reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wprowadzamy nowe pokarmy

No a Olek je kleik ryżowy. W porównaniu do waszych dzieci to niewiele, ale zaczyna mi po południu brakować pokarmu. Wczoraj pierwszy raz dostał z butelki (do tej pory przed południem łyżeczką) około 18tej. Wypił 100ml i po 19tej cyca. Spał do 5tej. Popłakiwał przez sen i za trzecim razem kapnęłam się, że nie może się na plecki przekręcic. położyłam go i już spał spokojnie. O 5tej cyc, usypiał mi do 6tej i spaliśmy do 7:30. Dzięki waszym radom nie podałam kleiku po kąpieli i Olo spał normalnie. Teraz rano kaszka z bananami łyżeczką. Uparłam się na łyżeczkę, zeby Olo umiał jeśc. Lepiej żeby ćwiczyć na kaszkach niż na owocach trudnych do doprania...
Mam pytanko czy można na początek połączyć np samą marchewkę z kaszką albo kleikiem? Muszę nowości wprowadzać bardzo ostroznie a jedna łyżeczka na początek to troche mało. Olo płacze jak nie dostaje więcej. To sobie wykombinowałam, ze będę mieszać i zmniejszać codzień ilość kleiku czy kaszki na nutramigenie. Co o tym myślicie?
 
reklama
Lidijka - Kubuś też bardzo lubi dynię z ziemniaczkami Hippa. Niestety u mnie w sklepach, do których mam najbliżej mają tylko słoiczki Gerbera:baffled::confused:.
Irlandio - myślę, że możesz zrobić kaszkę z marchewką (w końcu zupki zagęszcza się właśnie kleikiem). A dzieciom smakują różne dziwne dla dorosłych rzeczy:-D. Powodzenia, przy wprowadzaniu nowości :-).
 
Irlandio - jest do kupienia coś, co się nazywa Misiowy Ogródek, to kaszka ryżowa z np. marchewką i groszkiem (dodaje się do tego mleko i gotowe). Można tym też zagęszczeć zupki robione w domu.
 
Zuziu mi chodzi o to żeby Olka nie katować jedną łyżeczką nowości na początku. Alergolog kazał wprowadzać wszystko baaaaaaardzo ostrożnie. Jedna łyżeczka, potem dwie, itd... Ale ja nie mam sumienia Go tak szczuć. To sobie wymysliłam, że pomieszam kleik (4 łyżeczki) z marchewką (1) i dam całość. Następnego dnia 3:2, potem 1:4 a na końcu już samą marchewkę. Olo pozna nowośc a ja bedę miała czas żeby sprawdzić czy przypadkiem coś go znów nie uczula. To chyba dobra myśl? A Misiowy Ogródek znam, tylko, że u nas to jeszcze dużo za wcześnie.
 
Irlandio - to trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze:-). Fajnie, że Twój mały je kaszki. Mój wszystko inne jakoś zje, ale kaszki nie:no:. A próbowałam już różne. Muszę jeszcze spróbować ten Misiowy Ogródek. Może z warzywami mu zasmakuje.
A wczoraj pierwszy raz jadł Frutapure (czy jak to się tam nazywa:confused:) jabłkowo-bananową i zjadł całą:tak:.
 
Irlandia dobrze sobie to wykombinowalas;-) mysle ze to spoko pomysl ale mozesz tez sprobowac tak ze w porze kaszki dajesz lyzeczke marchewki i zaraz podajesz kaszke zeby Ola nie zloscic.Nastepnego dwie itp.Bo tak sobie mysle ze lyzeczka marchewki to moze zniknac w papce kaszki i Olek nie pozna jej smaku ani konsystencji.To samo mozesz zrobic z owocami.Podpytam sie w sobote moja siostre jak ona to robila bo tez ma malego alergika i dam Ci znac jak bedzie miala jakis fajny patent.
My jestesmy na etapie mieskowym.Dzis krolik w jarzynach.Kaszek narazie nie daje bo moje mleczko mu jeszcze starcza.
 
Irladnia tak,tak wiem ze chcesz najpierw zbadac czy nie uczula bo to najwazniejsze ale jesli odrazu nie sprawdzisz czy smakuje to jak nie uczula a nie smakuje to klopocik moze byc...:confused:
 
reklama
Rozumiem Cie kochana ale lepiej poczekac i stosowac scisly rygor niz zrobic wyjatek i sie potem bujac z problemami..Olo tez napewno z checia posmakowal by wiecej ale jak mus to mus,a na schaboszczaka jeszcze przyjdzie pora ;-) i bedziemy wspominac jak to slodkoi bezproblemowo bylo na cycusiu...:tak:
 
Do góry