reklama
Ja musze znow wprowadzac Brianowi rutynke bo wszytsko sie poprzestawialo synkowi i wiecej je mleka niz normlanych posilkow tym bardziej jak jestesmy teraz w pl na chwile to nie smakuja mu obiadki ze sloiczkow a domowej roboty zje kiedy mus sie chce
izka-mummy-to-be
szczęśliwa
moj pediatra (tzn Lola) powiedzial mi ze do mleka nie trzeba namiawiac dziecka, poza tym mleko spowalnia przyswajanie niektorych witamin. Ale ja mysle, ze kazda z nas dobrze odzywia swoje bobaski, z tym, ze kazda na wlasny sposob, przeciez my tez sie roznie odzywiamy i mamy rozne przyzwyczajenia.
U nas wyglada to teraz tak:
- 7.30, 8.00 mleko ok 100ml (bebiko 2)
- 9.30 troche skubnie sniadanka z nami
(kromeczka/jogurt/pomidorek/serek do smarowania/wedlinka dobrej jakosci/ser zolty plasterek)
-12.30, 13.00 obiadek/zupka + owocki lub danonek
(sama gotuje - marchewka, ziemniaczek, szpinak (mrozony), pietruszka (rowniez natka), indyczek, kurczaczek, makaron, brokuly, pomidory, zotlko, kasza (peczak), z zup glownie rosolek i pomidorowka (taka jak dla nas na smietanie) - i to podaje w roznych kombinacjach), a czasem z lenistwa dostanie sloik
-16.30 czasem zupka, czasem podje naszego obiadku, i deserek
(glownie owocowy)
19.30 kaszka Nestle lub Bobovita bananowa
i od wczoraj zaraz przed spaniem wypija ok 100ml mleka ok godz. 20.00
dzis do mleka dodalam cacao ale chyba nie zrobilo to na nim wrazenia
U nas wyglada to teraz tak:
- 7.30, 8.00 mleko ok 100ml (bebiko 2)
- 9.30 troche skubnie sniadanka z nami
(kromeczka/jogurt/pomidorek/serek do smarowania/wedlinka dobrej jakosci/ser zolty plasterek)
-12.30, 13.00 obiadek/zupka + owocki lub danonek
(sama gotuje - marchewka, ziemniaczek, szpinak (mrozony), pietruszka (rowniez natka), indyczek, kurczaczek, makaron, brokuly, pomidory, zotlko, kasza (peczak), z zup glownie rosolek i pomidorowka (taka jak dla nas na smietanie) - i to podaje w roznych kombinacjach), a czasem z lenistwa dostanie sloik
-16.30 czasem zupka, czasem podje naszego obiadku, i deserek
(glownie owocowy)
19.30 kaszka Nestle lub Bobovita bananowa
i od wczoraj zaraz przed spaniem wypija ok 100ml mleka ok godz. 20.00
dzis do mleka dodalam cacao ale chyba nie zrobilo to na nim wrazenia
izka-mummy-to-be
szczęśliwa
i zapomnialam, jeszcze o nocy
ok 1.00 wypija 120ml mleka i ok 4.30 wypija 140ml mleka
ok 1.00 wypija 120ml mleka i ok 4.30 wypija 140ml mleka
Marlenka
Marcowa Mama 2006
- Dołączył(a)
- 31 Sierpień 2006
- Postów
- 1 503
U nas od dziś mała zmiana. Zgodnie z zaleceniami przechodzimy z 4 na 3 posiłki mleczne. Nadal podstawą jest Bebilon Pepti 2.
Dziś np.:
5.30 mleczko + trochę kleiku ryżowego 210 ml
10.30 budyń z żółtkiem z frutapurą na Bebilonie ok. 110 ml
teraz śpi:-)
ok. 12-13.00 obiadek zupka + po godzinie jakieś jarzynki do przegryzania gotowane na parze
ok. 16.00-17.00 deserek albo owocki
na wieczór znów 210 ml Bebilonu + kaszka
Międzyczasie przegryza churpki kukurydziane.
Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Ale jego rozkład jedzenia mniej więcej tak wygląda.
Niestety, mój misio nadal malutko pije. W ciągu dnia daję mu herbatkę, albo wodę z kubeczka niekapka - w nocy ustnik zamieniam na smoczek, bo leniuszek nie chce ciągnąć :-)
Dziś np.:
5.30 mleczko + trochę kleiku ryżowego 210 ml
10.30 budyń z żółtkiem z frutapurą na Bebilonie ok. 110 ml
teraz śpi:-)
ok. 12-13.00 obiadek zupka + po godzinie jakieś jarzynki do przegryzania gotowane na parze
ok. 16.00-17.00 deserek albo owocki
na wieczór znów 210 ml Bebilonu + kaszka
Międzyczasie przegryza churpki kukurydziane.
Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Ale jego rozkład jedzenia mniej więcej tak wygląda.
Niestety, mój misio nadal malutko pije. W ciągu dnia daję mu herbatkę, albo wodę z kubeczka niekapka - w nocy ustnik zamieniam na smoczek, bo leniuszek nie chce ciągnąć :-)
u nas deserki wchodzą całymi tonami, łącznie z wsadzaniem paluchów do słoika i ich późniejszym wylizywaniem.
co do menu smakosza - nie zauważyłam żeby Tito jadł je mniej chętnie aniżeli pozostałe.
a my dalej na mleku jedziemy. teraz jak chory to nawet nie chce jeść zupy, więc 3 razy na dzień bebiln zagęszczony, raz deser z pokruszonymi biszkoptami i raz kaszka mleczo-ryżowa.
co do menu smakosza - nie zauważyłam żeby Tito jadł je mniej chętnie aniżeli pozostałe.
a my dalej na mleku jedziemy. teraz jak chory to nawet nie chce jeść zupy, więc 3 razy na dzień bebiln zagęszczony, raz deser z pokruszonymi biszkoptami i raz kaszka mleczo-ryżowa.
reklama
Osinka
Marcowa Mama Agatki 2006
nawet nie straszcie dziewczyny kupiliśmy dziś Agatce kilka słoiczków z serii menu smakosza, ale jeszcze nasza mała nie jadła
dzisiaj ugotowałam Agatce rosołek, podałam jej z makaronem bezglutenowym, zjadła z apetytem :-)
dzisiaj ugotowałam Agatce rosołek, podałam jej z makaronem bezglutenowym, zjadła z apetytem :-)
Podziel się: