reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wracamy do formy po ciąży:):)

Ja tez przez to chorobsko przerwałam :( juz od tygodnia nic nie zrobilam :( a teraz jeszcze lecę na swieta do niemiec i tydzien mnie nie bedzie wiec procz spacerów znow nici z cwiczen :( no i chyba jednak do tych wakacji nie schudne :(
 
reklama
Akuku ja trenowałam przez 2 msc 2x w tygodniu ...trening głównie siłowy- zasadniczo martwy ciąg i przysiady ze sztangą, dodatkowo ćwiczenia na maszynach/ sztangielkach i na koniec aeroby (bieg lub wiosłowanie).
Drugie 2 msc 3xw tygodniu to samo tylko wiadomo z większymi obciążeniami ( w przysiadzie biorę na plecy 45 kg, w martwym ciągu 62,5kg), a na koniec obwody typu crossfit:
[video=youtube;qWcyePBgfqY]http://www.youtube.com/watch?v=qWcyePBgfqY[/video]
np. coś takiego tylko wiadomo krócej i nie wszystkie ćwiczenia ( bo wszystkich nie umiem)- i to daje zgon, który uwielbiam :).
Obecnie jeszcze biegam 1 w tygodniu.


Tak jaki pisałam- dla mnie liczy się to, że wychodzę z domu- jest to dla mnie odpoczynek od Tosi i reset umysłowy. Oczywiście na początku ćwiczyłam pod okiem męża ( bo sama bym się nie porwała na ciężary...bardzo boję się kontuzji), bo wcześniej nigdy w życiu niczego nie trenowałam

Dlatego tutaj z Kasią podkreślałam wielką rolę dobrej diety i regeneracji w ćwiczeniach. Zawsze trzymam białko na dobrym poziomie, z kaloriami bywa różnie ( bo wiadomo kusi, kusi ;) ).
 
styczniowki- jak jestescie pod wrazeniem efektow eve to korzystajcie z tego co pisze o odzywianiu, itp, bo wie co mowi:-) ja sie z nia zgadzam w 100%:tak:
 
Pustiszi warto zaczac wtedy, kiedy jest sie mocno zmotywowanym i gotowym na dlugoterminowa prace. Jak pisalam wczesniej mialam epizod cwiczen 3 tyg., niestety efekty "zajadlam" i znowu trzeba bylo zaczynac od nowa ;).
Wiadomo- im mniejsze dziecko tym ciezej....

.a w ogole dopiero dzis odkrylam, ze to watek "styczniowy" :D....sorki w takim razie, ze sie wprosilam...ale skoro juz jestem to mam nadzieje, ze mnie nie wygonicie ;).


Usypiam wlasnie mala po silce- dzis mniej lubiany trening czyli "przysiadowy"...na szczescie za mna :).
 
Eve - ćwicz kochana ja nic nie neguje fajnie wyrabiasz sylwetkę, myślę że jak troszkę podchowam małego to i ja zacznę póki co dla mnie to abstrakcja i nie pora na taki wybryk z mojej strony jeśli chodzi o regularne ćwiczenia. JA tu nie piszę po to żeby zniechęcać wręcz przeciwnie bo ja myślę nie trzeba trzymać się wszystkiego rygorystycznie i więcej luzu a chęć sama nadejdzie... trochę śmiechu trochę samozaparcia a na razie poczekam bo ja dopiero co rodziłam haha :) pozdrawiam!
 
Eve - a to rozumiem już, 8 miesięcy po porodzie, to rozumiem:) a wyjść z domu to ja bym chciała sama, łomatko...ale byłoby bosko:) za rok się zdarzy - wierzę w to święcie!

Pustiszi - piona!:)
 
A ja się pochwale, bo prócz cm leci też waga-mam już mniej niż przed ciążą i do upragnionej wagi zostało mi już tylko 6 kg. Jednak regularny codzienny trening daje dużo, no i oczywiście mój sposób odżywiania ;-) oby tak dalej. Jak Lena się trochę ode mnie odpępni, to wracam na siłownię.
 
reklama
Hope zapotrzebowanie na bialko u osoby cwiczacej wzrasta do ok 1,8-2 g/ kg masy ciala.
Wiec dla mnie to: 67x2=134 g bialka na dzien.
Dobre zrodla bialka to : mieso, ryby, twarog, caly nabial, jajka, straczki. Im chudsze tym lepiej (bo wiadomo, ze trzeba jeszcze w miare kalorie trzymac, a tluszcze warto czerpac z oliwy z oliwek, orzechow).
Srednio: 100g miesa, twarogu, ryby =20 g bialka; 1 jajko-7 g bialka (ale ma sporo kalorii); 200 g serkawiejskiego= 20 g, straczki potrafia miec podbno nawet do 40 g/ 100g produktu, ale maja sporo weglowodanow (wiec sa kaloryczne).

Dzieki dobremu spozyciu bialka traci sie kg z tluszczu, a nie miesni, krore sa nam potrzebne do cwiczen. A kazde deko miesni to sprawniejsze palenie tluszczu i zdrowsze cialo. Natomiast trzeba sie liczyc z tym, ze na poczatku waga leci wolniej (bo buduja sie miesnie, ktore waza wiecej niz spalony tluszcz), za to leca obwody. Pozniej waga tez rusza w dol.

I tu tez warto nadmienic o dobrym posilku potreningowym...

Warto tak zaplanowac diete i cwiczenia dlugofalowo, aby mie byly nasza zmora i dalo sie z nimi zyc przez killa miesiecy :):):). Ja na poczatku nie cielam kalorii tylko staralam sie odzywiac zdrowo i lecialy obwody....kiedy efekty spowalnialy (po kilku tygodniach) wtedy albo cielam 200 kcal, albo zwiekszalam wysilek. Kiedy tnie sie kalorie warto to robic z weglowodanow, nie tluszczow.

Efekty sa tez trwalsze, kiedy chudniemy kilka miesiecy i caly czas trzymamy aktywnosc. A potem to wchodzi w krew :) i apetyt na coraz lepsza sylwetke rosnie :). I co najwazniejsze- aktywnosc plus zdrowa dieta z mala iloscia prod. przetworzonych to lepsze zdrowie.
 
Do góry