reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wprowadzanie nowych pokarmów

Kupiłam dzisiaj króliki (feeeee), zamierzam od września gotowanie zupek z mięskiem :). Na razie podałam Hippa marchewkę, marchewkę z ziemniakami, dynię z ziemniakami, jabłko, gruszkę i z BoboVity zupkę jarzynową, której nie jestem pewna, bo Krystianek ma szorstkie rączki :(, odczekam jakiś czas i znowu spróbuję podać.
Osinka, ja karmię piersią, ale do podawania słoiczków zmusiała mnie pediatra, bo Krystianek miał w moczu kreatyninę, kazała nam po prostu ograniczyć cycusia. I tak wszystko robię po swojemu, bo mięsko miałam już podać dawno temu, a jednak jeszcze się z tym wstrzymuję do końca 6 miesiąca.
 
reklama
Anik, co pediatra, to inna opinia! :( ja jednak nic nie daję i widzę, że Agatka czuje się dobrze
może wystarczyło poczekać i wszystkie sprawy brzuszkowe unormowałyby się... sama nie wiem... boję się o tą moją Drobinkę koszmarnie ;)
 
A my tak raz dziennie jemy cycka tzn butle bo popijamy częściej, a co do nowych pokarmów to uwielbiamy wszystko co z kurczakiem, cielakiem jagnięciem indykiem królika też zjemy ale nie za bardzo. Słoiczek na obiad mamy mało więc często jest 1,5 czasami 2. Jak nie ma 2 to daje od razu deser a co :). Kupiłam ostatnio deser dr. Witta z jogurtem dla dzieci od 4 miesiąca ale boje się dać bo w pozostałych firmach jak występuje jogurt to jest co najmniej od ukończonego 6 miesiąca. Próbowałyście już tej firmy?? Dodam że nam najbardzziej smakuje Hipp
 
A u nas od paru dni bunt kaszkowy. Do tej pory na wieczór Jaś ładnie jadł kaszkę, a od paru dni wrzask nieobadany, no i spasowałam na razie i na wieczór daję mleczko. Mam nadzieję, że mu przejdzie. Za to tatuś się cieszy i wsuwa kaszkę bananową ::)
 
My niedługo musimy chociaz jabłuszko wprowadzic po troszku. Czytałam u dziewczyn lutowych ze dzieciaczki grubaski (tak jak moj Kuba) lepiej jesli zjedza owocka raz dziennie bo mniej tuczące. Tak niby mowia pediatrzy. Wydaje się logiczne. Ale jak czytam co dziewczyny juz podaja to jabłko mu napeawno nie zaszkodzi a przynajmiej posmakuje czegos nowego.
Ostatnio, mysle ze to przez te zęby u nas jest bunt przy cycku wieczorem. Musze sobie odciągnąc. Dzięki Bogu moje dziecko je z butelki. Jemu to obojętne byle bylo mleczko. A jak na jeden posilek zjadlby jabluszo to moze wiecej udalo by mi sie odciągnąc. W dzien musimy na leząco. Nie wiem co on taki się królewicz zrobił.
 
osinka pisze:
ivka76 pisze:
Napiszcie czy wśród nas, tzn. Marcowych Mam jest jeszcze jakaś Mamcia, która karmi tylko naturalnie i ma taki zamiar do końca 6m-ca? A może zostałam sama na placu boju???

nie zostałaś sama :)
ja wracam do klubu karmiących tylko piersią z podkulonym ogonem  ;D Agacie jeszcze nie słuzy jedzenie ze słoiczków
tylko piersią karmi AniaM, Anik, KingaP

jeśli o którejś mamie zapomniałam, to przepraszam

Ja też jestem tylko cycusiowa mama  :) Nowości nam jak narazie wybitnie nie służą jeseśmy spowrotem tylko na mleczku a problemy z regulacją kupki pozostały i chyba czeka nas lekarz we wtorek :(
 
u nas wszystko ok, ale kupka co 2 dni
dziś o 6 mielismy alarm, trzeba było zmieniać pościel w łóżeczku i kąpać Gagatka ;D ::) takiej kupki to jeszcze nie było... ::)
 
u nas od wczoraj ida dania miesne. mala mieskozerczyni zajada sie i placzem sygnalizuje ze chce wiecej. no w koncu nie ma po kim byc wegetarianka ;)
 
My z mieskiem jeszcze sie wstrzymujemy do ukonczenia 6 miesiaca-najgorsze jest to ze moja mama chce kupic krolika-i sama przygotowywac wnukowi zupki.Jeszcze nie uscislila czy zywego czy juz trupa...
 
reklama
my niedawno dołączyłyśmy do Was, zaczynamy powoli się udzielać
Natalia nadal tylko na piersi, ale od 2tygodni odciągam mleko między karmieniami i dokarmiam ją, bo samego cyca krótko ssie,a potem butlą dojada.
Czytam jak wprowadzacie nowe jedzonko, aż boję się pomyśleć jak nam to wyjdzie brrrr
Natalia ma skaze białkową (zlecenie alergologa- pierś do7. m-ca) i problem ze zrobieniem kupy- średnio co5-10dni
a co będzie jak wprowadzimy tę nieszczęsną marchewkę powodującą zatwardzenia, albo popularny kleik ryżowy???
 
Do góry