reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wprowadzanie nowych pokarmów

aqua, nie jesteś wyrodną matką, tylko śWIADOMA matką, oj ja też zrobiłaby, akcję za coś takiego!!!!
ja non stop słyszę, że jestem dziwakiem, bo czyjeś tam dziecko to już jadło zupy, schabowe itp., olewam to i mówię, że 20 lat temu było inaczej, teraz są inne trendy i ja się ich trzymam + zaleceń lekarza
 
reklama
ogólnie uważam że we wszystkim dobry jest umiar no i chyba tolerancja..
każdy robi tak jak uważa... ja nie pozwalam nikomu karmić mojej Igi ciastem a inni niech karmią swoje dzieciaczki czym chcą i oby tylko na zdrowie

Koga deserki z jogurtem podaję Idze od jakiegoś czasu. Lubi je jak wszystkie deserki :-) Ale nie cieszy się na nie tak jak na ten nieszczęsny jogurt jabłkowy...w sumie to popytałam po koleżankach i rzeczywiście dzieciaczki którym się nie podaje curku podobno tak reagują na pierwsze słodkie jedzonka.
 
Ivon z tego, co mi wiadomo to rybę można dawać dopiero po ukończeniu roczku ze względu na dużą zawartość metali odkładających się najpierw w rybim mięsie, a potem w naszej wątrobie. Podobno w miarę bezpieczne jest to dopiero po skończeniu roku, a i wtedy ryby można podawać nie częściej niż raz w tygodniu.

Napisz czy nic małej się po tej rybie nie dzieje?


Ivka- ona tej ryby, to zjadła tylko troszeczkę, tak żeby tylko posmakowała. Nic jej po niej nie było. I różnie jest z tymi rybami. Jak byliśmy w Szwecji, to tam sprzedają potrawy z rybami w słoiczkach już dla dzieci po 6 miesiącu. Ale to jest Skandynawia i oni wogóle jedzą dużo ryb i dzieciom też wcześniej dają.
 
aqua, oczywiście, że nie jesteś wyrodną matką, bo dbasz o zdrowie swojego dziecka i chcesz dla niego jak najlepiej i jak sama napisałaś, to ty decydujesz o tym co podawać swojemu dziecku do jedzenia, bo najlepiej je znasz...
też uważam, że każda matka zna swoje dziecko i wie jakie produkty mu szkodzą i czym nie należy go karmić

ja też nie podaję Kubasowi słodyczy, czekolady, parówek, konserwantów, chemii, mleka krowiego, soli itp. ale z drugiej strony nie przestrzegam też bardzo dokładnie terminów dot. wprowadzania nowych pokarmów i dałam już mu np. parę razy zwykłą bułkę do spróbowania, mimo ostrzeżeń z każdej strony o glutenie, i nic mu nie było, mimo, że nie osiągnął jeszcze wymaganego dla przyjmowania glutenu wieku...
myślę, że z tym jest podobnie jak z rozwojem psycho-ruchowym, każde dziecko rozwija się w swoim tempie, ma troche inny organizm, i jednemu może szkodzić coś, co nie szkodzi drugiemu...
ważne, aby zachować przy tym zdrowy rozsądek i nie popaść w paranoję

:happy: zgadzam się juaną - dokładnie robię tak samo :happy:
słodyczy nie daję, bo boję się , że za mocno się w nich rozsmakuje, bułkę też już jedliśmy z masełkiem i nic nie było (bułka była awaryjnie bo moje dziecko wciąż głodne:-D )
rybę na pewno podam na święta jak kupię z dobrego źródła
no i za buraki się zabiorę skoro piszecie, że ok.
... z tym, że faktycznie mogę z Maksem próbować różnych rzeczy bo kupy są trzy na dzień i brak objawów skórnych
ale jak Maks miałby problemy z kupą to za podanie mu czekolady też bym się wkurzyła!
 
pytanko co do ilosci wypijanego mleczka nie chodzi mi o ml ale o czestotliwosc w ciagu dnia ile razy dzieciaczki dostaja butle miedzy posilkaki stalymi obiadkami itp
i co dajecie maluchom na sniadanie
bo mojsa emi zajada mleczko o 6 spi i co mozna jej dac o 9 ?
 
jk bylismy u babci Zuzia nauczyla sie jesc buleczke (to najbardziej jej smakowalo jako sniadanko) a kaszka z mlekiem zrobila sie beeee. zaczela takze juz zjadac zupki rozdrobnione tylko widelcem i nie domaga sie papek.
a najbardziej polubila paluszki. zjada tak ladnie ze az nie moge sie nadziwic. wcale nie wklada mocno ich do buzi tylko gryzie male kawaleczki
 
ja tez zauwazylam ze emi nie wpycha wszystkiego na raz do buzi jak moja mam mowi uwazaj bo sie udlawi bo polknie za duzo
oczywiscie moze sie tak zdarzyc ale precyzja z jaka mieli wszystko emi jest niesamowita:tak:
 
W żywieniu Szymona opieram się też na metodzie Montignaca dla dzieci, bo wg mnie to bardzo rozsądne podejście do jedzenia.

A co to za metoda? Możesz coś więcej opisać?
Jaś zdecydowanie zbuntował się przeciwko miksowanym potrawą. Teraz daję mu osobno mięsko + ziemniaczek, kaszę jaglaną albo ryż, a na osobnej miseczce porcję gotowanych i rozdrobnionych warzyw. I tak smakuje mu zdecydowanie lepiej.
Poza tym za zgodą pediatry zaczęłam dodawać do potraw odrobinę czosnku i wreszczcie Jasiowi naprawdę smakują.
Najbardziej uwielbia szpinak z żółtkiem i ziemniaczkiem :)
 
Moj Miłoszek pije mleczko o 6 rano i zasypia.Okolo9 dostaje sniadanko np.;
-cale tarte jabłko+banan
-jabłko+morele(ze słoczka od babci)
-jabłko+marchewka
-jabłko+gruszka
-bananek+winogrona (bez skórki i pestek)
-jabłko+kalarepka
-jabłko+buraczek ugotowany
-ryż na mleku+jabłko+cynamon
-jeden dowolny owoc płączony z biszkopcikami rozmoczonymi w mleku
-jeden dowolny owoc zmieszany z kleikiem ryżowym(7 łyżeczek na150 mleka).Kolejną porcję mleka dostaje dopiero przed snem ok19.30 w postaci kaszki:)lub na podwieczorek w wersji jakie podałam na przykłady śniadań.Między posiłkami popija soczki przecierowe najcześciej bobofruty,bo klarowne są niepotrzebnie dosładzane.A może któras z Was poda pomysł na zdrowe śniadanko?:tak::-)
 
reklama
u nas niestety chwilowy zastuj z jedzeniem....przez ten paskudny katar i kaszel wszystko o stałej konsystencji budzi u jagody odruch wymiotny:(
 
Do góry