 kilo...teraz (9tydzień) waga wróciła do starej wagi + 2kilo więcej. Ja jestem zdania, że nie ważne ile się waży, byle fasolinka była zdrowa i dobrze się rozwijała. Ponieważ ja nie mam na nic tak naprawdę ochoty, a przed ciążą lubiłam sobie pojeść pytałam lekarza czy wsio ok powiedział, że mam jeść ile chcę, kiedy chcę i co chcę i nie mam się tym w ogóle martwić, jak na coś będę miała zapotrzebowanie organizm się sam upomni. Mnie najbardziej martwi, że nie toleruję nabiału w płynnej postaci. A przed ciążą uwielbiałam i mam na nie wielkie smaki. Choć lekarz też powiedział, że to nie powód do zmartwień. Pozdrawiam dziewczynki i rośnijmy zdrowo