reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wracamy do formy - propozycje cwiczen, diet...

Ja juz tez na + 4,5,kg jakos do tej pory nie tylam,a mdlosci mi dopiero minely,wiec apetyt powraca,ale co tam najwarzniejsze maluszkow zdrowie i nasze a kilogramow sie pozbedziemy....:-D
 
reklama
Dziewczynki ja na początku ciąży schudłam 2 kg a potem przytyłam 5 kg. Ale nie zrezygnuję ze słodyczy zwłaszcza że rośnie mi tylko brzuch. Wczoraj próbowałam kupić spodnie ciążowe i wszystkie rozmiar S były jakieś strasznie wielkie w tyłku normalnie ogromne. Ale na szczęście pani znalazła jedyne w rozmiarze XS.
 
irka252 też odstawiłam słodycze,bo za dużo przez nie tyłam i waga stoi w miejscu od dwóch tygodni i do tego jeszcze 0,5 kg na minusie,trochę się dziwie ale mam nadzieję że to tylko przez te słodycze :-)
 
U mnie najbardziej kaloryczny jest chyba cukier, który dodają do kawki czy herbatki - mniej więcej 3 łyżeczki na szklankę :zawstydzona/y: Ale nie wiem, czy jestem w stanie z tego zrezygnować. Choć pewnie mogłabym wtedy zaszaleć z innym żarciem! :-)
 
to przyznam się: od Bożego Narodzenia miałam pochowane po kątach słodkie niespodzianki (odkąd minęły mdłości zaczęły smakować przecudnie, jak marzenie:sorry2:!), ale gdy wczoraj stanęłam na wagę i zobaczyłam 4,5 kg na plusie postanowiłam wyciągnąć je na światło dzienne i oddać pod kontrolę męża :sorry::rolleyes2:
Próbuję znacznie ograniczyć zatem słodkości :tak:
Dziś z efektem średnim, bo z okazji Dnia Dziadka piekłam ciasto, no i musiałam spróbować... :sorry:;-)
 
Ach te słodycze :-D Mnie też ciągnie, ale na szczęście tylko czasami. Szczerze, to kiedyś jadłąm więcej słodyczy. Ale za to ja mam słabosć do słodkich napojów. Sprite tak mi smakuje jak nigdy :zawstydzona/y: A to też niezła dawka cukru. Pewnie w którymś momencie na wadze tez to zauważę :szok:
 
O mnie to kiedys bracia Golcowie napisali piosenke... Gdy widze slodycze to kwicze, a oczy mi swieca jak znicze :) Ja sobie w gruncie rzeczy nie odmawiam...jak mam ochote to czemu sobie zalowac...ginka nie dala zakazu...a przy karmieniu zrzuce nadmiar :)
 
Przed ciążą nie przepadałam za słodkościami ba nawet nie słodziłam herbaty. A teraz coś mi się poprzestawiało. Codziennie muszę coś słodkiego przekąsić. Mam dobre wyniki i dlatego się jakoś nie przejęłam. Tak się zastanawiam jaka ilość słodyczy jest przesadą. Czy jak sobie zjem batonika lub dwa to strasznie dużo. Nie chciałabym zaszkodzić dzidzi. I czy jesli mam dobre wyniki to czy nagle mogę mieć problemy z cukrem??
 
reklama
U mnie też się ostatnio poprzestawiało, jeszcze przez 2 tygodnie sobie pozwolę jeść zgodnie z zachciankami na słodycze ale, zobaczymy jak mi się to odbije na wynikach.... Wtedy jeżeli będzie potrzeba to będzie szybka weryfikacja menu

A powiedzcie mi taką rzecz... Czy lekarz wam coś wspominał że nie powinnyście pić Pepsi, coli itp itd... bo moja gin nic nie mówiła ale cała rodzinka i nie tylko tak na mnie nakrzyczała że odmawiam sobie tej przyjemności.... a pepsi to po prostu uwielbiam....
 
Do góry