reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wprowadzamy nowe pokarmy

Idziu Kamilka chyba po prostu nie lubi kaszki, fajnie że warzywka jej smakują. A te banany z jabłkami są z Gerbera i nie mają żadnych dodatkowych składników, po prostu chyba tak jest że niektóre rzeczy osobno nie szkodzą a w połączeniu mogą np.działać wzdymająco.
Moja Karolinka ostatnio całkiem ładnie je, kaszkę zjada prawie zawsze całą, a zupkę też lubi, od początku daję jej wszystko z łyżeczki i ładnie otwiera buźkę :tak:
Dziś po raz pierwszy zjadła całą porcję zupki co bardzo mnie ucieszyło, od jakiegoś czasu zapisuję mniej więcej ile zjada i zawsze jest od 100 g do 140 nie wiem czy to dużo? Ale więcej się jej nie zmieści niestety, widać że ma dość.
Dziewczyny wciąż karmię małą cycem, czy powinnam dawać jej pić? Jakoś nie bardzo chce pić, może spróbuję tak jak idzia z wodą. Próbowałam wprowadzić soczki ale za bardzo nie chce, uczę ją pić z niekapka może dwa razy udało się jej pociągnąć i coś poleciało, ale jakoś nie mam cierpliwości.
 
reklama
Iza pomimo tego, ze ja karmie jeszcze piersia daje malemu soczki. Jednak czesto jest tak, ze Kuba odpycha butelke i szuka cycusia. Zdarza sie ze wypluwa piers i woli soczek. Zaczyna sie chlopak wybredny robic ;-) Sprobuj malej podac od czasu do czasu soczek w pewnym momencie sie przekona, a teraz jak woli piers to tez nic zlego sie nie dzieje widocznie Twoje mleko wystarczajaco gasi pragnienie.
U nas juz w "uzyciu" jest wszystko co jest przystosowane do wieku. Najchetniej zjada kaszki na dobranoc Hippa i wszelkie owoce i deserki.
 
No i wiemy z czego Maja ma te plamki na brzuszku i na pleckach. Nie uwiezycie :))))) NIgdy bym na to nie wpadla. Dzis bylismy u lekarki z tym katarkiem (wszystko ok) no i pani powiedziala ze to sa potowki:)))))))))))))) hahahaha nigdy wczesniej nie mielismy potoek wiec nawet mi do glowy nie przyszlo:)))))
 
Iza ja tez jeszcze karmie piersia a do popicia daje wode lub soczek rozcienczony w ilosci okolo150- 200 ml na dobe.Wczesniej nie podawalam i maly meczyl sie z kupka....Co do obiadkow to Franek zjada 190-220 gram potrawki miesnej albo 190gram potrawki i 30 gr. zupki.Kaszki zjada okolo 220 gram.Deserek owocowy 100 gram,No i 3 razy dziennie cyc !!Ale to nie sa zadne wytyczne bo on akurat tyle potrzebuje.A kazde dziecko ma inny apetycik.Z tego co czytalam to ponoc norma dzienna 6-cio miesiecznego dziecka to:danie obiadowe lub zupka 150 gram,przecier owocowy 130 gram,soczek 60 ml,kaszka 130ml i 3x cyc lub 3x180 mleka modyfikowanego.Tak wiec Franek biorac pod uwage tabelki je za duzo :-( Nie ma co sie stresowac z tymi porcjami.Nasze szkraby same daja nam znac czy sa juz syte lub czy jeszcze w brzuszku burczy;-)
 
Mój mały zjada raz dziennie zupkę jarzynową (zawsze min.200 ml) i owoce w tej samej ilości, ale zdarza mu się zjeść 300 ml, jak mu bardzo smakuje. Pije właściwie tylko cyca i z kupkami u nas nie ma problemów. Jakoś innymi napojami na razie nie jest zainteresowany. Ale na wszystko przyjdzie czas;-).
A z tymi jabłkami z bananem to dziwna sprawa, bo np. Frutapura też nie zawiera żadnych dodatków, a jest od 5 m-ca. Może dla młodszych dzieci jest bardziej rozdrobnione:confused:
 
Jeśli jestem w domu, to głównie cyc. Jak jestem w pracy (nie ma mnie w domu ok 8h) wtedy je

moje mleko odciągnięte dzień wcześniej (1x ok 150 ml)
kaszkę (1x ok 120 ml),
jakieś owoce (tu ilość zależy od Jagody, bo codziennie wychodzi coś innego),
Po moim powrocie z pracy pije mleko 3x,
a w nocy ostatnio je 2x,
no i karmienie przed wyjściem do roboty.
jesli jest głodna przed moim powrotem, to dostaje tylko soczek do picia, podobnie jest przed kąpielą - dostaje trochę soczku i dopiero po kąpieli cyc. Niestety nie chce pić samej wody :( a soczki tylko słodkie - po tatusiu chyba to ma.


Kurczę - dużo tego wyszło. Jak byłam na macierzyńskim, to jadła 7x na dobę, teraz je więcej razy, po części dlatego, że ja muszę pozbyć się mleka, a Jagoda robi to najlepiej, a po części dlatego, że Jagoda chyba potrzebuje kontaktu ze mną (to w nocy)
 
U nas:
6ta - cyc,
9ta - cyc,
12ta - sinlac lub sinlac pół porcji i pół słoiczka marchewki czasem popija sokiem marchewkowym, w sumie ok. 150g+100ml soku.
15ta - 200ml nutramigenu,
18ta - 170ml kaszki lub kleiku,
20ta - cyc.
Dzis zaczynam gruszke, wiec dieta sie rozszerza. Potem moze ziemniak z marchewka. Idzie to powoli, ale za to bez wiekszych sensacji. Do picia woda, herbatka albo sko marchwiowy, ale rozcienczony 1:1.
 
irlandia mamy bardzo podobne godziny posilkow - musze przyznac ze te pory najbardziej mi odpowiadaja - ale wystarczy ze mala rano wstanie nie tak albo w dzien pospi dluzej i wszystko sie rozjezdza ... a czasami nawet ucieknie nam jeden poranny posilek :)
moj plan w karmieniu to :
6 cyc
9 cyc
12 warzywa potem zupka
15 cyc a pozniej owoce
18 cyc a pozniej ??? no wlasnie co ?? znowu zupka ? a moze same warzywka
20:30 cyc;

joaska z tym pozbywaniem sie mleka z piersi to jest tak ze im wiecej karmisz tym wiecej go masz wiec twoj sposob nie jest chyba najlepszy - powinnas raczej ograniczac posilki z cyca :)
 
reklama
tak, wiem, ale ponieważ w pracy ściągam tylko trochę mleka (a przynajmniej zdecydowanie mniej niż koleżanki - na początku ściagałam 2 razy, teraz już tylko raz), to chcę się go pozbyć w domu. To drugie karmienie po pracy jest mniejsze, chodzi tylko o to, żeby sie pozbyć tych kamieni, dlatego prze kąpielą Jagoda bywa czasami głodna. Już i tak ograniczyłam się do jednego karmienie przed pracą (wcześniej miałam tyle mleka, że musiałam ją nakarmić przed wyjściem 2 razy), więc powoli, powoli, bo moje piersi tego nie wytrzymają. Z tego, co tu napisałam, wychodzi mi, że wyeliminowałam 2 karmienia do południa, a wprowadziłam 1 po. No i niestety to dodatkowe karmienie w nocy, ale to jest tylko chwila i nie conocnie.
 
Do góry