reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wprowadzamy nowe pokarmy

A ja znalazłam sposób, jak zrobić kaszkę, żeby mały zjadł. Robię to jabłko z bananem, które tak lubi i dodaję kaszki np. mlecznej malinowej, a następnie miksuję to dokładnie blenderem. Wogóle nie czuć w tym kaszki i nawet jak dam jej dużo, to mały zje:-). A jak nie zmiksuję, to nie je, więc coś w tym jest;-).
A dziś na szczepieniu pytałam panią doktor o nowości w diecie i mięsko może jeść, inne warzywa wprowadzać kolejno, a żółtko dopiero w 8-9 m-cu. Jednak opinie lakarzy bardzo się różnią:confused:.
 
reklama
dałam radę! Jagoda zjadła cyca po południu tylko 2x. O 17 dostała indora ze słoika. Zjadła 2/3. I nawet nie pluła. Zdziwiła się tylko (chyba, że niesłodkie). Ja trochę pocierpiałam, ale starałam się nie ściągać pokarmu. Obie piersi miałam porządnie opróżnione dopiero o 5 rano, ale teraz już są w porządku. Oby tak dalej. Dzięki za motywację
 
Zuziu bylismy wczoraji lekarka nam powiedziala ze te zarozowione policzkii byly od tego ze maly wszedzie buziulka o wszystko ociera,wszystko lize i wklada w paszczeke objawow alergii nie stwierdzila.Ale i tak 3 XI ide do drugiego alergologa i zobaczymy co on powie.
 
joaska gratuluje i oby tak dalej :)

buba dobrze ze to nie alergia - chociaz widze ze nie wierzysz w to do konca :)

zuzia za jakis czas wyprobuje twoj sposob z kaszka :)
 
Idziu juz taka jestem ze zawsze konsultuje wszystko z dwoma roznymi lekarzami nie dlatego ze jestem hipochondryczka ale dlatego ze lekaz jest tylko czlowiekiem....i niestety wielokrotnie moja nadgorliwiosc miala podstawy...... :-( chociazby historia porodu....
 
buba ja cie nie krytykuje ... mam nadzieje ze to nie bedzie jednak nic powaznego i drugi lekarz potwierdzi opinie pierwszego :) powodzenia :)
 
jak juz wiecie mala od 3 dni je marchewke ze sloiczka - po pierwszy,m dniu zrobila ladna gesciutka kupcie, wczoraj nic a dzisiaj od rana sie meczy - jest kupka w przewodach po przy kazdym przewijaniu pieluszki sa w niej male bobki i mala starsznie sie prezy i placze jak robi - widzialam podczas przewijania - 2 bobki wypadna a krzyku i placzu przy tym co nie miara ; co moge malej podac zeby kupki nie byly takie zbite ??? dzisiaj zamiast samej marcheweczki mala dostala zupke jarzynowa: marchew, ziemniaczki ... ale musze przyznac ze zastranawialam sie czy nie odpuscic sobie ...
 
IdziuNie pomyslalam nawet ze to krytyka ;-) z ta marchewka to ostroznie bo zatwardza.Ja z malym mialam to samo i trwalo to jakis miesiac kupki z placzem raz na 4-5 dni....zanim sie unormowalo.To nie tylko wina marchewki ale i kaszki ktora zageszcza no i przewod musi sie przygotowac do trawienia nowosci.Przede wszystkim duzo,duzo pic okolo 200 ml na dobe najlepiej woda,lub woda 1:1 z sokiem jablkowym.Mozesz podac tez jabluszko lub sliwke suszona u nas pomagaly a w extremalnym przypadku 1/2 czopka glicerynowego.Ale to naprawde ostatecznosc.Mam nadzieje ze szybciutko sie u was poprawi.Trzymam kciuki.
 
reklama
Idziu u Olka jest to samo. Pomaga soczek albo woda po posiłku. Dziś też są kłopoty z wypróżnieniem. Podałam herbatkę po posiłku i 11tej i czekam na efekt tego i troszkę większej ilości gruszki. U nas też rozluźnia kupkę Sinlac włąsnie. Soczek mi się skończył i muszę uzupełnić zapasy.
Gdyby były kłopoty większe zawsze możesz podać pół czopka glicerynowego. Tyle powinno już pomóc. Na pocieche powiem, że Olo też pocżatkowo popłakiwal a teraz wie, ze musi trochę "popracować". :-D
 
Do góry