reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wprowadzanie nowych pokarmów

Ja tez mam metlik straszny w glowie- i z kolei doszlam do wniosku ze u nas za malo posilkow mlecznych w ciagu dnia-wiec dzis wprowadzilam Jaskowi 100ml mleka okolo 16-mam nadzieje ze maly mi nie peknie z przejedzenia!;-)
 
reklama
Ja musze znow wprowadzac Brianowi rutynke bo wszytsko sie poprzestawialo synkowi i wiecej je mleka niz normlanych posilkow tym bardziej jak jestesmy teraz w pl na chwile to nie smakuja mu obiadki ze sloiczkow a domowej roboty zje kiedy mus sie chce:eek:
 
moj pediatra (tzn Lola) powiedzial mi ze do mleka nie trzeba namiawiac dziecka, poza tym mleko spowalnia przyswajanie niektorych witamin. Ale ja mysle, ze kazda z nas dobrze odzywia swoje bobaski, z tym, ze kazda na wlasny sposob, przeciez my tez sie roznie odzywiamy i mamy rozne przyzwyczajenia.

U nas wyglada to teraz tak:

- 7.30, 8.00 mleko ok 100ml (bebiko 2)
- 9.30 troche skubnie sniadanka z nami
(kromeczka/jogurt/pomidorek/serek do smarowania/wedlinka dobrej jakosci/ser zolty plasterek)
-12.30, 13.00 obiadek/zupka + owocki lub danonek
(sama gotuje - marchewka, ziemniaczek, szpinak (mrozony), pietruszka (rowniez natka), indyczek, kurczaczek, makaron, brokuly, pomidory, zotlko, kasza (peczak), z zup glownie rosolek i pomidorowka (taka jak dla nas na smietanie) - i to podaje w roznych kombinacjach), a czasem z lenistwa dostanie sloik
-16.30 czasem zupka, czasem podje naszego obiadku, i deserek
(glownie owocowy)
19.30 kaszka Nestle lub Bobovita bananowa
i od wczoraj zaraz przed spaniem wypija ok 100ml mleka ok godz. 20.00

dzis do mleka dodalam cacao :-D ale chyba nie zrobilo to na nim wrazenia :-D
 
U nas od dziś mała zmiana. Zgodnie z zaleceniami przechodzimy z 4 na 3 posiłki mleczne. Nadal podstawą jest Bebilon Pepti 2.

Dziś np.:
5.30 mleczko + trochę kleiku ryżowego 210 ml
10.30 budyń z żółtkiem z frutapurą na Bebilonie ok. 110 ml
teraz śpi:-)
ok. 12-13.00 obiadek zupka + po godzinie jakieś jarzynki do przegryzania gotowane na parze
ok. 16.00-17.00 deserek albo owocki
na wieczór znów 210 ml Bebilonu + kaszka
Międzyczasie przegryza churpki kukurydziane.

Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Ale jego rozkład jedzenia mniej więcej tak wygląda.

Niestety, mój misio nadal malutko pije. W ciągu dnia daję mu herbatkę, albo wodę z kubeczka niekapka - w nocy ustnik zamieniam na smoczek, bo leniuszek nie chce ciągnąć :-)
 
Obiadki z menu smakosza Muszek lubi ale dziś dałam deserek banan z ananasem i pomarańczą i zjadł pół słoiczka ale tak bez apetytu :eek:
Pozdrawiam
 
u nas deserki wchodzą całymi tonami, łącznie z wsadzaniem paluchów do słoika i ich późniejszym wylizywaniem.

co do menu smakosza - nie zauważyłam żeby Tito jadł je mniej chętnie aniżeli pozostałe.


a my dalej na mleku jedziemy. teraz jak chory to nawet nie chce jeść zupy, więc 3 razy na dzień bebiln zagęszczony, raz deser z pokruszonymi biszkoptami i raz kaszka mleczo-ryżowa.
 
reklama
nawet nie straszcie dziewczyny ;) kupiliśmy dziś Agatce kilka słoiczków z serii menu smakosza, ale jeszcze nasza mała nie jadła

dzisiaj ugotowałam Agatce rosołek, podałam jej z makaronem bezglutenowym, zjadła z apetytem :-)
 
Do góry