reklama
Akuku ja trenowałam przez 2 msc 2x w tygodniu ...trening głównie siłowy- zasadniczo martwy ciąg i przysiady ze sztangą, dodatkowo ćwiczenia na maszynach/ sztangielkach i na koniec aeroby (bieg lub wiosłowanie).
Drugie 2 msc 3xw tygodniu to samo tylko wiadomo z większymi obciążeniami ( w przysiadzie biorę na plecy 45 kg, w martwym ciągu 62,5kg), a na koniec obwody typu crossfit:
[video=youtube;qWcyePBgfqY]http://www.youtube.com/watch?v=qWcyePBgfqY[/video]
np. coś takiego tylko wiadomo krócej i nie wszystkie ćwiczenia ( bo wszystkich nie umiem)- i to daje zgon, który uwielbiam .
Obecnie jeszcze biegam 1 w tygodniu.
Tak jaki pisałam- dla mnie liczy się to, że wychodzę z domu- jest to dla mnie odpoczynek od Tosi i reset umysłowy. Oczywiście na początku ćwiczyłam pod okiem męża ( bo sama bym się nie porwała na ciężary...bardzo boję się kontuzji), bo wcześniej nigdy w życiu niczego nie trenowałam
Dlatego tutaj z Kasią podkreślałam wielką rolę dobrej diety i regeneracji w ćwiczeniach. Zawsze trzymam białko na dobrym poziomie, z kaloriami bywa różnie ( bo wiadomo kusi, kusi ).
Drugie 2 msc 3xw tygodniu to samo tylko wiadomo z większymi obciążeniami ( w przysiadzie biorę na plecy 45 kg, w martwym ciągu 62,5kg), a na koniec obwody typu crossfit:
[video=youtube;qWcyePBgfqY]http://www.youtube.com/watch?v=qWcyePBgfqY[/video]
np. coś takiego tylko wiadomo krócej i nie wszystkie ćwiczenia ( bo wszystkich nie umiem)- i to daje zgon, który uwielbiam .
Obecnie jeszcze biegam 1 w tygodniu.
Tak jaki pisałam- dla mnie liczy się to, że wychodzę z domu- jest to dla mnie odpoczynek od Tosi i reset umysłowy. Oczywiście na początku ćwiczyłam pod okiem męża ( bo sama bym się nie porwała na ciężary...bardzo boję się kontuzji), bo wcześniej nigdy w życiu niczego nie trenowałam
Dlatego tutaj z Kasią podkreślałam wielką rolę dobrej diety i regeneracji w ćwiczeniach. Zawsze trzymam białko na dobrym poziomie, z kaloriami bywa różnie ( bo wiadomo kusi, kusi ).
kasia150491
Mamusia synusia:)
- Dołączył(a)
- 5 Lipiec 2013
- Postów
- 1 396
styczniowki- jak jestescie pod wrazeniem efektow eve to korzystajcie z tego co pisze o odzywianiu, itp, bo wie co mowi:-) ja sie z nia zgadzam w 100%
P
Pustiszi
Gość
Kasia czyli jesCze 5 miesięcy laby !!! Ha!!!
Pustiszi warto zaczac wtedy, kiedy jest sie mocno zmotywowanym i gotowym na dlugoterminowa prace. Jak pisalam wczesniej mialam epizod cwiczen 3 tyg., niestety efekty "zajadlam" i znowu trzeba bylo zaczynac od nowa .
Wiadomo- im mniejsze dziecko tym ciezej....
.a w ogole dopiero dzis odkrylam, ze to watek "styczniowy" ....sorki w takim razie, ze sie wprosilam...ale skoro juz jestem to mam nadzieje, ze mnie nie wygonicie .
Usypiam wlasnie mala po silce- dzis mniej lubiany trening czyli "przysiadowy"...na szczescie za mna .
Wiadomo- im mniejsze dziecko tym ciezej....
.a w ogole dopiero dzis odkrylam, ze to watek "styczniowy" ....sorki w takim razie, ze sie wprosilam...ale skoro juz jestem to mam nadzieje, ze mnie nie wygonicie .
Usypiam wlasnie mala po silce- dzis mniej lubiany trening czyli "przysiadowy"...na szczescie za mna .
P
Pustiszi
Gość
Eve - ćwicz kochana ja nic nie neguje fajnie wyrabiasz sylwetkę, myślę że jak troszkę podchowam małego to i ja zacznę póki co dla mnie to abstrakcja i nie pora na taki wybryk z mojej strony jeśli chodzi o regularne ćwiczenia. JA tu nie piszę po to żeby zniechęcać wręcz przeciwnie bo ja myślę nie trzeba trzymać się wszystkiego rygorystycznie i więcej luzu a chęć sama nadejdzie... trochę śmiechu trochę samozaparcia a na razie poczekam bo ja dopiero co rodziłam haha pozdrawiam!
siva
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Czerwiec 2013
- Postów
- 1 419
A ja się pochwale, bo prócz cm leci też waga-mam już mniej niż przed ciążą i do upragnionej wagi zostało mi już tylko 6 kg. Jednak regularny codzienny trening daje dużo, no i oczywiście mój sposób odżywiania ;-) oby tak dalej. Jak Lena się trochę ode mnie odpępni, to wracam na siłownię.
reklama
Hope zapotrzebowanie na bialko u osoby cwiczacej wzrasta do ok 1,8-2 g/ kg masy ciala.
Wiec dla mnie to: 67x2=134 g bialka na dzien.
Dobre zrodla bialka to : mieso, ryby, twarog, caly nabial, jajka, straczki. Im chudsze tym lepiej (bo wiadomo, ze trzeba jeszcze w miare kalorie trzymac, a tluszcze warto czerpac z oliwy z oliwek, orzechow).
Srednio: 100g miesa, twarogu, ryby =20 g bialka; 1 jajko-7 g bialka (ale ma sporo kalorii); 200 g serkawiejskiego= 20 g, straczki potrafia miec podbno nawet do 40 g/ 100g produktu, ale maja sporo weglowodanow (wiec sa kaloryczne).
Dzieki dobremu spozyciu bialka traci sie kg z tluszczu, a nie miesni, krore sa nam potrzebne do cwiczen. A kazde deko miesni to sprawniejsze palenie tluszczu i zdrowsze cialo. Natomiast trzeba sie liczyc z tym, ze na poczatku waga leci wolniej (bo buduja sie miesnie, ktore waza wiecej niz spalony tluszcz), za to leca obwody. Pozniej waga tez rusza w dol.
I tu tez warto nadmienic o dobrym posilku potreningowym...
Warto tak zaplanowac diete i cwiczenia dlugofalowo, aby mie byly nasza zmora i dalo sie z nimi zyc przez killa miesiecy . Ja na poczatku nie cielam kalorii tylko staralam sie odzywiac zdrowo i lecialy obwody....kiedy efekty spowalnialy (po kilku tygodniach) wtedy albo cielam 200 kcal, albo zwiekszalam wysilek. Kiedy tnie sie kalorie warto to robic z weglowodanow, nie tluszczow.
Efekty sa tez trwalsze, kiedy chudniemy kilka miesiecy i caly czas trzymamy aktywnosc. A potem to wchodzi w krew i apetyt na coraz lepsza sylwetke rosnie . I co najwazniejsze- aktywnosc plus zdrowa dieta z mala iloscia prod. przetworzonych to lepsze zdrowie.
Wiec dla mnie to: 67x2=134 g bialka na dzien.
Dobre zrodla bialka to : mieso, ryby, twarog, caly nabial, jajka, straczki. Im chudsze tym lepiej (bo wiadomo, ze trzeba jeszcze w miare kalorie trzymac, a tluszcze warto czerpac z oliwy z oliwek, orzechow).
Srednio: 100g miesa, twarogu, ryby =20 g bialka; 1 jajko-7 g bialka (ale ma sporo kalorii); 200 g serkawiejskiego= 20 g, straczki potrafia miec podbno nawet do 40 g/ 100g produktu, ale maja sporo weglowodanow (wiec sa kaloryczne).
Dzieki dobremu spozyciu bialka traci sie kg z tluszczu, a nie miesni, krore sa nam potrzebne do cwiczen. A kazde deko miesni to sprawniejsze palenie tluszczu i zdrowsze cialo. Natomiast trzeba sie liczyc z tym, ze na poczatku waga leci wolniej (bo buduja sie miesnie, ktore waza wiecej niz spalony tluszcz), za to leca obwody. Pozniej waga tez rusza w dol.
I tu tez warto nadmienic o dobrym posilku potreningowym...
Warto tak zaplanowac diete i cwiczenia dlugofalowo, aby mie byly nasza zmora i dalo sie z nimi zyc przez killa miesiecy . Ja na poczatku nie cielam kalorii tylko staralam sie odzywiac zdrowo i lecialy obwody....kiedy efekty spowalnialy (po kilku tygodniach) wtedy albo cielam 200 kcal, albo zwiekszalam wysilek. Kiedy tnie sie kalorie warto to robic z weglowodanow, nie tluszczow.
Efekty sa tez trwalsze, kiedy chudniemy kilka miesiecy i caly czas trzymamy aktywnosc. A potem to wchodzi w krew i apetyt na coraz lepsza sylwetke rosnie . I co najwazniejsze- aktywnosc plus zdrowa dieta z mala iloscia prod. przetworzonych to lepsze zdrowie.
Podziel się: