reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wracamy do formy po ciąży:):)

ja mam takie hula hop z masazem, przed ciaza krecilam regularnie, kilka razy w tygodniu, super dziala na talie. Siniaki, owszem, na poczatku mialam tragiczne, krecilam w 2 t-shirtach zeby mniej bolalo. Ale jak zniknely, to wiecej sie nie pojawily, nawet jak mialam przerwe w kreceniu.

Teraz lezy w szafie, dzieki za przypomnienie o nim :) zabieram sie jeszcze dzis do krecenia :)
 
reklama
Kaczuszka ja kiedyś stosowałam i faktycznie na początku jest ciężko, bez ubrania i tego pasa faktycznie nie ma szans i to co drugi-trzeci dzień, a siniaki i obite biodra są nieuniknione ale potem już bez koszulki śmigałam;-) Niestety szybko przestałam przez mój słomiany zapał, ale zacznę znowu jak tylko mój m zacznie biegać - bo ostatnio się wkurzyłam jak zaczął się mnie czepiać (a poza flakiem na brzuchu nie mam sobie nic do zarzucenia) i powiedziałam że jak on coś zacznie robić ze swoim coraz większym bebechem to ja też zaczynam;-) I oficjalna wersja jest taka że czeka do 21 marca na otwarcie Decathlonu by kupić tanio jakieś dobre buty do biegania więc pożyjemy zobaczymy;-)
 
Dziewczyny, ćwiczycie? Ja dostałam już zielone światło, ale nadal się zastanawiam jak to logistycznie ogarnąć, znaczy kiedy znaleźć czas! Jak to u Was wygląda?
 
ja przez ostatnie kilka dni nie mam sił ćwiczyć, dzieci dają mi strasznie w kość. Gabi zaczął kolkować, Natanieowi zęby idą, bez przeciwbólowego całe dnie i noc jest ryk :(
 
Vinga- wspołczuje...:-(

u nas tez sajgon przez ten skok rozwojowy... ale mam kochanego meza i pozwolil mi pobiegać dzis, a on "powalczył" z placzacym synkiem,bo ja juz po 4 godz odpadalam...
teraz mały śpi, a ja zaczynam skalpel! :-)
 
Nie dam rady ćwiczyć wiem że to tłumaczenie się ale serio nie umiem znaleźć chwili. W ciągu dnia nie nb szans. A wieczorem zwyczajnie padam na twarz :(
Jednak z dwójka małych dzieci jest masakra. A przecież nie'powiem starszej córci dzisiaj obiadu niet bo mamusią postanowiła ćwiczyć. Choć powinnam bo ciało fatalne. Jedyne co to spacery z dziećmi.
 
Ja mam postanowienie, ze dziś zacznę od wieczornego skalpela. Młoda u dziadków bo chora, więc jak młodsza zaśnie ok 22.00 to muszę znaleźć siły na ćwiczenia.

Jestem z siebie dumna - zaliczyłam dziś pierwsze "mordercze" ćwiczenia z Ewą Chodakowską ;-) nie myślałam, ze po rocznej prawie przerwie, zwykłe brzuszki będą nie lada wyzwaniem ;-) ale dałam radę!
 
Ostatnia edycja:
Kaczuszka, to będziemy się razem motywować :-) ja dziś dałam radę też poćwiczyć choć trochę krócej niż wczoraj i na raty, ale i tak uważam to za sukces w dniu szczepienia Leny :-) damy radę!
 
reklama
Do góry