reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wprowadzanie nowych pokarmów

Dziewczyny morał jest jeden: czy karmione piersią czy mieszanką i tak wszystkie nasze dzieciaki są cudne ;D ( co widać na wątku zdjęciowym)
 
reklama
benita! nie wiem ja podać taką ilość łyżeczką. Jak sprawdzę, to Ci napiszę!!!
Łyżeczkowego doświadczenie nie mam, bo podawałam Karoli tylko witaminę D3 i kilka kropli soku jabłkowego!!

nie powiedziałam tu nigdy,. że nie bede (kategorycznie) karmić butlą. Jesli będzie taka potrzeba, sięgnę po nią i mysle, ze gdybyś w spokoju przejrzała moje wypowiedzi, to znajdziesz to!!!

Napisałam, że lekarz polecił spróbować łyżeczką, bo po co prowokować los?? Nie napisałam, że butla to zło!!!

wczoraj wieczorem długo myslałam nad tym co napisałaś i doszłam do wniosku, że każda mama ma swój instynkt, zna swoje dziecko i WIE co najlepsze (zresztą przede mną dziewczyny wypowiedziały się w ten sam sposób)
 
No nieżle się tu porobiło... :) Ale ja już nie będę się wypowiadać, żeby do tematu nie powaracać :)

Aniam, kobieto podziwiam Cię naprawdę, jesteś wielka! Co Ty sumie jesz? Ja już dawno bym się chyba przewróciła :( Obyś znalazła w końcu jakieś rozwiązanie dla Oli - caly czas trzymam za Ciebie i Mamęoli kciuki!

benita_29 pisze:
(...)
No i Kinga,jak tu podac 160-180 ml mieszanki lyzeczka??????? ;)
Też się miałam zpaytać, a dokładniej: powiedzieć, mże jakbym miała to robić Filipowi to chyba by mnie do psychiatryka zwieźli ;D ;D ;D Raz mu spróbowalam podać witaiminy na łyżeczce, wisnęłam trochę mleka z piersi i oczywiście ani kropeleczka nie trafiła do ust ;D ;D ;D Bo jak już udalo mi się wlać to araz bokiem wypłyneło jak pisała też Pytia :) Zaraz szybko powróciąm do "wkraplania" witamin bezposrednio do buzi ;D
Pan doktor jest pewnie bardzo cieprliwy ;D Albo miał bardzo spokojne dziecko, które nie wierzga czym popadnie ;D

lolcia81 pisze:
Dziewczyny morał jest jeden: czy karmione piersią czy mieszanką i tak wszystkie nasze dzieciaki są cudne ;D ( co widać na wątku zdjęciowym)
I na koniec: nic dodać, nic ująć :)
 
Dziewczyny!!!!!!!!
Powiem wam tyle na koniec tej calej sprawy ze po przeczytaniu niektorych wypowiedzi takich jak np: ze karmaic dziecko butelka bedzie mialo zly zgryz itp
czy "Boje sie podac mieszanke"
poczulam jakby wszytskie mamy ktore karmia mlekiem modyfikowanym(ta nazwa lepiej brzmi) waszym zdaniem wyrzadzaly dziecku krzywde.
Oczywiscie tak jak powiedziala Ewunia gdybym brala wszytsko do siebie to juz dawno by mnie tu nie bylo.
Jednak niektore wypowiedzi byly takie ze nawet nie chcialo mi sie tutaj zagladac i czytac tego!
 
Lo matko, dziewczyny, nie przejmujcie sie tak wszystkim co sie tu pisze. Traktujcie to jako rady- zastanowcie sie czy do waszej sytuacji pasuja czy nie i tyle. jak pasuja to ok a jak nie to nie zawracajcie sobie nimi glowy - najgorszym wrogiem czlowieka jest stres :)

Asioczku - to mi cwieka zabilas ! Ciekawe czy jakbym sprobowala podac oli mieszanke to wyszloby cos czy nic ??? Myslisz, ze takie jednorazowe podanie moze cos wykazac ??? A Majka miala jakas wysypke czy nie ??? Bo Ola ma.
 
ja w sumie musze sie przyznac ze tez poczulam sie lekko urazona ale nie tylko pod wplywem waszych wypowiedzi, ale tez czasopism gdzie ciagle na pierwszym miejscu stawia sie karmienie piersia a zapomina o tych "butelkowych" nie powiem ze to dobrze bo uwazam ze i jeden i drugi sposob jest dobry i powinno sie poswiecic mu tyle samo uwagi, bo przeciez jak sie o czyms nie bedzie mowilo to samo nie zniknie ;)
ja musialam zaczac dawac mieszanke bo nie moglam odciagnac wystarczajaco duzo mleka na zapas (bo 30-40 ml) to troche malo dla 1,5-2-wu miesiecznego maluszka! i tez podobnie jak maga ryczalam jak bobr!!
i do teraz mysle czy na pewno nie dalo sie nic zrobic... ::)

ale ni piszcie kochane ze podanie ml. modyf. przed 6 mies szkodzi itp. bo to nie jest prawda! ja bylam na cycu mamy do 2 roku zycia (potem do ego byly zupki,kaszki,owoce) i mam alergie! wiec to nie do konca jest tak ze karmienie piersia chroni przed chorobami alerg. bo jesli tak to te dzieciaczki na cycusiach, to z jakiego powodu zachorowaly na ASZ?? niewiadomo!! i pomomo usilnych staran ich mam (i tu wielki dla nich szacunek!) nie mozna tak szybko tego wyleczyc!
ale pradwa jest ze pokarm mamy trudno jest czymkolwiek zastapic, jednak specjalisci wychodza temu naprzeciw i tworza naprawde wartosciowe mleczka.

aniam: do 3 mies. tak i owszem wystarcza ale zalezy od dziecka, jak ma wieksze potrzeby i chce czesciej jesc a mleczka w cycach niet, to sie dziecka nie glodzi tylko ratuje sie jak popadnie!
i pytanko: a jakie mieszanki bralabys pod uwage? i jakie twoim zdaniem na bank pogorsza stan oli?

i jeszcze cos: jak mam nic prawie nie je to jakie witaminy daje w mleczku swojemu dziecku?? to wtedy jest tak samo pozywny i kaloryczny pokarm??

ale i tak wielki :* dla wszystkich mam!!!
 
Magda- ja wlasnie NIE WIEM !!! :( sama nie wiem co mam robic. Lekarze wszyscy trabia zeby karmic piersia jak najdluzej sie da. :( wszyscy ci, u ktorych bylam . Co do mleka modyfikowanego, to moze byc tak ze sie Oli polepszy albo pogorszy i tez tego nie wiem. Tylko cholernie boje sie zaryzykowac i podac, bo ta wysypka potem dluugo schodzi a mi sie serce kraje jak Ola sie drapie i brzuszek ja boli. Obserwuje tez Maksia Mamyoli- no i on tez na razie ciagle ma wysypke :( i zielone kupy- czyli dalej cos nie tak :( A ja wierze (choc juz coraz slabiej), ze przez odpowiednie dobranie tego co jem pomoge Oli.
Na razie nie jest jeszcze ze mna tak zle (zreszta od czasu do czasu zjadam cos innego, zeby sprawdzic reakcje Oli), tak scisla diete mam od tygodnia.
Sytuacja Asioczka dala mi troche nadziei - moze jednak warto sprobowac z mieszanka ?

Tyle sie ciesze ze Ola jak na razie ladnie przybiera-wazy juz ponad 7,5 kg (na mojej wadze wyszlo mi 7700g)
 
Aniam, kurcze z jednej strony faktycznie wszędzie piszą, że przy małych alergikach trzeba dłużej karmić tylko piersią, ale może jednak nie obejmuje to każdego przypadku? ::)
Myślę, że może możnaby spróbować mieszanki, jeśli nic się nie poprawi po Twich "eliminacjach dietowych", tyle, że nie wiem jak długotaka proba musiałaby być przeprowadzona, żeby coś wykazała? Ewentualnie na czas próby moglabyś odciągać swoje mleko, aby do niego powrócić jeśli nic to nic da ::)
Kurcze, trudna sprawa :(
 
reklama
nie wiem czy powinnam pytac o takie rzeczy w watku jedzeniowym, no ale z jedzeniem ma to wiele wspolnego. otoz: jakiego koloru sa kupki waszych dzieci? moja mala ostatnio robi takie z przewaga zielonego - mam nadzieje ze to wina zupek, deserkow i kaszki ktorymi sie ostatnio zajada, dodam ze ciagle karmie rowniez piersia i jak przez kilka dni odstawilam nowosci zywieniowe dla Pauli to kupki byly takie jak zawsze czyli zolte
 
Do góry