reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wprowadzamy nowe pokarmy

Viki budzi nas o 6:45.
O 7:00 zjada 180ml kaszki.
O 10:00 je 150-180ml mleka.
O 13:00 je 200ml zupki
O 17:00 180ml mleka
O 19:30 150ml mleka
Czasem jeszcze w nocy budzi sie ok. 3 i wcina 180ml mleka.
Normalnie zarlok z niej :-D
 
reklama
zuzia widze ze deserki niezle wchodza :) szczegolnie te domowej roboty :)

irlandia ja nie mam wogole zielonego pojecia ile zjada mala (szkoda ze pierci nie maja miarki :) ) - mysle ze nie masz sie czym przejmowac - jak Olo przybiera na wadze to chyba ok :)

priscilla twoja mala faktycznie sporo je :)

my kaszke podajemy z lyzeczki - staram sie ominac etap butelki - ale nie dla tego ze to zle - po prostu mam taka zachcianke :) - wode mala popija z niekapka i coraz lepiej jej to wychodzi ...
 
Mi tez sie wydaje, ze sporo je, ale chyba bardzo duzo spala. Ostatnio w przychodni byly dzieci o 2 m-ce mlodsze od Viki z taka sama waga :-)
Ale miescimy sie w okolicach 50 cntyla wiec nie jest zle :-D
 
irlandia u nas jest tak 3 X cyc co 4-4,5h potrawka miesna 200 gram lub 100 gram zupki i 100 gram potrawki i na kolacje kaszka 200 gram(pisze gram bo podaje z miseczki lyzeczka wiec nie wiem ile ml)
Uwazam tak jak Idzia ze skoro Olo przybiera to nie masz powodu do zmartwien.
Priscilla no,no Twoja corka silna babaeczka konkretne potrawki wcina;-)
Idziu my tez katujemy niekapek;-) i zupki i kaszki lyzeczka bo tak wygodniej.
 
A ja nie moge sie doczekac przejscia na miseczki bo butelek ciagle nam brakuje, ale juz nie kupuje!! :-)
Viki ma dwa domki - u nas i u babci w dzien jak jestesmy w pracy, wiec wszystko musze kupowac podwojnie. Robi sie tego taka ilosc jak dla blizniakow :-D
 
priscilla - to faktycznie lepiej kupic podwojnie co sie da niz codziennie nosic sie z siatkami :) a co do przejscia na miseczke to co ci szkodzi zamienic przynajmniej jeden posilek na lyzeczke i tak po trochu pozostale ... wiadomo ze na pocZatku beda problemy - bo jezyk wszystko wypycha z buzi ale to oczywiscie kwestia do nauczenia :) a wiec powodzenia :)
 
reklama
Probowalysmy z zupkami, ale to byla tragedia wszystkie ciuchy poniszczone marchewka (btw - czym Wy to spieracie??). Kiedys gdzies wydzialam takie ogromne sliniaczki z foli wygladajace jak koszulka - z rekawami itp. Wtedy sie z tego smialam, z teraz by nam bardzo pomoglo, ale nie moge znalezc. No i ile czasu to trwa?? Jej wiecej wylatuje z buziaka niz zostaje w srodku :-)
 
Do góry